Skocz do zawartości

Budżetowe Bf 109G w 1/72, czyli Academy vs Airfix vs Revell


Banny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Ostatnio zabrałem się za hurtową produkcję Messerów i pomyslałem, że przy okazji przygotuje skromne porownanie trzech zestawów modeli Gustawa ze średniej półki, czyli w cenie oscylującej około 20 pln. Tyle m.in. kosztuje nowo opracowany zestaw Airfixa. Produkt Academy jest około 5 pln droższy, a Revell jest mniej wiecej o tyle samo tańszy. W porównaniu brakuje w zasadzie Italeri, plasującego się w tej samej niszy cenowo/jakościowej. Jak ktos zechce dopisać parę zdań o włoskim produkcie to proszę bardzo.

 

Ciekawe jak wypadnie nowinka Airfixa, która zastąpiła bardzo stary zestaw G-6ki (opracowany bodajże w połowie lat 60-ych), w starciu z produktami dostępnymi już od dłuzszego czasu na rynku. I z którego zestawu uda się zbudować w miarę rzetelnego Gustawa???

 

Tutaj drobna uwaga: Airfix i Academy to wersja G-6, Revell przedstawia finalną wersję Gustawa, swoistą hybrydę pomiędzy wersjami G i K, czyli G-10.

 

Pudełeczka:

gustawy1.jpg

 

Zawartość:

109g_academy_1.jpg

 

Zestaw Academy, opracowany w roku 1999 powinien być dobrze znany modelarzom. Koreański producent od zawsze aspirował do konkurencji z firmami japońskimi. Widać podobne w stylu pudełko, ramki oddzielnie zafoliowane. Po wyjeciu z pudełka zestaw wygląda bardzo ładnie, delikatne linie podziałowe, sporo detali, wnętrze kabiny, podzielone szkło kabiny, spory arkusz kalkomanii. Pierwsze wrażenie jak najbardziej OK.

 

109g_airfix_1.jpg

 

Airfix... Coz to legenda, ale nowy model bardzo rozczarowuje. Chyba stare Matchboxy miały więcej finezji. Zestaw wygląda topornie i prymitywnie, choc oczywiście jest lepszy od swojego protoplasty z lat 60-ych (który nadal jest jeszcze oferowany!). Model ma wiele uproszczeń (np goleń podwozia jest odlana razem z pokrywą), brak wnętrza kabiny (jest fotel pilota i ... sam pilot haha!), bardzo grube linie podziałowe (ale wklęsłe), kształt elementów podwieszanych jest zły. Pierwsze wrażenie fatalne.

 

109g_revell_1.jpg

 

Revell to najstarszy produkt w tej stawce, pochodzi z 1996. I niestety to widać. Forma jest już bardzo sfatygowana, co zmusi modelarza do mnóstwa dodatkowej roboty, jak szpachlowanie czy poprawianie linii podziałowych. Ale gdyby nie to zastrzeżenie, to Revell nie miały się czego wstydzić. Jest wnętrze kabiny i sporo detali. Tylko 2 schematy malowania, kiedy oba powyzsze zestawy proponują po trzy. Pierwsze wrażenie to dość mieszane uczucia.

 

Popatrzmy sobie trochę na zbliżenia, zdjęcia pokażą więcej niż dam radę napisać, choć skomentuje to i owo.

 

Kadłub:

109g_academy_2.jpg

109g_airfix_2.jpg

109g_revell_2.jpg

 

Widać uproszczenie Airfixa. Wszystkie linie mają jednakową i sporą grubość, niezależnie czy to podział blach czy np wziernik. Rury wydechowe odlane razem z kadłubem, za to chłodnicę podkadłubową trzeba wkleić oddzielnie. Błędnie zaznaczona pionowa linia podziałowa na wysokości kabiny.

 

W Academy niby ładnie, ale takie drobne wybrzuszenia w przedniej części silnika, charakterystyczne dla Gustawów, są zbyt małe i delikatne. Konieczność wklejania dodatkowego elementu z kadłubowymi km-ami zapowiada szpachlowanie... To samo z częścią ogonową. Budowa modularna zestawów może jest wygodna dla producentów (Academy oferuje jeszcze G-14 z wysokim statecznikiem), ale bywa prawdziwym przekleństwem modelarzy, zmuszając do dodatkowej pracy i spasowywania elementow.

 

Revell z kolei ma strasznie zniszczoną formę, co widać zresztą po licznych nadlewkach i uprzedzając nieco fakty mogę stwierdzić, że co gorsza połowki kadłuba niezbyt pasują do siebie!!!

 

Centropłat od dołu:

109g_academy_3.jpg

109g_airfix_3.jpg

109g_revell_3.jpg

 

Tutaj dobrze widać zarówno uproszczenie Airfixa, jak i jego dość nietypowy podział technologiczny. Reszta dołu jest odlana z górna połówką skrzydła. Revell wygląda lepiej, ale gdyby ktoś chciał przesunać na bok zaczep podwieszeń (który był asymetryczny w oryginale), to raczej będzie to trudne. Tu najlepiej wypada Academy, które zaczep proponuje jako oddzielny i opcjonalny element. No i jest prawidłowo asymetryczny!

 

Skrzydło:

 

109g_academy_5.jpg

109g_airfix_5.jpg

109g_revell_5.jpg

 

Skrzydła wszystkich trzech zestawów mają z grubsza prawidłowy obrys. Academy znowu poskąpiło tworzywa i wybrzuszenie na górnej powierzchni skrzydeł (od podwozia) jest za delikatne. To trudne do poprawienia. Chyba lepiej zeszlifowac i zrobić któregoś z wcześniejszych Gustawów lub w ogóle Friedricha. Za to Revell będzie wymagał doklejenia wybrzuszenia (większego, charakterystycznego dla późnych wersji), jakby nie można go było odlać go razem ze skrzydłami...

 

Kończąc temat skrzydeł chcę zaznaczyć, ze Academy ma je zbyt wąskie w profilu, bo tego nie widać na zdjęciach.

 

Statecznik poziomy:

 

109g_academy_4.jpg

109g_airfix_4.jpg

109g_revell_4.jpg

 

Nie wiem, skąd Academy wymyśliło kształt swojego statecznika, ale nieco kwadratowe zakończenie jest bez wątpienia niewłaściwe. Całe szczęście, że opiłowanie tego elementu do prawidłowego obrysu nie stanowi żadnego problemu, oczywiście jeśli ktoś dysponuje planami w 1/72.

 

Cdn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że zainteresowanie Gustawami znikome, a szkoda bo liczyłem na komentarze speców w tej dziedzinie, a nie wątpię że zagląda tu paru "messerologów"... Ja zajmuję sie tym tematem raczej dorywczo, także wybaczcie moje ewentualne wpadki!

 

Jesli idzie o detale, to trudno zaprezentować je wszystkie, wybrałem do porównania akurat koło podwozia głownego:

 

109g_academy_7.jpg

109g_airfix_7.jpg

109g_revell_7.jpg

 

O odtworzenie rzeźby bieżnika pokusiło się tylko Academy...

 

Przy okazji widać airfixowe golenie podwozia odlane razem z pokrywą podwozia. Dawno nie widziałem takiego rozwiązania w nowych modelach, Airfix powielił ten pomysł za modelem z lat 60-ych. Na pewno nie przysporzy mu to popularności wsród zaawansowanych modelarzy.

 

Oszklenie:

 

109g_academy_8.jpg

109g_airfix_8.jpg

109g_revell_8.jpg

 

Najładniej prezentuje się znowu Academy. Szkło nie jest grube i podzielone, umożliwiając pokazanie wnetrza. Niestety tylko jeden wariant owiewki. Airfix daję zwykłą osłonę i późniejszą tzw "Erla". Tylko co z tego, skoro kształt Erli jest nieprawidłowy... W Revellu mamy za to tylko Erlę, szczęsliwie nawet w miarę przejrzystą, co nie było takie pewne przy tak zniszczonych formach.

 

Kalki:

gustawy-kalki.jpg

 

Academy jak widać najbogaciej, 3 malowania, w tym ciekawa i dość oryginalna biała 9 "seeman" z Sycyli. Ale kalki z Academy mają raczej kiepską opinie, jeśli idzie o walory techniczne. Zresztą merytorycznie też jest kiepsko. Nie anlizowowałem dokładnie schematów, ale podwójny szewron Barkhorna powinien być czarny z biała obwódka, a nie biały jak proponuje Academy.

 

Airfix też 3 malowania: niemieckie, włoskie i fińskie. Szczególnie to ostatnie ciekawie sie prezentuje, ale szkoda że to wariant powojenny.

 

Revell 2 malowania, oba LW z końca wojny. Moim zdaniem można by było znaleźć ciekawsze, ale może się czepiam. Kalki Revella za to nieżle sie kładą, także zapewne tak będzie w tym przypadku.

 

Wszystkie te firmy są poprawne "politycznie" i swastyki modelarz musi zabezpieczyć we własnym zakresie...

 

Żeby recenzja była kompletna pokaże jeszcze instrukcje, z pewnym curiozum w Airfixie haha.

 

109g_academy_6.jpg

109g_airfix_6.jpg

109g_revell_6.jpg

 

Otóż Airfix ma najbardziej rozbudowaną instrukcję! Ma podstawową 8-stronicową instrukcję budowy (formatu A4!!!) z wielkimi i (za) BARDZO wyraźnymi rysunkami montażowymi, a do tego jeszcze planszę barwną z kolorowymi schematami (bok chyba w skali 1/48, rzut góry i dołu w 1/72). I plansza ta jest niezadrukowana z drugiej strony! Jednym słowem tona makulatury! Airfix może oszczedził na formach, ale bardzo sie przyczynia do wyrębu lasów, bo aż 3 strony z instrukcji są przeznaczone na notatki modelarskie. Faktycznie, może starczy miejsca na wypisanie wad tego zestawu i elementy wymagające poprawy...

 

109g_airfix_6a.jpg

 

Na koniec wyciąłem kadłuby z wyprasek i porównałem modele z planami. Ale o tym w następnej cześci, gdzie pokuszę także się o podsumowanie i wnioski (tym bardziej, że własnie składam te 3 zestawy). Oczywiście o ile w ogóle ktoś mnie czyta...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyta, czyta. Może niekoniecznie jestem takim czytelnikiem, jakiego byś sobie życzył, bo nie interesują mnie samoloty (a już na pewno nie interesują mnie samoloty niemieckie). Ale chciałem pochwalić samą ideę in-boxu porównawczego, w dodatku bardzo porządnie zrobionego Mnie się nie przyda, ale na pewno wielu osobom tak.

PS. Airfix nie ma napisów eksploatacyjnych na kalkach - to też chyba ważna sprawa i minus dla tego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do przedmówcy - Dobry in-box porównawczy.

Nawet w sklepie nie ma możliwości przyjrzenia się kilku zestawom jednocześnie i to jeszcze z komentarzem, nie wspomnę już o innym źródle.

Czytam wnioski z uwagą.

Dzięki Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny wątek.

W wypadku modelu Airfixa jest jeszcze sprawa problematycznych osłon zamków na górze kadłuba.

Golenie podwozia i tony makulatury do obecnie "znak rozpoznawczy" tego producenta.

Ale z drugiej strony egzotyczne malowania są moim zdaniem dużym plusem.

Osobiście nie buduje tełtońskich maszyn, ale jak bym się decydował na bf109 to fiński czy makaroniarski byłby do przełknięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytam i też bardzo mi się podoba, choć też samolotów nie sklejam - ale mam na nie coraz większą ochotę.

Dobra robota, tak trzymać.

 

Powiem szczerze, że takich wątków brakuje mi na polskich forach. Czasami trafi się coś podobnego na zagranicznych, ale u nas nie znalazłem (może kiepsko szukam?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że takich wątków brakuje mi na polskich forach. Czasami trafi się coś podobnego na zagranicznych, ale u nas nie znalazłem (może kiepsko szukam?).

 

Na innych polskich forach modelarskich są tematy na temat 109G i porównanie różnych producentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, zacny temat ! porównanie super z mojej strony mógłbym uzupełnić komentarze o :

1) Revell ma na pewno śmigło z za krótkimi łopatami (ok1-2mm, niby mało ale przy i tak małym samolotku to sporo zmienia)

2) zaskoczyla mnie jaość twoich wyprasek revlowskich - niedawno też go składałem i moje wypraski były na poziomie academy...

3) kalki academy kłazione na sido z płynami zmiękczającymi są ok, revlowskie też nie kładą się źle ale są wyraźnie grube, co do airfixa nie wiem

4) bieżnik kół... moim zdaniem revlowskie są bardzo ok... jak by przeskalować academy to by wyszły koła terenowe... airfix wiadomo gniot

 

i mały offtop:

5) meserki Intech/Mastercraft to w większości te same wypraski, intech ma wiele przepaków Hellera, prawdopodobnie jest to jeden z nich, poza b.grubym spływem centropłatu do szlifowania żeby jakoś to wyglądało to są to wbrew pozorom całkiem przyzwoite miniaturki, mają moim skromnym zdaniem b.dobre koła, dużo doklejanych dodatków do uzyskania różnych wersji i - niestety na dość kiepskich kalkach - sporo ciekawych malowań, choć nie zawsze pozbawionych błędów (nie wiem kto poza w/w tłucze wspomnianą 2-osobówkę G-12 - ciekawe włoskie malowanie okazuje się być luźną interpretacją oryginału ze zdjęć)

6) co do Italeri - Friedrich jest za krótki o ok 0.5cm (!!!) jeżeli Gustaw bazuje na tych samych częściach to można się spodziewać podobnych buzerów... (jak się mylę to proszę mnie sprostować:) )

 

pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lat młodzieńczych darzę sentymentem latadła,ale zastanawia mnie "poprawność polityczna" producentów modeli względem sfastyg.Rozumiem,że można to podciągnąć pod propagowanie czegoś tam,ale jak wiadomo skini na wiecach nie wyma:bip:ą modelami a i sam symbol ma tradycję sięgającą długo przed narodowym socjalizmem.

Na dobrą sprawę powinni zakazać jakichkolwiek modeli z tamtych czasów i tej strony Europy "bo coś tam"...

Przepraszam jeśli kogoś uraziłem,do "filozofii" tego pana strasznie mi daleko,ale bez przesady...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za uwagi! Cieszę się, że moje porównanie przypadło wam do gustu. W zamierzeniu takie porównania mają służyć pomocy początkującym modelarzom, którzy mogą czuć sie nieco zagubieni, bo na rynku jest wiele dostępnych zestawów, a cena nie zawsze idzie w parze z jakością. Sam czuję niedosyt podobnie wykonanych porównań, bo zwykłe in-boxy, często bez komentarzy, nie zawsze mogą być pomocne.

 

Na innych polskich forach modelarskich są tematy na temat 109G i porównanie różnych producentów.

Może jakieś konkretne linki??? Chętnie się zapoznam! Mało komu się chce robić podobne porównania, bo są dość pracochłonne. Trzeba cyknać zdjęcia, obrobić je, wrzucić gdzieś na ftp i do tego napisać parę słow...

 

Podstawowy myśliwiec LW ma ofercie niemalże każdy szanujący się producent, dlatego siłą rzeczy omównienie wszystkich zestawów jest trudne. Dlatego fajnie, jeśli pojawiają sie uwagi o innych modelach, jak np nasze rodzime Mastercrafty (podobno to nieco zgrubna kopia Hasegawy, ale zasłyszane). Ale w cenie 10-12 pln za zestaw to kategoria super-budżetowa!

 

Wracając do naszych trzech "muszkieterów"...

 

Pokusiłem się o przyłożenie kadłubów do planów. Jako wzorzec wybrałem Wydawnictwo Militaria Nr 47 "Bf 109 G/H". Oczywiście nie traktujcie tego jak wyrocznię, weryfikacja z planami to swoista zabawa, szczególnie jeśli się ma kilka różnych planów. Ma to ten plus, że zawsze może się udać znaleźć te, do których model pasuje idealnie...

 

A może ktoś ma jedne i jedyne w 100% wierne plany Bf 109??? Chętnie bym z nich skorzystał...

 

109g_academy_9.jpg

109g_airfix_9.jpg

109g_revell_9.jpg

 

Z pewnym zdziwieniem stwierdziłem, ze Airfix leży w sylwetce bocznej niemal idealnie... Linie podziałowe grube, ale ogólnie we właściwych miejscach, choć są niechlubne wyjątki jak np wspomniana wyżej linia na wysokości kabiny. Z ciekawostek, to chłodnica wklejana pod kadłubem jest ze 3 mm przesunieta do przodu, jeśli wkleić ją w oznaczonym miejscu. Oczywiście, to żaden problem zeszlifować kołki ustalające i przesunąć ją do tyłu, ale po co zmuszać modelarza do ciągłej czujnośći i sprawdzania rozmieszczenia każdego elementu z planami!? Dodatkowo trzeba oprofilować spory fragment góry kadłuba, za kabiną, bo ma płaski kształt (na zdjęciu tego nie widać). Na szczeście ścanki kadłuba w Airfixie są wyjątkowo pancerne, a linie podziałowe tak głebokie, że zabawa pilnikiem nawet nie jest nazbyt stresujaca...

 

Za to Academy leży akurat w tych planach kiepsko. Oczywiście znalazłem rzuty, w których Academy się ładnie wpasowuje (było takie coś jak wydawnictwo Klubu 1/72 Skrzydlatej Polski, były tam szczególowe plany 109F).

 

Revella porównywałem także w planach w Magazynie Militaria (kagero) 2/2005 i w każdych ma statecznik sporo za wysoki. Przebieg kadłuba wykazuje drobne różnice, ale w granicach 1 mm także nie warto wspominać.

 

Z innych elementów, to obrys skrzydeł we wszystkich trzech można uznać za prawidłowy. Jeśli idzie o stateczniki poziome, to Academy są błędne, o czym już pisałem.

 

Czas by to jakoś podsumować... Wniosek jest dość smutny, bo każdy z omówionych zestawów ma swoje wady i aby wykonać model przypominający prawdziwego Gustawa trzeba by włożyć sporo dodatkowej pracy. W wersji prosto z pudełka każdy ma dyskfalifikujące wady i nie chodzi mi tu wcale o jakieś tam drobne rozbierzności wymiarowe, bo milimetr za dużo czy za mało można sobie darować.

 

Jeśli ktoś przejrzał zdjęcia, to zapewne sam sobie wyrobił opinię, ale podsumowanie dla niecierpliwych i omijających większe fragmenty tekstów:

 

ACADEMY - typowy przedstawiciel tego producenta, sprawia ładne wrażenie, ale jak się przyjrzeć to ma sporo błędów. Dewiza, że nie wszystko złoto co się swieci jest jak najbardziej na miejscu. Tym niemniej jest to dość przyjemny zestaw, bogato zdatalowany, nieźle spasowany, wykonany z dobrego jakościowo tworzywa. Sprawia nieco filigranowe wrażenie i jest na swój sposób finezyjny. Niektóre błędy da się łatwo poprawić (np statczniki poziome), inne beda trudne lub niemożliwe do poprawienia (np grubość skrzydeł w profilu). Model przypomina nieco japońskie produkty i jeśli ktoś chciałby sobie poćwiczyć przed złożeniem np Hasegawy czy Tamiyi za mniej niż połowe ich ceny, to jak najbardziej. Z tym, że efekt finalny będzie daleki od oryginału.

 

AIRFIX - chciałoby się napisać "stary, ale jary", ale to nieprawda. To zły model, mimo ogólnie poprawnej bryły. Firma tworząc nowe formy miała okazję zrobić dobry lub choć poprawny, a mamy do czynienia niemal z modelem blokowym. Można by założyć, że jest to zestaw dla początkujących, tzw "sklejacz na 1 wieczór". Nie wątpie, że takie sklejanie może byc calkiem przyjemne, Ale nawet taki uproszczony zestaw powinien być wykonany z pewną dbałością. Moim zdaniem współczesny Airfix ustępuje nawet produktom z lat 70-ych. Matchboxom może pozazdrościć. Napis na pudełku "made in china" zapewne sporo tłumaczy...

 

REVELL - gdyby nie zniszczone formy, to mógłbym go polecić każdemu. Jest wart swojej ceny, ale w obecnym stanie wymaga doświadczonego modelarza, aby go poprawnie wykonać. Na tym przykładzie widać, że czasem warto kupić nowo wypuszczony zestaw, nawet jeśli schowamy go do szafy na bardzo długo. Kiedyś mogłem sobie sprawić ten tani zestaw, przezornie schować i teraz bym nie narzekał na formy...

 

Jak wspomniałem, wykonuję obecnie te modele. Nawet tego beznadziejnego Airfixa i ciekawi mnie efekt finalny. Choć troche "szachruję" w tym przypadku, bo wszystkie podwieszenia, koła i parę innych detali wezmę od niego z Academy. Będzie nawet z kalkami Academy, bo zdecydowałem się zrobić jako G-6 w malowaniu "Seeman".

 

Natomiast Academy będzie zrobione w czystej konfiguracji, bez podwieszeń, jako... Friedrich! Zakres przeróbek nie jest wielki, sprzyja temu fakt, że bąble od km-ów są jako element doklejany i można z nich zrezygnować, a przednia owiewka kabiny ma przezroczyste boczki. Przy okazji usunę nieprawidłowo wykonane wybrzuszenia w przedniej części silnika i na skrzydłach. Oprócz tego trzeba zmienić kółka (wziałem je od Emila) i przesunąć wnęki kadłubowych km-ów do przodu. Wydaje mi się, że tak przysposobione Academy będzie się znacznie lepiej prezentować jako Friedrich niż jako Gustaw prosto z pudełka.

 

Revella za to zrobię bez większych zmian, samo poprawienie uszkodzeń spowodowanych jakością wypraski zajmie nieco czasu. Choć w miarę doświadczony modelarz mógłby się pokusić np o wykonanie Konrada. Zakres zmian z G-10 nie jest wielki.

 

Ależ się rozpisałem. Mam nadzieję, że was nie zanudziłem. Może wkrótce wrzuce fotki gotowych modeli 109ek jako swoiste epitafium do tego wątku...

 

Zdegustowanych sfera budżetową Messerów w 1/72 polecam Fine Moldsy, z tym że wszystkie prezentowane modele razem wzięte są tańsze niż ten topowy produkt (i zostanie jeszcze na pare piwek )! Ewentualnie pozostaje zaczekać, aż Fine Molds zostanie skopiowany przez Academy, albo przez inną firmę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Super, kocham takie in-boxy.

Co do Airfixa, to chcialbym zwrocic uwage, ze tak firma dba o "narybek modelarski". Jest tani i przedewszystkim prosty w budowie a efekt koncowy nawet nie najgorszy.

Dajcie 10-12 -to latkowi model jednosilnikowca rozbudowanego na 40 czesci albo wiecej. Malo ktory przez to przebrnie.

Z takich producentow powinny sie cieszyc inni wytworcy (na przyszlosc)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B. ciekawy wątek. Sam mam revella i jak na moje dłubanie byłem bardzo zadowolony. fakt, ze mój miał nowe formy. Tego messera z Airfixa jeszcze nie widziałem, ale chyba warto zauważyć coś innego. Airfix ostatnio wypuszcza nowe wersje swoich starych modeli. często niewiele mają wspólnego z przodkami. Meser nie wyszedł na tym najlepiej, ale dobtym przykładem jest harrier. Pamiętam harriera GR3, który miał wdzięk i linie podziału jak płot na pastwisku, a tu się pojawił ostatnio FRS.1 i ten już jest naprawdę bardzo fajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years later...

Stary wątek, ale temat zawsze aktualny

 

Biorę w obronę Airfixa. To model przeznaczony (z zamysłu) dla początkujących: prosty, powinien być łatwy w montażu. Grube linie podziału są zaletą przy malowaniu pędzlem (pozostaną widoczne nawet pod grubymi warstwami gęstej farby kładzionej pędzlem). Jako taki ten model się broni, a zestawienie go z konkurencją to lekkie nieporozumienie.

 

Co do Italeri, to błedy głównych wymiarów nie przekraczają 1mm (w skali 1/72 jest to mniej niż 1%) i to wcale nie jest źle [edit: na rozpiętości prawie 2mm, więc tu gorzej...], choć można lepiej. Italeri ma zaś inne błędy (przede wszystkim za duży rozstaw podwozia oraz mocno poprzesuwane linie podziału kadłuba), ale i ten model można ładnie wyprowadzić, choć sporo pracy trzeba.

 

Piękny jest model Bf-109G AZ-Model. Ktoś próbował wykazać, że kadłub jest za długi, ale po pierwszych pomiarach (porównanie z planami, ale sprawdzonymi przez przeliczenie wymiarów) jest to różnica poniżej 0,5mm.

 

Generalnie wszystkie te modele są fajne, jeśli ktoś ma ręce i serce do roboty, zrobi z nich coś ładnego. Tyle, że każdy jest z innej ligi i innej epoki, więc jak je porównywać?

 

Ja zabieram się za Italeri Bf-109F (choć to najgorszy z wyżej opisanych modeli), w kolejce czeka AZ-Model. I żadna krytyka nie zepsuje mi przyjemności z pracy nad nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wątek został wykopany to od siebie dodam, że za 20,50PLN można nabyć Revellowskiego Gustava w Auch...Achu... w Oszął! I albo miałem szczęście, albo te formy nie są jeszcze takie tragiczne, bo szkło jest przezroczyste, detal ostry, nity i linie wyraźne... Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, W oryginale jest bardziej "garbaty". Dobrze, że pokazałeś na żywym organizmie tą różnicę, to każdy będzie mógł zadecydować czy kłuje w oczy, czy nie robi różnicy. W MiGu-21 F13 miało być prosto, to zrobili uskok ;) i gadaj z takimi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary wątek, ale temat zawsze aktualny

 

(...)

Piękny jest model Bf-109G AZ-Model. Ktoś próbował wykazać, że kadłub jest za długi, ale po pierwszych pomiarach (porównanie z planami, ale sprawdzonymi przez przeliczenie wymiarów) jest to różnica poniżej 0,5mm.

 

tylko że AZ z ceną średnio +/- 50 PLN trudno nazwać budżetową, za konkretniejszą cenę otrzymujemy lepszy produkt, ot życie.

 

Co do ogólnego wrażenia co do Italerki i Airfixa się w 100% zgadzam.

 

Natomiast w kwestii BUDŻETOWYCH 109-tek do zestawienia warto dodać nową 109F Zvezdę, model moim zdaniem chyba najlepszy w tej półce cenowej, z uzupełnieniami (choćby detale z taniego MasterCrafta) można przy odrobinie pracy zrobić chyba całą serię F i G.

 

 

pozdrawiam!

ww

 

p.s. chciałem wrzucić z photobucket-a 2 fotki mojego 109F Zvezdy ale ni cholery sie zdjęcia nie pokazują, może ktoś wie o co kaman? nigdy nie miałem z tym problemu a tu wskakuje albo link albo słowo "Obrazek"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Czołem

Fajne porównanie, tylko wydaj mi się że "Nowy" Airfix poszedł w innym kierunku tzn. model ma być dla nastolatka zaczynającego przygodę a w wieku 7 i więcej raczej nie ma znaczenia czy bąbel na kadłubie jest lub czy zbiornik ma właściwy kształt lub że chłodnica jest o 3mm w złym miejscu, na tym etapie ważne czy pilot jest sam pamiętam młodzieniasa który kupował jakiś Frog czy nowo i nie miało znaczenia co to za samolot ważne że był chopek :P

I myślę że Airfix podąża tym tropem model ma się dać skleić w miarę łatwo szybko i przyjemnie i taki jest, a wartość merytoryczna cóż jest na którymś miejscu...

Sam kupiłem kilka modeli do sklejania z juniorem za jakiś czas, a do testu zlepiłem P 40, może i ma błędy ale da się slepić w jeden wieczór a w drugim można malować i chyba dla młodych ludzi na tym cała zabawa ma polegać:D

Także jak ode mnie Airfix 5, tak było kiedyś z Matchboxem...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wuwumaster na razie służę linkiem z inboxem:

http://www.mojehobby.pl/products/Messerschmitt-Bf-109F-2-2054000.html

Kupiłem go z myślą o zrobieniu maszyny Gwiazdy Afryki (F-4), mam nadzieję, że kalki z Mastercrafta dadzą radę. Jakby coś to mogę detale obfocić, bo jeszcze jest w ramkach.

Greif Nie do końca zgodzę się z tym 'zdziecinnieniem' Airfixa (chociaż w sumie to nic złego...). Mam ich Hurriego z ostatnich wypustów, w ramkach widziałem Beaufightera i Wildcata, a zęby sobie ostrzę na ichniejszego Stukasa. Możliwe, że przesunięcia wymiarowe występują, ale detale, tworzywo, przejrzystość szkła robi na prawdę dobre wrażenie! Jak wezmę coś z tego na warsztat, to na pewno dam znać jak ze składalnością zestawów.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSCN6266.jpg

 

DSCN6270.jpg

 

chyba wrzucanie fotek zaskoczyło, także na zdjęciach mój skromny ulepek Zvezdowego Bf-109F-2 w malowaniu pudełkowym, osobiście uważam że świetny modelik (poza słynnym progiem na wysokości kabiny, ale to łatwo zniwelować).

Na F-4 nadaje się doskonale - wystarczy zeszlifować imitacje wzmocnień na ogonie, i już.

 

pozdrawiam!

ww

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.