Skocz do zawartości

DAF LF 1:24


Maacul

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Bez zbędnych litanii - jakiś czas temu bawiłem się w modelowanie samochodów do gier. Wymodelowałem sam, od podstaw DAFa LF, analogicznego do tego, którym niegdyś jeździł mój ojciec. Wspomniany DAF jest obiektem moich, można powiedzieć, najlepszych wspomnień szkolnych lat. Poniżej stoi obok swojego następcy.

31596465184_5be171ff47.jpg

Od bardzo niedawna zacząłem zabawę z drukiem 3D, również mam w swojej historii epizod z modelarstwem plastikowym 1:24, pewnie już orientujecie się do czego zmierzam?
Tak. Chce wydrukować swój, zrobiony od podstaw, mocno niedoskonały model na swojej niskobudżetowej drukarce z żałosną wręcz na ten moment wiedzą i doświadczeniem w kwestii druku 3D. Dziś zrobiłbym go inaczej, przede wszystkim w innych, bardziej profesjonalnych programach. Nie ma co się oszukiwać, modelowanie samochodów do gier w ZModelerze to poważna amatorka, jednakże nie zamierzam od zera całości modelować w SolidWorksie czy Catii - nie chce mi się.
Cel to stworzenie akceptowalnego jakościowo moim okiem modelu, który sobie postawię na honorowym miejscu na półce. Będzie miał masę niedoskonałości spowodowanych i błędami modelu i brakami w wiedzy na temat technik druku. Traktuję to w pewnym sensie jako naukę tej mocno rozwijającej się techniki, a model, któremu przeznaczyłem na przełomie gimnazjum i liceum masę godzin wydaje mi się do tego świetnym narzędziem.

Zacząłem "projekt" już przed świętami, ale ciągle pojawiały się problemy. Samo przerzucenie fragmentów modelu (nie jest drukowany jako całość, bo wyszłaby jedna wielka kicha, nie o to chodzi) do 3ds, następnie stl do wygenerowania kodu na drukarkę nie wystarczyła. Z racji nieskończenie cienkich ścianek i faktu, że model nie jest "zamknięty", drukarka nie widziała poszycia a jedynie wypełnienie i generowane z automatu podpory. Wszystkie fragmenty modelu muszę poprawiać najpierw w ZModelerze, później w Solidzie, czasami jeszcze Catii i Blenderze, żeby miało wszystko ręce i nogi przy wydruku. Do ideału jest i będzie daleko - winowajcą jest mocno amatorski model, trudno. Zobaczymy co wyjdzie z tego co jest, a faktu posiadania na biurku modelu własnoręcznie wymodelowanego, wydrukowanego i poskładanego nikt mi nie zabierze. Co się przy tym nauczę również zostanie moje :)

Relację rozpoczynam od początku, mam nadzieję sukcesywnie ją kontynuować "na żywo" wraz z problemami itd. Nie wykluczam też tego, że nagle się okaże iż projekt jest beznadziejny, awykonalny lub po prostu nie poradzę sobie, czas pokaże.

44700906430_df68763724.jpg

Pierwszym etapem był wydruk zderzaka. Dolna jego część z racji zbyt obszernych "krzaków" poszła na straty, zastąpiłem ją nową, poprawioną wersją. Pozostałe dwie części są już częściowo poszpachlowane i pryśnięte podkładem, aby sprawdzić niedoskonałości. Rzecz jasna wymagane są poprawki, jak widać jeszcze trochę szpachli zostało naniesione, czekam aż wyschnie i będę mógł szlifować.

Kolejnym etapem było wydrukowanie nadkoli, które wyszły jakościowo bardzo fajnie. Na chwilę obecną wszystkie trzy cześci zderzaka są już sklejone w jedną całość, łącznie z nadkolami. Spasowanie wszystkiego nie jest takie proste i oczywiste, jak to się ma w przypadku gotowych modeli. Palce całe pocięte, poklejone, ale dół kabiny lepiej-gorzej spasowany. Teraz tylko szpachlować mocniejsze niedociągnięcia i w podkład. Jako lakier nabyłem już w serwisie DAF oryginalny spray w kolorze fabrycznych plastików, także jestem dobrej myśli co do barwy.

39656710183_f8ded08fd5.jpg

Na dziś to tyle,zachęcam do odwiedzania i komentowania. Ja zaczynam powoli nierówną walkę z szykowaniem modelu pod wydruk kabiny, którą jeszcze nawet nie zadecydowałem czy drukować pociętą, czy w całości. Prawdopodobnie będzie konieczne podzielenie jej na 6 elementów.

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.01.2019 o 20:17, PatrykPl000 napisał:

Ciekawy projekt ? 

Powodzenia !

Dzięki ?

Tradycyjnie, cotygodniowy update z prac nad projektem.
Wczoraj wydrukowałem lewy bok kabiny, ale szybko się okazało że wskutek "błędu technologicznego" wydruk okazał się co najmniej średni. Posiadał skazy na powierzchni. Próbowałem ratować to papierem wodnym, możliwe że bym uratował ale kosztowałoby mnie to kilka godzin intensywnego szlifowania połączonego z ryzykiem zeszlifowania przetłoczeń. Dziś drukowałem na nowo. Każdy z boków kabiny po 2,5h, dodatkowo wydrukowana już została tylna ściana - niecałe 2h.

Wprawne oko zauważy na bocznej ścianie pasy - kolejne warstwy materiału. Fakt, jest to widoczne i spowodowane tym, ze kabina jest zaokrąglona, jednakże nie ma powodów do obaw. Grubość tych warstw wynosi w granicach 0,08mm i spokojnie wyprowadzę to papierkiem - nie powinno być śladu po przeskokach warstw. Mam nadzieję za tydzień wydrukować dach i przednią maskę wraz z boczkami. Wówczas zacznę szpachlowanie i szlifowanie niedoskonałości wydruków, a następnie pasowanie kabiny w jedną całość, co będzie już dla mnie pewnym krokiem milowym.
39766178443_80d63e779a.jpg

Równocześnie dokończyłem szpachlowanie i szlifowanie zderzaka, który jako sam w sobie w mojej opinii jest już skończony, pozostało malowanie. Na zdjęciu poniżej ma nałożoną dopiero pierwszą warstwę lakieru. Mocno przebija jeszcze podkład, ale wolę nałożyć 3 cienkie warstwy ale nie paprać się z zaciekami. Sam lakier kupiłem w serwisie DAFa jako oryginalną barwę plastikowych elementów, dokładnie tym lakierem malują pordzewiałe zderzaki w serwisie. Naturalnie lampy zostaną osobno pomalowane na koniec, nie zostawię ich w kolorze zderzaka.
32856117518_9ccf9501d5.jpg

Zobaczymy co przyniesie przyszły tydzień, dzięki za uwagę ?

 

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cotygodniowy update prac.
Zacznijmy od zderzaka - prawie skończony. Przedostatnia warstwa lakieru usiadła, podoba mi się. Przedostatnia, bo we wnękach na schodki jeszcze przebija podkład. W tygodniu zamówię farbki żeby pomalować lampy i element będzie gotowy.
Nowo wydrukowane elementy to dach, przód i elementy błotnika. Ze wszystkim oczywiście błędy technologiczne z mojej winy - maska wydrukowała się bez "policzków", będę musiał je wydrukować osobno i spasować. Może to i lepiej, bo chociaż będzie możliwe pomalowanie powierzchni pod nimi przed przyklejeniem i nie będzie chamsko przebijał szary kolor filamentu. Na dachu nie ma przetłoczeń, ale to też nie przeszkoda, ponieważ dusza Janusza nie pozwala mi go wyrzucić (4h drukowania, ok. 3m filamentu), przetłoczenia wydrukuję osobno i przykleję.
Na chwilę obecną elementy są na etapie obróbki ręcznej. Poszpachlowne, a lewy bok to już nawet zeszlifowany, dach częściowo też. Resztą będę się bawił w tygodniu. Cel na przyszły weekend, to sklejenie już kabiny w jedną całość. Po wstępnych przymiarkach - podoba mi się :D

46765409482_1c779b9874.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialny wręcz projekt! Druk 3d to przyszłość, tylko mieć te zdolności i doświadczenie w odpowiednim projektowaniu. Sam mam w głowie kilka rzeczy, które chciałbym wydrukować, no ale to chyba jeszcze nie ten etap "życia modelarskiego" :)

Mam nadzieję, że uda Ci się dojechać z projektem do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. A co tam ,i ja się może dołączę do dyskusji..woocasch, drukarki 3d to przyszłość...zgadza się , ale czy uważasz ze model wydrukowany w drukarce 3d to coś ekscytującego?to tak jak iść do McDonald i kupić jakiegoś hambka i mówić wszystkim ze sam go zrobiłem. A czy nie lepiej  samemu coś wymodelować? wtedy to się nazywa MODELARSTWO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, sushi79 napisał:

to tak jak iść do McDonald i kupić jakiegoś hambka i mówić wszystkim ze sam go zrobiłem. A czy nie lepiej  samemu coś wymodelować? wtedy to się nazywa MODELARSTWO

Myślę że porównanie jest mocno nietrafione, ponieważ ja gotowego modelu nie kupiłem. Ja go zrobiłem jako model 3d, następnie drukuję po kawałku, poprawiam, obrabiam ręcznie, sklejam, maluję. Nie jest to rzeźbienie z litego materiału dłutem i nożykiem, ale również nie jest to zakup gotowca. Mówisz prawdziwe modelarstwo, w sumie można to rozumieć na różne sposoby, bo w końcu cały model jednak nie wziął się z torrentów, ja go właśnie sam od zera wymodelowałem. Projekt będący przedmiotem tego tematu nie kest klasyczny, czyli zakup modelu do sklejania i sklejanie z wieloma dodatkami, ulepszeniami czy smaczkami, a polega on właśnie na samodzielnym stworzeniu całości przy wykorzystaniu tego, co oferuje nam dzisiejsza technika. Ciekawe że analogii ze swoim hamburgerem nie przedstawiłeś w żadnym innym temacie gdzie kupowane są modele do sklejania, ale możliwe że źle cię zrozumiałem ?

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz ze go drukujesz kawałek po kawałku..wiec Ty tylko projektujesz go w programie a następnie obrabiasz wydruk.(tak to rozumiem)

A nie lepiej kupić płytę polistyrenowa i samemu wycinać ,obrabiać,modelować... więcej pracy i satysfakcji

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie to wygląda? będę śledził i z chęcią zobaczę efekt koncowy ? też chciałbym mieć możliwość druku 3D ? Sushi chyba rzeźbiarzem jest ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sushi79 napisał:

Piszesz ze go drukujesz kawałek po kawałku..wiec Ty tylko projektujesz go w programie a następnie obrabiasz wydruk.(tak to rozumiem)

A nie lepiej kupić płytę polistyrenowa i samemu wycinać ,obrabiać,modelować... więcej pracy i satysfakcji

 

 

Dokładnie - wymodelowałem całość, drukuję po kawałku, dobieram parametry wydruku, drukuję, obrabiam, sklejam, znowu obrabiam, maluję.

Mój projekt nie polega na kupieniu płyty czy kamienia czy diamentu i obrabianiu go tworząc rzeźbę z bryły, tylko właśnie na wydruku elementów, które samodzielnie wymodelowałem w programie, co jest już zawarte w pierwszym poście, stąd nie rozumiem skąd twoja negacja mojego pomysłu. To tak jakby jedyną możliwością modelowania było dłuto i nóż a wszystko co inne to już kupowanie hamburgera w Mc. Widziałem twój temat ze Scanią, dlaczego kabinę kupiłeś gotową zamiast ją rzeźbić po kawałku z płyty? Przecież miałbyś więcej satysfakcji jakbyś ją samodzielnie wyrzeźbił z płyty, a i koszta by były mniejsze, tymczasem widzę (na obecnym etapie prac) osłony międzyosiowe, nadkola, blok silnika, przednie błotniki itd. z pudełka, nieprawdaż że występuje delikatna niekonsekwencja poglądów? Rozumiem to jako doczepienie się do koncepcji druku dla tylko dla zasady, żeby zasygnalizować mi że jestem zielonką w temacie. Nigdy za profesjonalistę prawdziwego, w twoim odczuciu, modelarstwa się nie uważałem i niezmiernie szanuję osoby, którym umiejętności pozwalają stworzyć cudo z płyty, jednakże mój projekt od samego początku powstaje według koncepcji grafiki 3D, a następnie druku oraz obróbki ręcznej, aby możliwie ładnie wyglądał całokształt.

 

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, WojtosDK napisał:

też chciałbym mieć możliwość druku 3D ? 

Nic straconego, dla nowicjuszy w tej chwili na prawdę ciekawe drukarki zawierają się w budżecie ok. 1000zł, zaplanuj wydatek w budżecie na 2019, na prawdę warto! :)

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sushi patrząc na Twoje odpowiedzi w innych tematach widzę, że głównie tylko krytykujesz i jest to krytyka negatywna, zachowujesz się tak jakbyś nie miał szacunku do prac ludzi którzy wstawiają tu swoje relacje. nie każdy jest tak "wybitny" jak Ty i zaskoczę Cię pewnie teraz, że każdy ma inne podejście do swojego hobby, a Ty swoimi postami zniechecasz ludzi do wstawiania swoich projektow. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtos DK ja nie nie zniechęcam, ja chce zmotywować do cięższej, lepszej pracy. Ja nie jestem wybitny. Są znacznie lepsi odemnie. Tylko patrząc na to forum zauważyłem w ostatnim czasie duuuzo zmian, i dużo ludzi których nie ma. Utrzymuje z niektórymi kontak po przez środki społecznościowe i byś się z dziwił dlaczego ich tu nie ma... 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎2019‎-‎01‎-‎22 o 15:33, sushi79 napisał:

Witam. A co tam ,i ja się może dołączę do dyskusji..woocasch, drukarki 3d to przyszłość...zgadza się , ale czy uważasz ze model wydrukowany w drukarce 3d to coś ekscytującego?to tak jak iść do McDonald i kupić jakiegoś hambka i mówić wszystkim ze sam go zrobiłem. A czy nie lepiej  samemu coś wymodelować? wtedy to się nazywa MODELARSTWO

W tym konkretnym przypadku uważam, że jest to coś ekscytującego. Dlaczego tak uważam? Otóż, dlatego że Maacul sam projektuje poszczególne elementy, które po wydrukowaniu nadal własnoręcznie doprowadza do odpowiedniego stanu. Co innego gdyby pliki do wydruku były w 100% pozyskane z zewnętrznego źródła. Ale wtedy po wydrukowaniu wszystkich części miałby po prostu model do składania, coś na zasadzie kupna modelu w sklepie. Tylko powiedz mi co w takim razie sądzisz o osobach, które składają model prosto z pudła i niczego samodzielnie w nim nie wymodelowani. Nie zajmują się hobby nazywanym modelarstwem tylko czym składactwem??

A co do przyszłości to miałem też na myśli to, że być może za X lat nie będziemy kupować modeli tylko pliki do samodzielnego wydruku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woocasch -spoko może i masz racje ,może miałem gorszy dzień i nie potrzebnie się doczepiłem .

Ja zaczynając zabawę w modele tez zaczynałem od jak to się mówi "prosto z pudla" i nazywałem się modelarzem.. lecz po pewnym czasie stwierdziłem ze spróbuje sam to zrobić.

Kupiłem potrzebne płyty ,akcesoria i zacząłem, na dzień dzisiejszy próbuje robić odlewy z żywicy a także robić model jakich nie dostaniem nigdzie...np. saab 9-3 skala 1:24.

Nie udzielałem się baaardzo długo na forum bo stwierdziłem ze czasem nie ma sensu się udzielać skoro pojawia się nowa osoba na forum i jak to się mówi zjadła wszystkie mądrość, wie co najlepsze a sama nic nie prezentuje...

co do drukarek 3d ,tez miałem ochotę na zakup, ale...dobra drukarka do druku o bardzo wysokiej rozdzielczości i mega wydruku kosztuje powyżej 2500funtow..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2019 o 00:49, sushi79 napisał:

Wojtos DK nie jestem rzeźbiarz. Ale czy widziałeś kiedyś model wykonany CAŁY z płyty polistyrenowej?? Chyba nie... 

Przykładów jest wiele takich modeli wystyarczy dobrze poszukać ale choćby ten

http://www.modelcarsmag.com/forums/topic/53895-scratch-building-an-aussie-ford-falcon-new-update15118/

 

Wracając do modelu trzymam kciuki by ci się udało, bo pomysł świetny i bardzo ciekawy temat. Też myślę że druk 3d jest przyszłością modelarstwa. Dzisiaj dużo osób obecnie drukuje sporo części do 1:24 ale na drukarkach żywicznych gdzie jakość jest już bardzo w porządku. Nic tylko czekam na dalsze postępy z prac no i więcej fotek detali by się  przydało np elementów prosto z drukarki jak i etapów w obrabianiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2019 o 23:37, skwarciu21 napisał:

[..] więcej fotek detali by się  przydało np elementów prosto z drukarki jak i etapów w obrabianiu.

Będzie, przy kolejnych wydrukach pokażę jak to wygląda w trakcie "produkcji" :)

Miało być pięknie, cała kabina w jednym kawałku, wyszło jak zawsze.
Trochę plany pokrzyżowała mi choroba, ale mimo to mam poszlifowane oba boki kabiny oraz dach. Dosłownie przed chwilą elementy zostały złączone w jedną całość i mało brakowało, żeby jeszcze doszedł przód, jednakże trzeba go jeszcze dopracować. W tym tygodniu niewiele drukowałem, jedynie wytłoczenia, które po przygotowaniu wylądują na dachu. Najbliższy plan to zatuszowanie śladów łączenia sklejonych już elementów, przygotowanie i doklejenie wytłoczeń na dachu oraz spasowanie przodu. W dalszej kolejności tylna ściana, owiewki tzw. policzki i lakierowanie. Chciałbym za dwa tygodnie też już mieć zderzak na gotowo, a brakuje mu ostatniej warstwy lakieru, pomalowania lamp oraz przygotowanie, pomalowanie i doklejenie tylnej części błotnika. Tutaj też mam pytanie do was, jakie farbki polecacie do pomalowania lamp pędzelkiem?
46898303881_4a9a4c2425.jpg

39933408963_912e6a9c8f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Dorotka napisał:

Bardzo jestem ciekawy, co Ci się uda z tego zrobić. Te "ścianki" kabiny wydają się być bardzo cienkie i łamliwe, chyba że dojdą tam inne elementy wzmacniające. Jak to reaguje na chemię?  

Grubość ścianek akurat w kabinie ustawiłem na od 1 do 1,5mm. Są drukowane z PLA i myślę że są nawet wytrzymalsze od modeli pudełkowych (za przykład służy mi Scania od Italeri), ponieważ przy mocnym wygięciu są mniej kruche. Jak reaguje na chemię, zależy co masz na myśli, jeśli chodzi o klej (zwykły super glue) oraz lakiery w sprayu jest wszystko w normie. Przy szlifowaniu często muszę kilka razy dokładać szpachli, ponieważ PLA jest twardsze od zaschniętej szpachli i przy szlifowaniu mniej się poddaje papierom ściernym niż wypełnienie przez co uzyskuje się nieidealnie równą powierzchnię przy pierwszym podejściu.

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wydrukami 3D to im dalej w las tym gorzej... Te z którymi miałem "okazję się poznać" jakoś mnie nie przekonały. Kupowane tutaj: www.shapeways.com. Jest tam też troche do samochodów, Ani to jakość, ani materiał który bym polubił. Ale z tym większym zainteresowaniem będę się przyglądał twoim poczynaniom. A że zejdzie na to z kilka lat to inna sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2019 o 19:18, Coppercat napisał:

Czy nie lepiej drukować z ABS-u ? Można wtedy używać tradycyjnego kleju. ABS chyba łatwiej obrabiać.

Nie boisz się, że model po jakimś czasie zacznie się kruszyć ? PLA to w końcu skrobia.....

Teoretycznie ABS jest lepszy, bo mocniejszy, mniej kruchy, łatwiej daje się "naginać", ale są powody dlaczego drukuję z PLA. Po 1 łatwiej wychodzą małe szczegóły, po 2 smród przy drukowaniu ABS-em w mieszkaniu jest delikatnie mówiąc mało subtelny, po 3 dużo drukuję innych rzeczy poza modelem, które muszą być z PLA. Wówczas zmiana filamentu z PLA na ABS jest bezproblemowa, ale w drugą stronę już mniej, jeśli chcemy uniknąć czyszczenia dyszy. Z ABS-u powstaną prawdopodobnie jedynie elementy nośne całości i zawieszenie, reszta wyłącznie PLA. O kruszenie nie obawiam się w ogóle - nie wystawiony na czynniki atmosferyczne model w gablotce, bez jakiegoś eksploatowania (to w końcu docelowo ma być jedynie ozdoba) nie ma ryzyka że się zacznie degradować, bynajmniej żaden nawet bardzo stary element z PLA u mnie nigdy nie doświadczył takiej nieprzyjemności.

Standardowo update prac. Tempo nie jest zatrważające ponieważ dłubię model tylko weekendowymi wieczorami. Obecnie mam już sklejoną kabinę w jedną całość, z czego się niezmiernie ciesze. Świeżo po sklejeniu, także łączenia są lekko mówiąc słabe ale to nic. Spasowanie wszystkiego jest nieco bardziej problematyczne niż ma to miejsce przy gotowych modelach. Za tydzień również nie mam w planie żadnych wydruków, ewentualnie boczne owiewki. Będę walczył ze szpachlowaniem i maskowaniem łączeń, w wersji na gotowo nie mogą być one widoczne, dokończę dach (przetłoczenia) i fajnie by było zarzucić pierwszą warstwę podkładu, ale to już raczej zbyt ambitny plan na najbliższy weekend przy moim tempie prac.
Przy okazji przymiarka ze zderzakiem, o którym zapomniałem i nadal nie położyłem ostatniej wersji lakieru, mea culpa. Nie mogę się doczekać lakierowania kabiny :)

Ps. Ponawiam pytanie - jakie najlepiej farbki zakupić do pomalowania lamp?

33097605148_c4e535dc9c.jpg

40008514893_2866d628aa.jpg

33097605648_956c1dfeee.jpg

 

 

 

Edytowane przez Maacul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maacul napisał:

Ps. Ponawiam pytanie - jakie najlepiej farbki zakupić do pomalowania lamp?

Zależy o co Ci chodzi.

Czy o chromowe odbłyśniki? To najlepsze chyba markery mołotowa lub kupić chrom w spray.

Natomiast jeśli chodzi o farby transparentne na np. migacze czy stopy, to ja próbowałem do tej pory 4 rodzaje. Revell, Tamiya, Gunze i Humbrol. Jak dla mnie Revell wyraźnie odstaje w dół.

Jeszcze pół roku temu napisałbym, że pozostałe 3 są praktycznie identyczne z lekkim wskazaniem na plus dla humbrola (pod pędzlem kryje najrówniej). Jednak ostatnio dokupiłem czerwoną humbrola (1321) i jest kiepska. Jeszcze mam końcówkę starej więc ją rozcieńczyłem i maluję, a tę nową wyrzuciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.