Skocz do zawartości

"Białe żagle, szmaragdowa toń" - Golden Hind 1/85


lesio-69

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 115
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Szukam szczęki... Uczciwego znalazce proszę o kontakt

Leszku, bo tak chyba masz na imię, rewelacyjna robota!!! Jeśli tylko zdążysz do końca sierpnia, to pierwsze miejsce masz gwarantowane

 

Forest, dzięki za pochwały, staram się

 

No właśnie.... trzymam kciuki za ukończenie przed deadlinem bo przy żaglowcach to najwięcej dłubania przy olinowaniu

 

Właśnie olinowanie kocham najbardziej w żaglowcach. Malowanie mnie po prostu wykańcza.

 

Świetna robota! Mam nadzieję, że etapy olinowania też pokażesz

 

Jak najbardziej

 

W tej chwili połówki kadłuba mam ze sobą sklejone, wykonane mocowania pod podstawkę, jutro pewnie będę wklejał pokład główny. Wkrótce będą jakieś nowe foty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bRqoAcW.jpg

 

Dzisiaj może mniej modelu, a więcej o przydatnych "wynalazkach" , czytaj narzędziach, które zdecydowanie ułatwiają pracę.

 

Tak jak pisałem wykonałem zamocowania do podstawki. Dwa klocki + nakrętki M3 załatwiły sprawę.

 

Kuxfedt.jpg

 

Dlaczego nakrętki zostały przyklejone do klocków? To nie jest jednostka płaskodenna, tylko ma kil. I w środku modelu nakrętki nie ma jak przykleić bezpośredni do kadłuba, bo przeszkadza wgłębienie pod kil i sama wypukłość dna. W kilu wywiercone otwory fi 3 mm. Później przez podstawkę zostanie przełożony nagwintowany pręt i zakręcony w tych nakrętkach.

 

Jak widać po wklejeniu pokładu została paskudna szczelina pomiędzy burtą a pokładem.

 

TbUPI6F.jpg

 

 

Co prawda nie będzie jej zbytnio widać, bo przykryję ją następny pokład, ale był to dobry przykład do wypróbowania takiego "wynalazku" firmy DELUXE MATERIALS

 

E7zUy3z.jpg

 

Co mamy w środku ?

 

RmRZN7g.jpg

 

2 strzykawki i 3 igły

 

wN7Ub1W.jpg

 

 

jak widać igły mają różną średnicę. Ważna rzecz, że są wkręcane w strzykawki a nie wkładane.

 

I do czego to może służyć?

 

To zdjęcie wyjaśni już chyba wszystko. Szpachlówka oczywiście też firmy DELUXE. Ja jej używam naprzemiennie z Tamiyą. Jest bardziej "miękka" i łatwiej ją się obrabia niż Tamiyę.

 

tIgQgpS.jpg

 

 

Sprzęt w akcji

 

4MYYvBl.jpg

 

 

i po

 

WIFSMYP.jpg

 

Po zaaplikowaniu trzeba było trochę wygładzić szpachlówkę (ładniej by wyglądało), ale robiłem zdjęcia i o tym zapomniałem. Jak szpachlówka zaschła, to teraz będzie trochę trudniej, ale ponieważ jak pisałem nie będzie tego za bardzo widać , to tylko przemaluję na kolor żółty.

Teraz u niektórych zrodzi się pytanie, jak później umyć strzykawkę i igłę ze szpachli? I tu najlepsze. WODĄ. Zwykłą wodą. Czyż to nie cudowne?

 

I następny wynalazek. Sprawdzony już przy wykonywaniu LA REALE DE FRANCE. Są takie miejsca w modelu, gdzie bardzo trudno dojść z klejem. Bo ciasno, pędzelek za krótki itp. Wynalazek też firm DELUXE oraz FLEX I FILE

 

exSQHyF.jpg

 

Klej firmy DELUXE. Szybko wiąże, nie zostawia śladów. Aplikator firmy FLEX I FILE. Firma DELUXE ma też swój aplikator, ale na razie nie był osiągalny w Polsce. FLEX I FILE ma też swój klej.

 

DmUAsJ8.jpg

 

Ale z tym klejem pracował mi się gorzej niż z DELUXE. Zasychał w igle aplikatora.

 

Teraz jak to działa. Do aplikatora nabieramy trochę kleju i igłą dotykamy miejsca łączenia. Przy przeciąganiu igły wzdłuż miejsca klejenia, klej wypływa samoczynnie z igły i szybko skleja łączone elementy.

 

gLYENFn.jpg

 

Jak widać mój styk łączonych elementów miał szerokość dosłownie tej igły. Wg mnie nie dałoby się tego skleić w żaden inny sposób. Nawet klej Extra Thin Cement Tamki miał za szeroki pędzelek aby go zaaplikować w tą szczelinę. Oczywiście sam klej wpłynąłby w szczelinę ale na pewno cześć kleju rozprowadziłaby się po pokładzie i zniszczyła farbę.

 

I jeszcze coś z oferty firmy DELUXE. Apikatory do kleju CA

 

UbwwX8n.jpg

 

Może słabo to widać, ponieważ jeszcze tego nie rozpakowałem. W środku końcówki zakładane na tubkę z klejem oraz wężyk. Węzyk docinamy na odpowiadającą nam długość. Jeden koniec wkładamy do niebieskiej końcówki, a drugi w miejsce dozowania kleju. Ponieważ wężyk może być długi i jest bardzo giętki, znów możemy wprowadzić go w bardzo trudno dostępne miejsca.

Z tego co wyczytałem resztki kleju z wężyka i końcówki wymywamy acetonem. Ale tej informacji do końca nie jestem pewny, bo tego "wynalazku" jeszcze nie wypróbowałem.

 

A co w samym modelu? Wklejony pokład główny i położony podkład na poszycie dna. W tym tygodniu ma pewno foty z dalszych postępów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e1ke1Ug.jpg

 

Powoli posuwam się do przodu. Sklejony kadłub i wklejony pokład główny

 

onFIlc5.jpg

 

F2FVNPa.jpg

 

XCapQWg.jpg

 

zScFltz.jpg

 

PMohhzX.jpg

 

Zaprezentuję teraz znów parę przydatnych narzędzi. Kto zgadnie co z tego powstanie?

 

MA66OaT.jpg

 

 

Sm2LRcU.jpg

 

 

I już wiadomo. Przyrząd do wyznaczania linii wodnej.

Mimo tego, że mam wykonane wszystkie pokłady, to na razie nie mogę ich wkleić. Tak to jest jak się nie patrzy w instrukcje

Na rufie zatrzymały mnie dwa działa, które będą pod pokładem i muszę je najpierw wykonać, bo poźniej nie dam rady ich wkleić. Na dziobie z kolei przeszkoda w postaci bukszprytu. Też trzeba go wykonać przed wklejeniem pokładu.

Zabieramy się za działa. Lawety mam już wykonane, teraz pora na lufy. Najpierw trzeba je rozwiercić. W akcji mój nowy nabytek - imadełko modelarskie firmy STANLEY. Długo zastanawiałem, czy kupić imadło PROXXONA, STANLEYA, DREMELA. Wybór padł na STANLEYA. Dziś pierwszy test. Imadło jest naprawdę solidnie wykonane. Rozstaw szczęk 75 mm. NA szcęki można założyć gumowe nakładki jak chcemy pracować z delikatnymi elementami. I najważniejsza rzecz. Imadło do podstawy zamocowane jest za pomocą przegubu kulistego, więc można ustawić je w dowolnej pozycji.

 

IvSlvRK.jpg

 

fE39tub.jpg

 

Polecam też wiertełka PROXXONA. Przynajmniej ostre.

 

vcYxviA.jpg

 

Bierzemy się za dziób.

 

vMYF3T9.jpg

 

iVWzXZB.jpg

 

tNCwipZ.jpg

 

Teraz szybko wykonać dwa działa i jazda dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przyrząd do trasowania linii wodnej to kupiłeś gdzieś czy zrobili Ci na zamówienie?

 

Przyrząd kupiony dosłownie za grosze, a wykonanie świetne. Kupiony w Modelnet.pl

 

http://www.modelnet.pl/narzedzia-modelarskie/narzedzia-szkutnicze/przyrzad-do-zaznaczania-linii-wody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bqK0zl8.jpg

 

Żebyś tylko z tym ożaglowaniem zdążył....

 

Staram się. Jak nie zdążę to temat przejdzie po konkursie do odpowiedniego działu i tam będzie kontynuacja. Ale obiecuję, że będę się starał ze wszystkich sił skończyć w terminie konkursu.

 

Wykonałem i zamocowałem 2 działa, które wstrzymywały montaż pokładów. I tu nastąpiło wewnętrzne "rozdarcie". Instrukcja i cześć planów jakie posiadam pokazują, że działa były mocowane do burt tylko jedną liną. Trochę nie za bardzo mi to odpowiadało i wykonałem dodatkowe mocowania za pomocą talii z bloczkami. W ten sposób mocowanie z 15 minut na działo wydłużyło się do co najmniej 2-3 godzin na działo. Nie ma to jak jak utrudniać sobie życie.

Bloczki mają wielkość 2 mm. Są to bloczki cięte laserowo wydawnictwa SHIPYARD. Poniżej instrukcja jak się je wykonuje.

 

AY4VcRr.jpg

 

MMivdqN.jpg?1

 

UxovzUD.jpg

 

Samo sklejenie bloczków nie nastręcza żadnych trudności, bo jak widać sklejamy ze sbą kilka warstw kartonu. Shipyard ma w swojej ofercie dużo takich "wynalazków", ale ja wykorzystam chyba tylko te bloczki do montażu dział. Inne będą już drewniane. Zabawa zaczyna się jak chcemy wykonać talie z bloczków. I to zajmuje koszmarną ilość czasu. Drugie tyle zajmuje później zamocowanie już na pokładzie. Teraz zastanawiam, czy jednak nie wrócić do mocowania działa tylko jedną liną (tą idącą wokół działa). Do zamocowania zostało mi jeszcze 10 dział, z czego 4 są mniejsze od tych na zdjęciu i bloczki mogą wyglądać przy nich za duże. Może przy tych 4 małych działach zostawię tylko pojedyncza linę a przy 6 pozostałych większych zastanowię się. Te dwa wykonane działa stoją po pokładem i ewentualnie gdybym nie zdecydował się na wykonywanie talii przy pozostałych zawsze można je częściowo zasłonić jakimiś beczkami.

 

vbKYI0I.jpg

 

Tj3Vakf.jpg

 

cUlMoiV.jpg

 

6TCr93n.jpg

 

Czas wkleić pierwszy pokład rufowy

 

0dx76Vg.jpg

 

I następny

 

kD6bBiO.jpg

 

I znów dalej i wyżej

 

fFGYIFe.jpg

 

fMFpynT.jpg

 

CHO4Xrj.jpg

 

 

A teraz trochę o przydatnych narzędziach.

"Zaczarowany" ołówek

 

riQi6k3.jpg

 

Do czego służy?

 

A no do tego

 

apq05B5.jpg

 

To coś w rodzaju pęsety. Czasami zwykła pęseta nie wystarcza. Szczególnie jak mały coś płaskiego do zamocowania na "sztorc" na czymś płaskim i nie ma jak tego złapać zwykła pęsetą. Tu możemy zastosować nasz ołówek. Za jego pomocą wykonałem siatki w okienkach z drucika 0.1 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, żebym się czepiał, ale pokład rufówki masz do odklejenia... Jest to oczywiście głównie błąd producenta, ale poniekąd też twój, gdyż nie dokonałeś odpowiedniej analizy. O co chodzi? Już mówię. Do czego niby zostały zamontowane poprzeczne podpory tej pokładówki? Bo na pewno nie do drewnianego relingu, jak obecnie... Jeśli tak to zostawisz, to będę bardzo zawiedziony

 

EDIT: Takie ustawienie pokładów miałoby sens, gdyby była to pełna burta, jak na zdjęciu poniżej.

render4_l.jpgd6a679b7-58fe-4519-99f2-0bd46d4b3538Original.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Forest napisał o tym, co mnie strasznie poirytowało w moim Golden Hind. O ile pamiętam to przerobiłem tą ścianę z drzwiami i kilka wstawek i szpachli. Nie podoba mi się kolor dział. Weź je może przetrzyj jakimś ciemnym washem. No i Działa z taliami będą wyglądać super, bo bardzo elegancko Ci to wychodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, żebym się czepiał, ale pokład rufówki masz do odklejenia... Jest to oczywiście głównie błąd producenta, ale poniekąd też twój, gdyż nie dokonałeś odpowiedniej analizy. O co chodzi? Już mówię. Do czego niby zostały zamontowane poprzeczne podpory tej pokładówki? Bo na pewno nie do drewnianego relingu, jak obecnie... Jeśli tak to zostawisz, to będę bardzo zawiedziony

 

EDIT: Takie ustawienie pokładów miałoby sens, gdyby była to pełna burta, jak na zdjęciu poniżej.

render4_l.jpgd6a679b7-58fe-4519-99f2-0bd46d4b3538Original.jpg

 

Kolega Forest napisał o tym, co mnie strasznie poirytowało w moim Golden Hind. O ile pamiętam to przerobiłem tą ścianę z drzwiami i kilka wstawek i szpachli.

 

Panowie, pozwolę sobie z Wami się nie zgodzić w kwestii umieszczenia w ten sposób pokładu. Oto plany Golden Hinda. Oczywiście jak wyglądał naprawdę Golden Hind nikt nie wie. Nie zachowały się żadne rysunki i plany. Możemy jedynie spekulować. Weźmy np. pływającą replikę czy model firmy IMAI w skali 1/70. Są całkowicie inne od modelu HELLERA. W modelu IMAI wszystkie działa są pod pokładem, kasztel rufowy jest całkowicie inny. Ale wróćmy do planów, które posiadam autorstwa Macieja Roszkowskiego

 

 

UWXkkKv.jpg

 

Widok umiejscowienia pokładów na rufie na rysunku linii teoretycznych

 

 

DVIs4gg.jpg

 

Dokładnie widać zamocowanie pokładów na belkach poprzecznych. Widać wyraźnie, że pokład idzie przez reling rufowy.

 

clka9nx.jpg

 

 

Na tym rysunku wrysowałem przebieg pokładów (na czerwono) z rysunku powyżej. Teraz wyraźnie widać, że pokład idzie po relingu rufowym. Dokładnie tak jak mam go wklejonego.

 

qVgkclq.png

 

CHO4Xrj.jpg

 

 

tu jeszcze inny układ pokładów rufowych

 

BOu51oy.jpg

 

teraz coś o mocowaniu dział:

 

rO92jdW.jpg

 

BOu51oy.jpg

 

Jak widać dwa bardzo różniące się miedzy sobą sposoby zamocowania dział. Jedne bez talii, drugie z taliami.

 

Później wyjdzie jeszcze sprawa jufersów. Na jednych planach mamy trójkątne, na innych okrągłe.

 

IRx7zeX.jpg

 

l8crrl3.jpg

 

C0pOrsm.jpg

 

Ja będę robił okrągłe. Dlaczego? Ponieważ nigdzie nie znalazłem drewnianych jufersów trójkątnych o wymiarze 3 mm. A potrzebne są jufersy o wymiarach 5mm i 3mm.

 

 

Nie podoba mi się kolor dział. Weź je może przetrzyj jakimś ciemnym washem. No i Działa z taliami będą wyglądać super, bo bardzo elegancko Ci to wychodzi!

 

Spróbuję z washem. Mocowanie z taliami jest koszmarne do robienia. Na pewno przy 4 mniejszych działach nie będę tego robił, bo nie mam tak małych bloczków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, tak, rysunki pana Roszkowskiego odwzorowują de facto układ modelu Hellera. Jednak wciąż uważam, że takie mocowanie pokładu to błąd. Te poprzeczne belki podtrzymujące pokład rufówki, o co one się mają wspierać? O puste przestrzenie między słupkami balustrady (w sumie ciężko mówić o relingu w tym wypadku )? Na renderze, który wrzuciłem, kadłub jest bardzo podobny do wizji Hellera, z tą różnicą, że na rufie ma pełne nadburcie (na dziobie zresztą też ). Przy takim układzie, jaki jest przedstawiony na planach, w modelu i na renderze, balustrada nie ma sensu, gdyż:

a) przy dziobowym skraju rufówki tylko jej górna część wystaje ponad pokład, jej wysokość jest w miarę logiczna tylko na samym rufowym skraju...

b) otwory balustrady znajdujące się poniżej pokładu "wpadają" do kabiny pod nim. Nie będąc przeszklonymi, przy złej pogodzie pozwalałyby na swobodny dostęp wody do pomieszczenia, w którym najprawdopodobniej znajdowały się przyrządy nawigacyjne, mapy, dziennik okrętowy...

c) przy mocnym wietrze istniałaby realna szansa uszkodzenia tego pokładziku, bądź nawet zerwania, a w Cieśninach Magellana to raczej lubi powiać

 

EDIT:

Aha, pod tym linkiem jest arkusz z planów zamieszczonych przez Ciebie (masz uciętą górę). Powstały w 1981 roku, autorstwa pana Luigi Volonte. Zwróć uwagę na "schemat malowania" w lewym górnym rogu. Tam "słupki balustrady" przedstawione są po prostu jako barwne pola, na zmianę biel z jakimś ciemnym kolorem

http://www.hotel-r.net/im/hotel/gb/golden-hind-8.jpg

 

EDIT 2:

Ewentualnie trzecia opcja, która też miałaby sens, podobnie jak pełne nadburcie: zabudowana kabina na pokładzie rufowym, jak w pokazanym poniżej modelu.O to mogło chodzić p. Roszkowskiemu, gdy rysował przekrój kadłuba. W końcu ta "balustrada niezgody" jest przerwana przez tą dziwną konstrukcję na rysunki ;)

MbqKVMA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie układ zaproponowany na tych planach i przez Hellera nie ma po prostu sensu. To jest oczywiście twój model ale ja choć modelarskim purystą nie jestem, nie byłem w stanie tak tego zostawić...

Forest fajnie przedstawił możliwe opcje. Obie zarówno zrobienie "pełnej" burty jak i przeróbka tego pokładu rufowego wymaga odrobiny pracy ale myślę, że warto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forets, Xmald - przekonaliście mnie.

Wydaje mi się, że najłatwiej jest zrobić pełną burtę na długości relingu schowanego pod pokładem

 

gExkLt6.png

 

Ponieważ nie mam jeszcze zamkniętej rufy na wysokości tego pokładu, będzie to łatwe do wykonania. Od tyłu podkleję polistyren i zaszpachluję okienka w relingu. A potem pomaluję wszystko na drewienko.

 

Ps. Ale, żeby nie było, że łatwo ulegam. Forest tu też masz rendery:

 

http://www.turbosquid.com/3d-models/golden-hind-3d-model/736572

 

Szczególnie dobrze widać ten fragment na rendreach czarnobiałych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na renderach tam znowu jest dziura jaku Hellera...

Nie szpachluj tych otworów, podklej tylko polistryren, będzie jako ściana kabiny za balustradą Wilk syty i owca cała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.