Skocz do zawartości

Revell Pirate Ship 1:72


jacocapone

Rekomendowane odpowiedzi

Przy takim ustawieniu koła sterowego, sternik, musiał by stac z boku, i byłoby mu niewygodnie obracac kołem sterowym..

Właśnie przy takim układzie stojąc z boku potrzeba znacznie mniej siły - zwróć uwagę na gabaryty, takiego koła nie obejmiesz obiema rękami, dlatego kręciło się nim stając z boku.

Przykład - Dar Pomorza : https://media.holidaycheck.com/data/urlaubsbilder/images/155/1166297316.jpg

Poza tym przy ostrym kursie czy silnej fali łatwiej było nim kręcić w kilka osób właśnie stojąc z boku - m.in. po to jest zdublowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie idzie, Pytanie mam - jaką techniką malujesz ciemne drewno ? np ściana 4 zdjęcie od dołu - ekstra wychodzi

 

jak mam sie czepiać czego oczywiście nie mam robić to zadaszenie nad dzwonem - z czego ono było oryginalnie ? jeśli z drzewa ? to w kontekście całości wygląda troszkę sztucznie - może to kwestia zdjęć ? - chodzi mi o kolor i fakturę która jest płaska

 

Ścianki są tak wylane, że ładnie widać zwoje. Nie przeba sie przy nich za wiele napracować. Najpierw daje podkład Vallejo, potem farbką Ravell 82 powierzchnie, a piony Pactra 62 . Na koniec wash brązem Van Dayka.

 

Faktura dachu nad dzwonem była gładka, więc ją taką zostawiłem. Na zdjęciu wyszła bardziej żółta niż jest w rzeczywistości. Kolorystycznie specjalnie dobrałem kolor taki jak koła sterowniczego, bo fajnie urozmaica mi te ciemne brązy i zwraca na siebie uwagę. Burty będą ciemne więc mam nadzieję, że ładnie się to wszystko skomponuje Jeśli nie to jest do niej łatwy dostęp i zawsze można to zmienić ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Witam,

 

po krótkiej przerwie, korzystając z wolnej chwili postaram się Wam opisać co w ostatnim czasie udało się zrobić. W większości są to jakieś drobnice i poprawki które postanowiłem zrobić.

Na początek chciałem Wam pokazać jak obecnie wygląda główny pokład. Wcześniej był dość jednolity kolorowo, więc pociemniłem niektóre deski. Z założenia pokłąd ma być jasny więc starałem się nie szaleć za bardzo z ciemnymi olejami (na zdjęciach wychodzi mi troche blado, to najlepsze ujęcie jakie udało mi się zrobić).

 

poklad.jpg

Kolejną rzeczą którą chciałem poprawić były armaty. Postanowiełem je poczernić. Możecie zaobserwować dwie wersje: jedna która będzie montowana pod pokładem i wydoczne będą tylko lufy oraz druga wersja montowana na górnym pokładzie. Będę wykonywał inne mocowanie niż jest proponowane w zestawie dlatego konieczna była przeróbka. Plastikowe element imitujacy liny i bloczki zastąpię prawdziwymi linami i drewnianym bloczkami.

arta%2B3.jpg

arta%2B1.jpg

arta%2B2.jpg

arta%2B4.jpg

 

Wielki krokami zbliżam się już do składanie kadłuba. Wszystkie pokłady mam już gotowe, armaty na dolnym pokładzie pomontowane (w ramach treningu zrobiłem dla nich całe mocowane z linami i bloczkami mimo, że nie będzie go w prawie w ogóle widać), pionowe części pokładu również są gotowe.

Aktualnie połączyłem dno kadłuba wrac z częścią burty i nałożyłem brązowy podkład.

caly.jpg

 

Jak narazie elementy są ze sobą dobrze spasowane. Nie ma dużych przerw. Trochę się boje jak to będzie jak boczne burty będą ze soba musiały precyzyjnie powiązać wiele elementów i ile szpachli wtedy pójdzie i jak mi to farba przykryje? Na pewnoe się z wali podzielę obserwacjami. Póki co możecie sobie zobaczyć jak burta dośc pasownie połaczyła się z resztą kadłuba. Po sklejeniu zawsze zazwyczaj robią się jakiś rowki. Dość fajnym rozwiązaniem tego problemu jest szpachla w płynie. Polecam wszystkim których ten problem kuje w oczy ;) Fakt śmierdzi, ale zasycha w kilka godzin (w zależności od grubości naniesionej warstwy) i na różnych etapach schnięcia daje różne możliwości obróbki. Dość miekka do szlifowania po wyschnięciu.

tyl.jpg

 

To tyle na dziś. Kolejna porcja wiadomości po pomalowaniu tego co wyżej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Witam,

 

lato powoli dobiega końca i prace zaczynają nabierać tempa.

Do tej pory prace polegały głównie na malowaniu poszczególnych elementów i składaniu małych detali takich jak armaty i elementy pokładu. Nie powiem, nazbierało się tego trochę. W końcu nadszedł moment składania ich w większą całość i statek zacznie nabierac kształtu.

 

Przed pomalowaniem kadłuba miałem dylamet co do koloru burty. Po nałożeniu filtru kolory ciemnieją więc chcąc uzyskać zadowalący kolor trochę trzeba poeksperymentować. Miałem trochę obaw czy kolor bliżej niezydentyfikowany jako żółtawo-brązowy (jako prawdziwy facet operuje 16 kolorami , a łosoś to dla mnie ryba, a nie kolor ) nie będzie za jasny?

fr_30_size880.jpg

 

Ale po nałożeniu washa z brązy Van Dayka odcięń wyszędł bardzo ładny jak na mój gust Przy okazji chciałem Wam pokazać jak wyglądają pokłady w tym modelu, zanim zacznę zakładać burty.

fr_33_size1024.jpg

fr_34_size1024.jpg

 

Jak zapewne zauważyliście na zdjęciach pierwsze cztery armaty patrząc od dzioba, mają wykonane olinowanie. W planach modelu, armaty na dolnym pokładzie są "gołe". Nie mają żadnego mocowania. Z uwagi, że część tych armat jest widoczna przez otwory, w których są schodki na dolny pokład postanowiłem dołożyć olinowanie żeby nie raziło mnie to potem w oczy

fr_40_size1024.jpg

fr_35_size1024.jpg

 

Pokłady są juz zamontowane. Pora na montaż burty. Jest ona podzielona na dwie części: dolną i górną. Na razie zamontowana została tylko dolna część. Górna póki co jest w przygotowaniu.

fr_39_size1024.jpg

 

Muszę przyznać, że elementy są dobrze dopasowane. Obawiałem się wcześniej czy nie będzie problamów z dopasowaniem dużych elementów, ale póki co wszystkie części ładnie przelegają. Szpachli używam tylko do zamaskowania drobnych szczelinek i zniwelowania drobnych schodków na łączeniach.

 

Na dziś to tyle. Kolejna porcja w krótce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacnie Ci to wychodzi Ale nie jestem do końca pewien malowania części dennej... Kolor zacny, ale nie wiem, czy nie lepiej byłoby pomalować całość do wzmocnionego pasa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no piękny powrót po wakacjach, parafrazując klasyka "Revell Pirate Ship 1:72 wraca w wielkim stylu"

 

nie wiem, czy nie lepiej byłoby pomalować całość do wzmocnionego pasa

jest dobrze to wyznacza linię wody ja mam raczej pytanie co ty tam na tym dnie porobiłeś pokaż ładną fote i opowiedz jak postarzyłeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że wyznacza linię wodną, ale to raczej późniejsza tendencja, XVIII/XIX w., się mnie wydaje Wiem, że ten model to raczej fantastyka, ale...

Zresztą, takie malowanie sugeruje zarówno grafika na pudełku, jaki sam producent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejrzałem sobie trochę rycin - de facto można spotkać oba rozwiązania, jak dla mnie wygląda git choć faktycznie mozna to zrobić także w wersji sugerowanej przez Forest-a i też by było poprawnie - bardzo ciekawy temacik .. dzięki za zwrócenie uwagi

 

w natłoku dyskusji - jacocapone - nie zapomnij o prośbie dot dna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Forest i laskonogi za wskazówki. Jak zwróciliście już wcześniej uwagę, w przypadku tego okrętu jest pewna dowolność w wykonaniu. Daje sobie delikatny margines na "inwencję twórczą", ale nie chce aby był on odrealniony, więc tego typu wskazówki z waszej strony sa mile widziane. Skoro dopuszczalne są obie wersje to zostanę przy wyznaczonej lini wodnej. Zastanawałem się wcześniej czy ja robić? Nie chcę iść na skórty i stwierdziłem, że z białym dnem będzie ciekawszy. Jak poskładam całość i okaże się że wygląda to średnio to przemaluje denko albo na czarno albo w ogóle z tego zrezygnuje.

 

To teraz coś o postarzaniu.

Do pracy mamy taki oto zestaw.

1.jpg

 

Chcę zaznaczyć że dno nie jest jeszcze skończone. Jest gotowe w 90%. Jak będzie cała burta to wtedy przyjdzie wash który zakryje poprawki. Póki co wygląda to tak:

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

 

Mazanie farbą, zmywanie, kalejne mazanie i znów zmywanie raz wacikiem, raz chusteczką i tak w kółko zajęło mi chyba z 3 godziny. Szczelinki fajnie się wypełniły kolorem. Jak już będą burty to domaziam to dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jakoś nie pasuje mi tu te brązowe dno. Ja w swoim Goden Hindzie starałem się zrobić bardziej szare. Poszycie dna było zabezpieczane smołą, dziegdziem, i raczej nadawało poszyciu kolor bardziej zbliżony do czerni.

 

q4tR5eU.jpg 0d1evX5.jpg

 

Reszta wychodzi świetnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi o to jaki kolor to

Poszycie dna było zabezpieczane smołą, dziegdziem, i raczej nadawało poszyciu kolor bardziej zbliżony do czerni.
absolutnie racja ale np część statków, jeśli mnie pamieć nie myli prym wiedli w tym Francuzi, malowano na biało farbą z ołowiem, wiec kolor biało przebarwiany jak najbardziej gra,

 

Mnie panowie jeszcze kusi "glonowanie" bo jak by na to nie patrzeć nawet kilka dni w porcie i na linii tafli wody robi sie zielono - a na dnie podłączają się omułki etc

dzięki za pokaz warsztatu wykorzystam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś tam kiedyś widziałem fajny filmik jak wyciagali z morza jakieś drewniany okręt do czyszczenia dna. Cały obklejony skorupiakami. Długo myślałem czy też tak nie zrobić. Ale po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że chyba jednak aż tak mi się to nie podoba :p ale pomysł z glonami całkiem fajny odrobinka, małych koralowców na lini wody, pomiaziac jakoś zielonymi odcieniami i powinno być malina. Dzięki za pomysł Co myślicie?

 

Ogólnie burtę jak i cały statek chce brudzić tym bardzo ciemnym brązem. Trochę się obawiałem jak to będzie wyglądało jak dno poczernie czarnym a resztę brązem? Czy mi się to nie będzie gryzło? Ale jeśli będą glony i obrośnięta linia wodna to granica będzie dośc wyrażna i można by nad czarnym washem pomyśleć. Nie wiem tylko czy teraz jakimś cudem uda mi się to zrobić jak już tam tyle farby wciorałem :P a nie chce tego jeszcze bardziej poczernić :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Witam,

 

prace idą do przodu. Burty mam już pomalowane i powoli będę je montował. Póki co przytrzymuje mnie jeden element o którym zapomniałem. Chodzi o ster. Pokleiłem, pomalowałem, przyłożyłem i.....ZONK.

20161005_133229.jpg

 

W takim układzie ster nie miał by się jak poruszać! Brakuje otworu, przez który ster wchodzi do kadłuba. Nie zwróciłem na to wsześniej uwagi i teraz będę musiał orać w gotowym :/

Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.jpg

 

Przy okazji jak już będę wiercił i demolował zadek statku to poprawie to co producent sknocił. Oddzielę ster o reszty statku. Póki co jest to jeden element. Trochę mnie kuje w oczy brak szczeliny między sterem, a resztą.

 

Przy okazji pierwsze zdjęcia górnej części burty

20161005_134603.jpg

20161005_134506.jpg

20161005_134549.jpg

 

Do usłyszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jade, mam nadzieje ze nic nie zrujnuje

za Mondfeldem, publikacja w celu dyskusji

 

rufy różne układy ale tutaj umiejscowienie wycięcia sobie mozna dobrać

Przechwytywanie1.PNG

 

Przechwytywanie2.PNG

 

Przechwytywanie3.PNG

 

a tu charakterystyka płetwy sterowej

Przechwytywanie4.PNG

 

Przechwytywanie.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za screeny. Pirackie statki na karaibach wpisują się najcześciej w okres XVI-XVIII wieczny. Stwoich materiałów wynika, że płetwa sterowna w tym przedziale czasowym też wchodziła prosto do kadłuba i tak też zrobię. Zresztą w element z wytłoczki też raczej sugeruje takie rozwiązanie.

Co do samego połączenia zawiasów to spotkałem dwa rodzaje: zawias pośrodku szczeliny miedzy płetką a statkiem lub zawias przeniesiony bardziej w obszar płetwy. Wytłoczka wskazywała by takie rozwiązanie i takie też mi się bardziej podoba. Poniżej zdjęcie tego co mam na myśli

qXBIvl.jpg

P1010078.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Cześć,

korzystając z chwili wolnego czasu mała aktualizacja.

Dziorganie płetwy idzie całkiem zgrabnie. Elementy są juz poklejone, doklejone i zaszpachlowane. Malowanie na dniach.

20161016_131322_LLS.jpg

 

Oczywiście prace trwają równolegle na kilku frontach, w zależności co mi się danego dnia chce ;) Tym oto sposobem, zamontowałem burty. Przed założenie zrobiłem washa tych fragmentów elementu, które są od wewnętrznej strony pokładu. Znaczniej łatwiej jest to zrobić na pojedyńczym elemencie niż kombinować po złożeniu.

20161018_113242.jpg

 

Bardziej szczegółowa relacja z motażu tej najbardziej chyba efektownej części statku w krótce

 

Wracamy do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.