Skocz do zawartości

H&S Ultra + Tamiya


vime22

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 122
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Poleć zatem aerograf, w którym bez obaw można wciskać igłę w opór i potem strzelać do woli ze spustu bez ryzyka rozkalibrowania dyszy.

Mimo wszystko jego użytkownikom odradzałbym stosowanie takich praktyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelanie to po prostu walenie iglicą w dyszę, która jest niestety dość miękka.

Strzelanie, dociskanie, ubijanie, czy walenie młotkiem żeby iglica weszła do dyszy to nie jest wkładanie, jakby nie zasłaniać się semantyką.

To po prostu nieostrożne obchodzenie się z iglicą i dyszą.

Tak czy inaczej, wkładanie dyszy od przodu nie naraża w żaden sposób oringa, natomiast wkładanie iglicy od tyłu jest proszeniem się o kłopoty z iglicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poleć zatem aerograf, w którym bez obaw można wciskać igłę w opór i potem strzelać do woli ze spustu bez ryzyka rozkalibrowania dyszy.

Mimo wszystko jego użytkownikom odradzałbym stosowanie takich praktyk.

 

Są tacy co twierdzą że w Iwacie dysza jest zrobiona ze stali i rozkalibrowanie jej jest trudne.

Ja jednak mam przed oczami cenę nowego zestawu "dysza plus iglica" (w cenie niezłego aerografu innej marki), więc nie sprawdzam organoleptycznie czy mają rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy! Tylko najpierw trzeba uruchomić proces o którym pisałem wcześniej czyli jednoczesne składanie aerografu i MYŚLENIE.

 

Jeżeli wam powiem dlaczego.. to daremne moje klepanie w klawiaturę. I za tydzień temat się powtórzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent zaleca aby wkładać ją od tyłu aerografu przodem, co jest znakomitą metodą do zgięcia jej czubka, gdy tymczasem należy robić dokładnie odwrotnie.

.

Bzdura, trzeba być sprawnym inaczej by przy tej operacji zgiąć iglicę.

Dlaczego tak zaleca producent? Wystarczy chwilę pomyśleć.

 

Bożo; moje łyżki znajdziesz w moich galeriach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy że nie zauważysz że Ci się przekręcił bolec od spustu i igła nie przechodzi przez niego, tylko wali czubkiem w metal.

W przypadku wkładania iglicy od przodu takie ryzyko nie istnieje, a niczego innego w ten sposób nie uszkodzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łyżki będą się malować w sobotę. Natomiast zanim przystąpię do ich malowania mam jeszcze jedno pytanie: Ultra ma teflonowe uszczelki, czy dyszę można zostawić po malowaniu np. na 15 min w Wamodzie, czy lepiej nie namaczać, żeby uszczelka w nie dostała w dupę? Wamod może źle wpływać na takie elementy?

Lepiej namoczyć, czy po prostu przepryskać rozpuszczalnikiem i już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyszę możesz moczyć i w acetonie przez kilka dni, nic się nie stanie.

Uważaj tylko na gumowe uszczelki, w zasadzie powinieneś mieć tylko jedną: na air capie, do którego wkładasz dyszę.

Gdybyś go mył w jakimś rozpuszczalniku, to koniecznie zdejmij tę czarną, gumową uszczelkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ale przy przepsikiwaniu Wamodem uszczelka może spokojnie być na miejscu?

 

W instrukcji znalazłem dość dziwną rzecz: "Press the lever down and insert the needle carefully up to the stop."

 

Czyli sugerują, że przy wkładaniu igły spust powinien być wduszony... robicie tak?:-S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No naturalnie że może uszczelka być przy wszelkich pracach z aerografem, bo przecież jak air-cap jest zakręcony, to do uszczelki nie ma prawa dostawać się nic z wnętrza aerografu, tak więc spokojnie.

Co do spustu - tak, powinien być wciśnięty, jeśli iglicę wkładasz od tyłu, bo inaczej trafisz jej czubkiem w metal - tak więc warto uważać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma już w Ultrze uszczelki przy air-capie.

Co do iglicy - jeszcze nigdy nie naciskałem spustu przy wkładaniu jej od TYŁU. I nic się nie stało ... Aczkolwiek w początkowej fazie "zabawy" tym aerografem trzymałbym się instrukcji i robił jak piszą. Ja już wiele rzeczy robię 'po mojemu' - nie zawsze zgodnie ze 'sztuką'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do spustu - tak, powinien być wciśnięty, jeśli iglicę wkładasz od tyłu, bo inaczej trafisz jej czubkiem w metal

 

Pamiętam jak kiedyś zadawałeś delikatnie mówiąc "dziwne" pytania. Teraz ewaluowałeś, udzielasz dziwnych odpowiedzi To pierwsze można ignorować, ale to drugie to już takie fajne nie jest. Solo, przecież to są bzdury to trafianie w ten metal. Jak nie obrócony bolec to wciśnięty spust. Weź do ręki aerograf i sprawdź zanim będziesz błyskał wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy! Tylko najpierw trzeba uruchomić proces o którym pisałem wcześniej czyli jednoczesne składanie aerografu i MYŚLENIE.

 

Jeżeli wam powiem dlaczego.. to daremne moje klepanie w klawiaturę. I za tydzień temat się powtórzy...

 

W zasadzie pisałem do poprzednika. Posty się nałożyły.

I też w zasadzie zgadzam się z Twoim dwupakiem czynności. Jednak wiem też, że osoby o żadnym doświadczeniu w obsłudze urządzeń mechanicznych mają odruch dociskania i skręcania za mocno, na wszelki wypadek. Urywają gwinty i łby, zaokrąglają inbusy itp. To jeszcze nie czyni z nich idiotów, to jest normalne, nawet jeśli trafi się gdzieś typ urodzony z kluczem dynamometrycznym wszczepionym w dłonie. Dlatego myślę, że nie zaszkodzi, gdy początkujący użytkownicy aerografu dowiedzą się, że da się uszkodzić ten sprzęt nieprawidłowo go składając i/lub użytkując, zamiast śledzić spór o to kiedy kończy się wkładanie, a zaczyna wpychanie. Nawet jeśli uda się go rozstrzygnąć podając wartość w Newtonach, to i tak bardziej przyda się informacja jak składać aerograf. Bo akurat niezależnie od tego, czy ktoś wsuwa igłę od przodu, tyłu, czy z boku, to i tak na koniec będzie musiał dopchnąć (Hmm..., czy to oznacza że igłę się jednak wpycha, a nie wkłada? Bo jeśli na koniec przyjdzie nam ją 'dołożyć' to pewnie aerografu prawidłowo nie zmontujemy - ot, kilka węgielków do piecyka sporu semantycznego. ;)) ją do dyszy tak jak trzeba, a nie tak jak nie trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W aerografach HS nie ma potrzeby niczego dociskać ani dopychać.

Wkładasz iglicę, nakładasz air-capa, dokręcasz, potem blokujesz iglicę nakrętką.

I już, niczego w ten sposób nie uszkodzisz, dyszy nie rozepchniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia jeszcze rzecz: w instrukcji piszą, żeby od czasu do czasu naoliwić spust. Czy moglibyście poradzić, czym to najwygodniej zrobić i jak? Rozmontować i nasmarować któryś element, czy siknąć czymś do środka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.