Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 01/24/2021 in all areas
-
Kolejny model ukończony. Torchę pokrak, ale mało spotykany. Ogólnie zeszły rok to strasznie szarpany był, ucierpiał na tym warsztat ale mam nadzieję że model nie za bardzo.19 points
-
Witam! Model zasadniczo prosto z pudełka z pewnymi korektami widocznymi na fotkach.17 points
-
Wszyscy mają Hurricane, mam i ja. To tyle tytułem wstępu. Model zrobiłem prosto z pudła z zestawu Model Kit w rekordowym jak na mnie tempie, około półtorej tygodnia. Postanowiłem zacząć rok czymś skończonym. Tempo podyktowane było tym, że chciałem uciec przed samym sobą, nie chciałem przypadkiem zagłębić się w temat co skutkowało by rozgrzebaniem na wiele miesięcy kolejnego modelu.17 points
-
T-90M wersja poligonowa. Warsztat trochę trwa, więc w skrócie co zostało zmienione względem podstawki Zvezdy. Zmiany: - zmienione koła właściwe dla T-90M – zapas z zestawu Tiger Model - zrobiony prawidłowy lemiesz - powłoka antypoślizgowa na korpusie i wieży - kompletne okablowanie elektryczne na korpusie i wieży - prawidłowe osłony świateł wykonane z drutu - poprawione detale świateł obrysowych (przód/tył) - dodane brakujące śruby (zamknięcia kasetek ładunków) na pancerzu reaktywnym korpusa - poprawione błotniki. Geometria, płyty antypośl17 points
-
No i doczekał się końca. Stał w lakierni i cały czas się zastanawiałem czy coś jeszcze z nim zrobić. Ale im dłużej na niego patrzyłem, tym bardziej mi się podobał i doszedłem do wniosku, że już nic więcej nie chcę z nim robić. Model malowany metodą B&W. Przedstawia pojazd armii Czechosłowackiej gdzieś z 1938 roku przed zajęciem Czech przez III Rzeszę. Nie jest to pojazd zbyt wysłużony, bo walczyć nie miał gdzie. Co najwyżej pojeździł trochę po poligonach i paradach. Mój przedstawia pojazd po "zabawie" na poligonie - jest troszkę ubrudzony i zakurzony. Uszkodzeń brak, bo jak na funfel nówkę17 points
-
Po latach w boju ukończyłem w końcu mój ulubiony statek powietrzny. Zdaję sobie sprawę z niezgodności merytorycznych, z tego, że brudzenie jest dla wielu z Was niewystarczające. W zasadzie to nie ma go za wiele Jestem z wykonania zadowolony, zwłaszcza, że wracałem do budowy modelu czasami po miesiącu a czasami po pół roku. Tak więc, czasami ciężko było wejść w rytm i nie pogubić się. Model ma być ozdobą na półce a nie wierną kopią realnej maszyny. Pozdrawiam ps. admin jeśli źle formaty i wielkości zdjęć16 points
-
Jest niedziela, jest i spokojna poranna kawa Czyli powinna być i jakaś galeria do kawy A zatem informuję, że takie coś mi się ulepiło : LTV A-7 Corsair II Portugalskich Sił Powietrznych. Epizod III "Sikająca żyrafa, albo jak kto woli latający fiut" Może i nie za szczególnie ten latawiec wyszedł, ale jakoś nie miałem serca do jego15 points
-
Model skończyłem jakiś czas temu, relacja była na forum, tak wyszła budowa czwartego modelu.14 points
-
Siemka,najnowszy "umęczony" model czyli Tiger I w skali 1:35 firmy Dragon, malowany farbami Tamiya, brudzony chemią AK interactive .14 points
-
Nowy GHW Su27 razem Quinta Studio 3D wnętrzem. Quinta nie polecam za drogo, za duzy raster, zbyt obłe 3d kształty pod makro a oczami widać miarę sensownie ale bez szału. Sam model fajny ale nie doskonały sam dziob to porażka trzeba szlifować i zaprojektowany jest by był otwarty, to samo ze statecznikami trzeba 100 razy patrzeć jak sie składa kadłub bo inaczej wszystko się wali. Reszta szczególnie detal to mistrzostwo cos f-14 czy P-38 Tamiyii. Do modelu trzeba wkleić jeszcze hud drugiego pilota i może końcówki elektro statyczne. Model w miarę rozsądnie wygląda i póki co mnie cieszy zobaczym13 points
-
Cześć, Taki model udało mi się ostatnio stworzyć: M60A1 od Takoma w 1:35. Generalnie prosto z pudła i tylko małe przeróbki + ładunek w koszu. Recenzję i relację z budowy modelu można przeczytać na KFS-miniatures, a wkrótce pojawi się tam też relacja z malowania. niemniej kilkoma fotkami gotowca mogę się pochwalić Pozdrowienia!12 points
-
King Tiger z Abt. 503, wschodnia Francja, początek sierpnia 1944 r. Stare Kino:12 points
-
10 points
-
Jest niedziela, jest kawa, jest galeria Ot, taki sobie ulep z Airfixa. Niby prosto z pudła ale "wzmocniony" zestawem Mastera - lufy i celowniki. Trochę taki "post apo" ale jakoś tak mi wyszło . Curtis P-40B Warhawk, 6 Eskadra Pościgowa z 18 Grupy Pościgowej, lotnisko Wheeler, Oahu, Hawaje, 7 grudzień 1941 (tak piszą w instrukcji ) A teraz pora n9 points
-
ostatnio czytałem na forum posty o modelu czapli.Kilka juz kiedys skleiłem,ale temat mnie na tyle wciagnał że kupiłem zestaw zts plastik za całe 10,99 zł i wziąłem czaplę na warsztat.Bazowałem na planach Samolot po polsku stratusa i planów wydanych kiedys w modelarzu. jako ze model vintage to przy budowie przyjąłem równiez ta metodę, czyli zadnych blaszek itp. Zrobiłem troche lepsze wnetrze kabin niż z oryginalnego zestawu, dodałem żebrowanie usterzenia, zmieniłem kształt statecznika pionowego, wstawiłem nowy silnik w osłone, zmieniłem smigło i dodałem jeszcze kilka drobiazgów.Trochę zmieniłem9 points
-
9 points
-
Skończony rzutem na taśmę.Model praktycznie prosto z pudła.Dodane tylko pasy i antena radionamiernika.Linka anteny może będzie może nie.Zależy czy będzie mi się chciało.Można się pastwić. I na chwilę obecną to tyle.Muszę zrobić trochę przerwy.Tak teraz wygląda mój warsztat.Wszystko pochowane.9 points
-
Ostatnia fotka podpowiada , ze będzie to prezent dla Jacka Kurskiego ? :- ))8 points
-
Małymi kroczkami ale do przodu. Tempo może nie jest spektakularne ale jak może być inaczej gdy dorobione części postanawiają odejść w niebyt i trzeba je robić raz jeszcze. Skrzynki z elektroniką na przednią ścianę luku dorobione i zamontowane. Czeka mnie teraz robienie okablowania. Będzie to nie lada wyzwanie ponieważ wiele kabli przechodzi ze ścianki na ściankę. Konieczne będzie już częściowe sklejenie komory, a to nieco utrudni rozkładanie kabli.8 points
-
Po ponad 2 latach od rozpoczęcia budowy wreszcie zakończyłem prace nad Boeingiem 787-9 PLL LOT SP-LSC w okolicznościowym 'niepodległym' malowaniu, które było powodem tak długiego trwania projektu. Pierwsze kalki kupione w 8A okazały się bowiem ekstremalnie cienkie i podatne na zwijanie i nie udało mi się ich położyć. Dopiero wydanie przez Banzai S-F swojej wersji kalek, choć też nie pozbawionych błędów, pozwoliło zakończyć projekt. Model został delikatnie zwaloryzowany: nacięcia bieżnika w oponach głównego podwozia, wychylenie lotek stateczników poziomych, "kabelki" w8 points
-
8 points
-
8 points
-
Witam Mimo paru momentów zwątpienia i pewnych turbulencji udało się go nareszcie skończyć. Do modelu dodałem żywiczny zestaw osłony jarzma i szperacz firmy Legend (Bardzo fany zestaw - polecam, jedyną niedogodnością jest to, że trzeba ciąć wieżę), blaszki Eduarda, Browningi Abera i gąsienice AFV Club (dosyć problematyczne - kruche, ogniwka ciężko pracują ze sobą i trudno je ułożyć i te nieszczęsne dwa ślady po wypychaczach na każdym ogniwie). Większość klamotów jak i kalki (Tamiya) dostarczył @martinello - jeszcze raz wielkie dzięki! Dziękuję też wszystkim za pomoc w warsztacie.7 points
-
Cześć, Jak już wiele razy czytałem, również na tym forum, Foczek nigdy nie za wiele Moja jest prosto z pudła bez dodatków, pilotowana przez Oblt. Walter Nowotny 1/JG 54, lato 1943 Związek Radziecki. Zapewne kilka nitów zgubiłem i jest jeszcze parę innych błędów ale praca przy tym modelu sprawiła mi wiele przyjemności, a to w moim przypadku najważniejszy aspekt modelarstwa7 points
-
Witajcie, Model nabyłem juz nieco uszkodzony, ale myślę że nieźle go wyprowadziłem. Ciężko dostępny Peugeot 405 T16 GR. To właśnie tym samochodem Ari Vattanen i Bruno Berglund wywalczyli zwycięstwo w Rajdzie Paryż - Dakkar w 1990 roku. Model posiada jak to u mnie zwykle bywa pełną elektrykę i pustynną podstawkę.7 points
-
Witam !, po krótkich perypetiach z pogiętym pudełkiem przyszła wena, okazało się części całe i spasowanie dobre, jakoś poszło, dodałem klamry do narzędzi Aber, lufy od Master, z czasem może podstawkę dorobię, i pierwszy model aero malowany w końcu7 points
-
Historia tego modelu rozpoczęła się od kalkomanii które podrzucił mi znajomy twierdząc że sam nie ma pomysłu bo jak patrzy na F-18 w tym malowaniu to ma wrażenie jakby oglądał czarnobiałe zdjęcia. Sięgnąłem do netu i faktycznie w momencie gdy natchnąłem się na fotkę F-18A VFA-125 w zimowej scenerii nie licząc kilku akcentów na samolocie wydawało się że zdjęcia są czarnobiałe. W wielkim skrócie to była inspiracja do budowy tego modelu. F-18A+ Hornet Academy 1:32 o samym modelu mogę napisać że jest dość skomplikowany i wymagający w budowie ale jednocześnie naprawdę dobrze spasow7 points
-
Skończywszy Chieftaina chciałem zabrać się za jakieś latadło dla odmiany, ale wpadł w me ręce okazyjnie kupiony PzIVF. Model spodobał mi się na tyle, że postanowiłem od razu wziąć go na warsztat jako model relaksacyjny, bez blach ani innych dodatków. Ale wyszło jak zwykle – zupełnie przypadkiem znalazłem w pewnym niemieckim sklepie dedykowane blachy Voyagera za połowę ceny „polskiej”. Potem już poszło szybko, bo jak miałem blachy, to dokupiłem sobie błotniki. Skoro są blachy i błotniki to jeszcze potrzeba metalowych gęsi – przecież widać je na całej długości. No i wyszedł z tego standardowy pr7 points
-
Kolejny "śledzik" dołącza do "Ławicy" Tym razem jest to typowy zimnowojenny "śledź" po kanadyjsku. Jak już wspomniałem w poprzedniej galerii, zadaniem kanadyjskich 104-ek było bombardowanie wojsk Układu Warszawskiego przy pomocy bomb atomowych. I ta informacja wyjaśniała by dość nietypową porę publikacji galerii - taki "śledź" atakuje znienacka i podstępnie Ale nie ma co przedłużać. Oto i on: CF -104, 439 Eskadra, 1 Kanadyjska Grupa Powietrzna, lotnisko Baden-Soellingen, 1970. uzbrojenie - bomba atomowa (wodorowa) B43-0 o mocy 1 MT, przeznaczona do niszczenia celów umocniony7 points
-
Kolejny update. Generalnie wszystko już pomalowałem kolorami bazowymi we wnętrzu. Na razie wrzucam tylko zdjęcia wanny, bo nadbudówka to tylko creamweiss więc co tam oglądać. Zato w wannnie kolorowo. Pomalowałem zgodnie z wytycznymi kolegi mesera 262. Teraz czas na malowanie detali. A potem lakier satynowy. No i kolejne etapy weatheringu. Mam nadzijeę że idę w dobrą stronę.7 points
-
Ulepiłem, to pokazuję Model z pudła Airfixa, wzbogacony w toczone lufy Mastera i wydechy Qb. Malowany Gunziakami. Nie mam nic więcej do dodania A, jeszcze jedno - to drugi myśliwiec w Projekcie "P" North American F-51D, 12 Eskadra Myśliwsko -bombowa, 18 grupa Myśliwsko-bombowa, Korea, 1952 (jakby co, to zerżnąłem z instrukcji Airfixa ) Informacyjnie informuję, że fotki cykałem przy sztucznym świet6 points
-
Czołem Koledzy Modelarze Ostatnio był u mnie na warsztacie Guzieczek Revell określa trudność na 4 w 5-stopniowej skali i faktycznie nie był to najłatwiejszy model, chociaż nie ze względu na samą konstrukcję, ile na waloryzacje od Eduarda. Wiele czasu i skupienia zabrały mi elementy fototrawione przy kołach, pojawiły się też części, które trzeba było odpowiednio zaokrąglić - elementy kabiny, działko etc. Oczy bolały również przy drabince, którą trzeba było skomponować z czterech plastikowych pręcików o różnej średnicy... Generalnie jestem z niego zadowolony, bo po raz pierwszy jakoś6 points
-
Przy okazji porządków na półce z modelami postanowiłem odgrzebać stary temat, który wg. mnie zasługuje na w miarę udaną (poprawną, ciekawą ) galerię. Model popełniłem kilka lat temu (2018r ) i muszę przyznać, że dość ambitnie do niego podszedłem: wzbogacone wnętrze kabiny pilotów, przebudowana konstrukcja części ładunkowej (ożebrowanie kadłuba, suwnica), poprawiony wygląd drzwi ładunkowych, wzbogacone podwozie główne o siłowniki i przewody hydrauliczne. Poza tym wszystkim, cały model został przeryty i przenitowany. Warsztat tu: Fairchild C-119C "Flying Boxcar"6 points
-
Pierwszy model ukończony w tym roku. Stare wypraski Hasegawy, widać zresztą w trakcie prac, że to stary plastik, ale koniec końców budowa bardzo przyjemna. Szpachli prawie wcale, bo spasowanie całkiem dobre. Dużym mankamentem tego zestawu jest ubogi kokpit - począwszy od detalu po strasznie kiepskie fotele. Wobec tego dorzuciłem jakieś drobne blaszki Eduarda oraz fotele Airesa, które dodały automatycznie więcej uroku wnętrzu. Poza fotelami Airesa dołożyłem jeszcze kalkomanie Microscale, zarówno dla głównego malowania Playboys jak i dla stencili (dzięki @rudy0007 za ogarnięcie tematu raz6 points
-
Witam, Ponizej przedstawiam nowa knwersje Hussar Productions BRDM-2 Szakal. Konwersja przewidziana do modeli Trumpetera. Nr zestawu HSR 35144 Zestaw zawiera - kolorowa instrukcja - czesci zywiczne do wczesnej i poznej wersji - kola z polskimi oponami - kalkomanie do 4 pojazdow (Kosovo, Bosnia-Hercegowina, Irak x 2) - toczone lufy i antena (Aber) - blaszka (Aber) - czesci drukowane 3D Michal Szapowalow Hussar Productions6 points
-
Po pół roku udało mi się złożyć kadłub, no ale cóż poradzić jak czasu nie ma. Kadłub można podzielić na dwie części mniej więcej w miejscu gdzie jest tylna ściana kabiny. Od tej wręgi do ogona wszystko gra, model składa się bez grama szpachli wszystko idealnie pasuje i mamy ładny detal. Odcinek od wręgi do dziobu to jest dramat jakiś, jakby pochodziła z zupełnie innego modelu. Kokpit wygląda jak rodem z modeli Mastercrafta, linie podziału na dziobie są na różnych wysokościach, dno kadłuba nijak nie pasuje do reszty... Ale najlepsza jest wspomniana tylna ściana kabiny! Początkowo podczas6 points
-
6 points
-
Zacząłem trochę nietypowo dzisiejszą galerię ale jakoś taki miałem kaprys Trochę to wprowadziło zamieszania i chaosu ale jak wiadomo wszystko rodzi się z owego chaosu A teraz parę słów o modelu Jest to dość stary wypust Revella - ostatni raz był chyba dostępny około 10 lat temu (potem to już z drugiej ręki), więc jakimiś tam uproszczeniami jest z automatu obarczony. Rozpocząłem jego budowę ok 2011 roku i tak się jakoś złożyło, że przyjąłem zasadę starych szkutników, że kadłub to się musi wysezonować. I tak się sezonował aż do 2019. Wtedy wziąłem się za porządki wśród "pułkown5 points
-
Mi-24D roku numer 461 Irak, Ad Diwaniyah 2007. Model wyjściowy to Zvezda Mi-24W, przerobiony na wersję D. Dodatki : blaszki Part 2 kpl do mi-24D - wnętrze kabiny, wnętrze luku ładunkowego i drobiazgi, silnik od Black Dog, działko i rurka pitot od Master, kalkomanie Techmod, zasobniki rakiet UB-32A-24 Eduard . Podczas pracy poznałem technikę malowanie plam łaciatych z ręki, lekko poprawiałem później z udziałem maskowania, ale da się, trzeba wprawy i trochę poćwiczyć. Malowałem aerografem H&S Ultra. Skrupulatnie starałem się nanieść kalkomanie - wydaje mi się że z Techmodu bardzo ładnie "5 points
-
Ja chciałem tylko poinformować kolegów z podforum lotnictwa - zwrotów nie przyjmujemy5 points
-
Trza być twardym a nie miętkim Nikt tu nikogo do niczego nie zmusza. Gdzieś tam te umiejętności masz, ale masz jedną największą wadę, która w sumie wyklucza się z modelarstwem, otóż jest nim brak cierpliwości. Prawda jest taka, że model prosto z pudła zrobiony z dokładnością, to min. miesiąc roboty, waloryzowany - ze 3 miesiące (nie dotyczy Dorotki ) Przykład - ja Citroena DS 21 robiłem tylko 16 dni, ale w modelarni siedziałem po 8 godzin dziennie (!). Dla odmiany Niemiecki Tramwaj dioramę z oświetleniem robiłem 1.5 roku mając tylko wolne weekendy. Dlatego jeżeli nie masz cierpliwośc5 points
-
Dwa dni dłubania, i zaczyna to przypominać wiatrak. Cóż przez tą otwartą ładownięctrzeba trochę więcej podłubać... Grodzie podłogi i podsufitówki na swoich miejscach... Zbiorniki przerobione, czas zrobić warstwy uszczelniające w przypadku przestrzelenia. A reszta czas na podkład Dobrej nocy5 points
-
No, Panowie z jednej strony śmichy chychy, ale coś w tym jest, w tej umiejętności radzenia sobie z modelami typu short-run. Obecny standard wydawanych modeli trochę rozleniwia nas, bo w sumie te nowe modele to takie klocki, wycinasz elementy, sklejasz i robisz ewentualnie fotę jak znajdziesz element, który ma drobne nadlewki, aby pokazać, ale to producent utrudnia życie tym biednym modelarzom i jaki to ja jestem super("i mam silną wolę"), bo zaraz ten naddatek usunę. I przy takich super chruper duper czuper modelach, już nie liczy się fach w ręku i spryt wykorzystania pudełka5 points
-
Witam, kilka fotek mojego mi-24 wzbogaconego o chyba wszystko co było dostepne:)To pierwszy w sumie śmigłowiec skonczony i jestem zadowolony, tylny wirnik już przemalowany:)5 points
-
5 points
-
Model poobijany. Chciałem mniej go sponiewierać, ale miejscami proces wymykał się spod kontroli. Niemniej chyba nie wygląda jak ze szrota. Fotki: Jeśli gdzieniegdzie przesadziłem (nie wiem na przykład, dlaczego tak zniszczyłem podnośnik) to wina braku wprawy, ale tak już raczej zostanie. Wiadomo zresztą, jak niszczycielski wpływ miały tunezyjskie burze piaskowe...5 points
-
Trzecia przymiarka, tłumik z opaską w carbonie . Muszę się zastanowić nad malunkami całego układu wydechowego tak, żeby wszystko trzymało się kupy. Teraz zostaje dorobienie sondy przed katalizatorem i może dojdzie logo na tłumik.5 points
-
5 points
-
To kontynuujemy prace w etażerce. Prace trwają przy robieniu agregatów oraz podstaw na których są one umiejscowione W sumie tu na zdjęciach mamy 291 elementów. Widać iż każdy podest wspiera się na czerwonych okrągłych elementach. W realu każdy taki podest ma tłumiki drgań-gumowo metalowe elementy, służące do minimalizacji wstrząsów( dwa typy). Zrobione one zostały z wyciągniętych nad świeczką okrągłych profili, które wklejane są w otwory w podestach. Następnie na nie nanizane jak koraliki zostały kolejne elementy pozyskane z patyczków do uszu i wyciągnięte nad świeczką do odpowiedniego rozmiar5 points