Skocz do zawartości

Corsair Mk II - Academy 1:72


Mikolaj75

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim

 

Zakładam skrótowy warsztat związany z budową modelu samolotu Corsair z zestawu Academy, który kurzył się chyba dobre 20 lat. Model pomyślany jest w koncepcji kolekcjonersko-festiwalowej.

Na obecnym etapie w ramach starań własnych wykonałem nitowanie, przeróbki charakterystyczne dla doprowadzenia do zgodności z cechami brytyjskich Corsairów pokładowych, uzupełniłem nieco detale kabiny, wychyliłem też klapy jako element decydujący o wizualnej atrakcyjności tego samolotu.

 

DSC05980.JPG

 

DSC05981.JPG

 

DSC05982.JPG

 

Istotą warsztatu ma być skupienie się na kwestii odpowiedniego pokrycia modelu kolorami i maksymalnego skupienia się na zagadnieniach odtworzenia śladów eksploatacji. Jest to wynik zamierzonej i narzuconej sobie autoedukacji w sprawach malowania, gdzie wciąż czuję, iż mam jeszcze wiele do zrobienia.

 

Początkowo myślałem o schemacie z dużymi rondlami:

 

DSC05983.JPG

 

Jednak po poszukiwaniach punktem wyjścia jest wspaniałe z punktu widzenia modelarza zdjęcie jak niżej:

 

46216E1B00000578-0-image-m-119_1510142476265.jpg

 

Z wieloma zagadnieniami mam nadzieję sobie poradzić. Jest jednak element, na który obecnie nie mam dobrego pomysłu. Jak widać – szczególnie w strefie zagięcia skrzydeł oraz na przedniej części kadłuba – występują istotne obszary wytarcia powłoki malarskiej do gołego metalu (tak w każdym razie to interpretuję).

To co nasuwa się w pierwszej kolejności to użycie techniki chipping effect / lakier do włosów.

Jest jednak małe „ale” – wytarcia występują na obszarach, gdzie będą graniczyć ze sobą nawet trzy kolory (szary – EDSG, zieleń – DSG oraz czarny chodnik skrzydłowy). Technika chippingu wymaga relatywnie szybkiej reakcji, zanim wszystko wyschnie w sposób uniemożliwiający wykonanie przetarć. Zakładam, iż mam niewielkie szanse na zespolenie w czasie położenia kilku kolorów. Obawiam się też, że nie da się uzyskać naturalnego efektu przy uprzednim pokryciu koloru metalicznego maskami wykonanymi z maskolu czy taśmy.

 

Zwracam się zatem z prośbą do kolegów czujących się dobrze w zagadnieniach kolorystyczno-eksploatacyjnych o pomoc i konsultacje. Może są jakieś sposoby, do których na razie nie dotarłem.

 

Z góry dzięki - Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Trzeba połaczyć 5-6 technik - selektywne malowanie podkładu, sól, tuptanie gąbką z maskolem , chipping po kolei każdym kolorem, kredki derwenta prismacolor, pstrykanie kropek z pędzla, filtry i wash lokalny - daje to razem realistyczny efekt.

99% odpowiedzi znajdziesz w tych numerach:

4585_rd.jpg

i tym

8c73f82e1be6b31a66c43365068887ba.jpg

jeśli nie masz problemu z angielskim to najwygodniejsza forma dostępu jest tutaj:

https://pocketmags.com/the-weathering-magazine/issue-3-chipping

są też wydania po polsku.

Coś w tym stylu jest tutajhttp://bit.ly/2sHCek0 i tutaj http://bit.ly/2EFfKl7 chociaz większe więc łatwiejsze do zrobienia:

A jeśli chcesz coś porządnego to polecam tą książkę:

https://exito.sklep.pl/pl/p/AMMO-MIG-6030-Modelling-Scholl-An-Initiation-to-Aircraft-Weathering-poradnik/41610

i tam znajdziesz chyba juz wszystko

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chcesz coś porządnego to polecam tą książkę:

https://exito.sklep.pl/pl/p/AMMO-MIG-6030-Modelling-Scholl-An-Initiation-to-Aircraft-Weathering-poradnik/41610

i tam znajdziesz chyba juz wszystko

 

Sorry za offtop, ale muszę zapytać - czytałeś ją? Swego czasu byłem na kupnie, ale ktoś mi powiedział, że zawiera ona jedynie podstawowe techniki dla nowicjuszy...

 

Odnośnie warsztatu: bardzo dobrze wyglądają te nity. Nie wiem na ile to Twoja zasługa, a na ile zestawu, ale wyglądają super. Bardzo ambitny projekt - będę zaglądał!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w exito i sa tam techniki nie tylko dla nowicjuszy. Ale to kwestia jak bardzo masz rozbudowana literaturę. W zasadzie wszystkie techniki są już opisane w magazynach i ksiązkach AK i AMMO, więc jak masz ich więcej to będą powtórki albo robienie czegoś nowymi wynalazkami tak jak np wciskanie wszędzie oilbruszerów .

Zaczynaja się za to już powtórki - te same materiały lądują w różnych publikacjach - najpierw w którymś z magazynów a potem w książce - czasami powtarzaja się w różnych wydaniach weathering magazines no ale to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem w exito i sa tam techniki nie tylko dla nowicjuszy. Ale to kwestia jak bardzo masz rozbudowana literaturę. W zasadzie wszystkie techniki są już opisane w magazynach i ksiązkach AK i AMMO, więc jak masz ich więcej to będą powtórki albo robienie czegoś nowymi wynalazkami tak jak np wciskanie wszędzie oilbruszerów .

Zaczynaja się za to już powtórki - te same materiały lądują w różnych publikacjach - najpierw w którymś z magazynów a potem w książce - czasami powtarzaja się w różnych wydaniach weathering magazines no ale to inna bajka.

Dzięki za info! Kończę offtop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wychyliłem też klapy jako element decydujący o wizualnej atrakcyjności tego samolotu

 

E tam, Corsair jest najpiękniejszy w każdej pozycji klap

 

Będę obserwował, jak już jest nitowanko i malowanie FAA, to zapowiada się piękny model

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujący temat.Śledzę z zainteresowaniem.Ale czy samolot na zdjęciu nie ma klapy przy kadłubie bez stopnia?Bo w modelu Masz zamontowaną ze stopniem. A łatwiej poprawić teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za miłe przyjęcie i wskazówki.

 

Procedura malowania będzie musiała być mocno przemyślana i pewnie trochę to potrwa..

 

Na poruszone kwestie szybciutko odpowiadam:

- nitowanie w całości własne, zestaw nie oferuje nitów - osobiście uważam to za zaletę zestawu, bo łatwiej zrobić samemu niż akceptować te dziurki po pociskach;

 

- postaram się nieco dowiedzieć o tym poradniku i być może się zaopatrzę;

 

- Xmen - dzięki za cenną uwagę, przejrzałem inne fotki i chyba faktycznie stopień w klapie nie był regułą. Całkowicie umknęła mi ta sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co do klap, to mam takie same zdanie co Mikołaj.2 I bardzo mi się podoba wybrany egzemplarz. Będzie się działo, bo Mikołaj na pewno nie pójdzie schematem, tylko będzie szukał technik , które oddadza to bogactwo zniszczeń jakie widać na zdjęcie. Słowem będzie się działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spiton z tymi klapami to była taka podpowiedź. Bo się kolega napracuje przy malowaniu wrzuci model do galerii a ktoś zwróci uwagę że nie taka klapa zamontowaną.Lepiej poprawić teraz. A warsztat będę śledzić z zainteresowaniem bo sam mam dwa brytyjskie w planach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim

Zakładam skrótowy warsztat

Kim jesteś i co zrobiłeś z prawdziwym właścicielem tego konta?

 

Skrótowy warsztat - czytaj mamy co obserwować przez najbliższy rok

 

A ja standardowo przy warsztatach Mikołaja, wyciągam kajecik i skrupulatnie notuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, myślę, iż w istocie będzie tu zdecydowanie krócej. Model jest rzeczywiście pomyślany jako nastawiony na naukę malowania.

A zatem po kolei, krok po kroku - niektóre etapy są oczywiste:

 

Maski na kabinę (będzie zamknięta, a co nie wolno..?) i na światła na końcach skrzydeł:

 

DSC05984.JPG

 

Następnie kolor wnętrza na ramki:

 

DSC05985.JPG

 

Czarny surfacer:

 

DSC05987.JPG

 

Srebro:

 

DSC05988.JPG

 

To były etapy oczywiste. Do zdrapek poczytałem, popytałem i spróbuję jak mi pójdzie z chippingiem wielowarstwowym. Model został pokryty lakierem do włosów i po przeschnięciu pomalowany w sposób różniekryjący kolorem podkładu. Aha - uprzednio na planach samolotu naniosłem sobie mapę zdrapek.

 

DSC05990.JPG

 

A następnie wykonałem zdrapki (pędzelek, wykałaczka, wygładzanie patyczkiem do uszu). Zdrapki na tym etapie są wykonane w sposób nie do końca pokrywający się z mapą zdarć na samolocie. Mam zamiar uzyskać docelowo efekt, że pod zdarciami kamuflażu będzie widać zarówno metal jak i podkład.

 

DSC05991.JPG

 

DSC05992.JPG

 

Teraz niech sobie przeschnie, po czym nałożę warstwę separacyjną koloru bezbarwnego i będę kombinował dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce wkładać kija w patyko ale, z mojej wiedzy ZCHP mocno trzymał i trzyma się sie podłoza. Poza tym , jeśli schodzi czy jest wycierany metal w tym miejscu ma zielonkawe zabarwienie . Być może ten Twój okaz nie był malowany ZCHP. To takie moje nie znam się ale wypowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasa. Bardzo mi się podoba, że popracowałeś nad powierzchniami modelu. Zawsze mnie zastanawiała maniera, dorabiania masy bambetli , później niewidocznych, przy jednoczesnym potraktowaniu "po macoszemu" Powierzchni samolotu. A przecież te powierzchnie rzadko kiedy w zestawach są zrobione realistyczne, a stanowią 90% tego co widać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wygląda fajnie , ale. Ale to nie będzie chyba jednak, jak sugerujesz, chipping wielowarstwowy, tylko "normalny", ale robiony dwa razy. A - o ile się nie mylę, to nie to samo...

No chyba żę się mylę

 

Kwestię terminologii zostawiam biegłym. Chodziło mi po prostu o wskazanie, że ten chipping będzie robiony na kilka podejść.

 

Nie chce wkładać kija w patyko ale, z mojej wiedzy ZCHP mocno trzymał i trzyma się sie podłoza. Poza tym , jeśli schodzi czy jest wycierany metal w tym miejscu ma zielonkawe zabarwienie . Być może ten Twój okaz nie był malowany ZCHP. To takie moje nie znam się ale wypowiem.

 

Hej em, metal wydaje się być logicznym wnioskiem analizy fotografii, podobnie jak to, że obecność podkładu jest bardziej prawdopodobna niż jego brak. Mam nadzieję, że finalnie jakoś się to wszystko skomponuje.

 

Jureczku - dzięki za zainteresowanie

 

Klasa. Bardzo mi się podoba, że popracowałeś nad powierzchniami modelu. Zawsze mnie zastanawiała maniera, dorabiania masy bambetli , później niewidocznych, przy jednoczesnym potraktowaniu "po macoszemu" Powierzchni samolotu. A przecież te powierzchnie rzadko kiedy w zestawach są zrobione realistyczne, a stanowią 90% tego co widać...

 

Kwestia do jakich warsztatów to odnosisz. Ja tam, gdzie nastawiam się na "dorabianie masy bambetli" komponuję to tak, aby bambetle były jednak widoczne. O powierzchnię staram się także dbać

 

Dzięki za wpisy - Mikołaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.