Skocz do zawartości

Mój pierwszy śmigłowiec - V-22 ospray


grubyyy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jest to mój pierwszy model, więc za piękno on nie jest, ale jak na początek nie wyszło chyba źle zresztą zobaczcie sami firma modelu to Italiera w 1;48

 

200704210201vn9.th.jpg

 

200704210202xj8.th.jpg

 

200704210204aq7.th.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest śmigłowiec Dalej nie wiem jaka to skala, jaka firma wyprodukowała model, dlaczego szyby są czarne jak w bmw klasy "podwieź mnie pod dyskotekę" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie zwa to cudo Tiltrotor, gdziesz na polskie slyszalem zmiennoplat, ale chyba nie zabardzo trafione bo plat polozenia nie zmienia.

 

Zaufaj mi to jest śmigłowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie zwa to cudo Tiltrotor, gdziesz na polskie slyszalem zmiennoplat, ale chyba nie zabardzo trafione bo plat polozenia nie zmienia.
Zaufaj mi to jest śmigłowiec
tia pierwszy smiglowiec, ktory w locie poziomym wykorzystuje tylko sile nosna skrzydel... trzeba wszystkie encyklopedie przeredagowac.
Dokładnie rzecz biorąc konstrukcja ta nazywa się konwertopter (Wielka Encyklopedia Lotnictwa temat 022 karta 01 (numer 14)). Czasem (niewłaściwie) używa się określenia wirolot.

 

Konwertopter jest konstrukcją, w której przestawiane wirniki pełnią zmienną rolę. Ustawione pionowo pracują jak wirniki helikoptera, wytwarzając siłę nośną i ciąg, a ustawione poziomo pracują jak śmigła w samolocie wytwarzając ciąg, a wytwarzanie siły nośnej przejmują wtedy skrzydła.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko wiemy Tiltrotor-konwertopter nazwa prosta jak sam idea tego projektu. Swoja droga to dlugo ta maszyna wchodzi do sluzby, pamietam jak mialem 13 lat i tata mi kupil encyklopedie lotnicza to wtedy juz opisywali konkretna wersje v-22 osprey a bylo to 15 lat temu (dopiero w 2005 zatwierdzili produkcje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani !!

V-22 Osprey to NIE JEST SMIGŁOWIEC !!!! Własności aerodynamiczne w czasie loty tej maszyny są takie jak samolotu z napedem turbośmigłowym. Nowatorstwo polega jak sami zauważyliscie na pionowym starcie, czy lądowaniu. Natomiast w czasie lotu maszyna leci jak zwykły samolot. Długo wchodzi do służby, to fakt !! W 2005 roku rozbiły sie w czasie prób, na którymś z desantowców, (chyba "Tarawa") dwie maszyny. Od tego czasu Pentagon uziemił wszystkie Osprey-e. W tym roku znów rozpoczęto testy.Napęd tiltrotorowy ( OD ZMIENNY "ROTOR"-WIRNIK NIE PŁAT !! ), to bardzo trudna konstrukcja i ja osobiście się dziwę, że to lata i że tylko dwa się rozbiły. Co do szyb w modelu i oryginale : to są przyciemniane. Us Navy stosuje ten patent od 1980 roku. Mam ten model Italerki w 1:48 niestety oprócz zywicznych kół z Royale Resin nic do niego nie ma z waloryzacji, a cudo Italerki ma z 15 wiosenek. Co do wykonania, to jak na poczatek spoko !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PKD4GA wiesz w przedszkolu tez na helikopter mówili śmigłowiec, ale książki od transportu mówią co innego, tak pokrótce wyjaśnię, śmigłowiec to jest to co ma śmigło, a wirnikowiec to to co ma wirnik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PKD4GA wiesz w przedszkolu tez na helikopter mówili śmigłowiec, ale książki od transportu mówią co innego, tak pokrótce wyjaśnię, śmigłowiec to jest to co ma śmigło, a wirnikowiec to to co ma wirnik...
- hehe a jakie ksiazki ? Pytam bo po pierwsze slysze o wirnikowcu. Pewenie Ci sie pomylilo z wiatrakowcem, badz wirolotem. Jest tez statek latajacy zwany wiroszybowcem, ale wirnikowiec ? Coz tego sie mozna bylo spodziewac.

 

Co do przedszkola to na smiglowiec mowilem faktycznie jakos "hihikopter" - ku wielkiej uciesze rodzicow.

 

Pozdr.

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz w przedszkolu tez na helikopter mówili śmigłowiec, ale książki od transportu mówią co innego, tak pokrótce wyjaśnię, śmigłowiec to jest to co ma śmigło, a wirnikowiec to to co ma wirnik...
Jakich, że to kolega ksiażeczek się naczytał. Jestem konstruktorem lotniczym z zawodu i śmigłowiec to to samo co helikopter-ZAWSZE TAK BYŁO . Przynajmniej w środowisku lotniczym, nie wiem jak jest w modelarskim, ale widzę, że nie ciekawie z tą wiedzą. No cóż myśl i mów jak wolisz. Masz do tego pełne prawo. Pozdrówka. Aha, samolot ze śmigłami to statek lotniczy z napędem śmigłowym, a nie ŚMIGŁOWIEC !!!!! Samolot, a śmigłowiec to dwa różne słowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamilkar Polecam książki do transportu
Do "transportu lotniczego", ale co trzeba przetransportować i to akurat wiatrakowcem-można przecież helikopterkiem. Nie gniewaj się, za trochę ironii. Tak jest weselej. A V-22 Osprey to jest naprawdę inny statek powietrzny niż te o których pisałeś. Nie jesy śmigłowcem, skłamiałbym sie nazwać go samolotem z napędem smigłowym, choć ten napęd jest bardzo dziwny.Pozdrówka.

 

 

Mówi zając do baranka,

jaka piękna ta pisanka,

wtem z jajeczka wyszła kurka,

nastroszyła swoje piórka,

Teraz biega, głośno krzyczy,

że WESOŁYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZY!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamilkar Polecam książki do transportu
Do "transportu lotniczego", ale co trzeba przetransportować i to akurat wiatrakowcem-można przecież helikopterkiem. Nie gniewaj się, za trochę ironii. Tak jest weselej. A V-22 Osprey to jest naprawdę inny statek powietrzny niż te o których pisałeś. Nie jesy śmigłowcem, skłamiałbym sie nazwać go samolotem z napędem smigłowym, choć ten napęd jest bardzo dziwny.
To ja w takim razie zapytam, by potwierdzić terminologię z mojej encyklopedii: co sądzisz o określeniu konwertopter? Takie określenie Ospreya znalazłem w Wielkiej Encyklopedii Lotnictwa, ale tylko tam. Nawet google nie wiedziało, o co chodzi.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamilkar Polecam książki do transportu
Do "transportu lotniczego", ale co trzeba przetransportować i to akurat wiatrakowcem-można przecież helikopterkiem. Nie gniewaj się, za trochę ironii. Tak jest weselej. A V-22 Osprey to jest naprawdę inny statek powietrzny niż te o których pisałeś. Nie jesy śmigłowcem, skłamiałbym sie nazwać go samolotem z napędem smigłowym, choć ten napęd jest bardzo dziwny.
To ja w takim razie zapytam, by potwierdzić terminologię z mojej encyklopedii: co sądzisz o określeniu konwertopter? Takie określenie Ospreya znalazłem w Wielkiej Encyklopedii Lotnictwa, ale tylko tam. Nawet google nie wiedziało, o co chodzi.

 

Już wyjaśniam ! "Konwertopter" ( potocznie:"zmienne śmigło"), to określenie jedno z wielu, którym posługują się konstruktorzy tej maszyny. Tak naprawdę nie wiedząc jak nazwać ten dziwny napęd. Do momentu jego wprowadzenia do służby pewnie powstanie parę nowych jego nazw. Pozdrówka.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chodzi o poslugiwanie sie nazwa przez konstruktorow tej maszyny, to w jezyku angielskim przyjelo sie okreslenie tiltrotor. W materialach opracowanych przez Bell/Boening wedlug wymagan JVX (1984 rok) - juz uzywano tego sformulowania. Dokladnie w papierach mial "Multimission Tiltrotor". W zachodnich publikacjach (angielskojezycznych) zawsze jest tiltrotor. Mysle ze tu juz sie nic nie zmieni.

 

Z naszym jezykiem technicznym faktycznie jest klopot. Ja spotkalem sie w publikacjach z okresleniami typu: "samolot", "pionowzlot", lub "pionowzlot z przekrecanymi smiglowirnikami" - wszystkie opisujace V-22. Konwertopter - tez mi sie chyba gdzies obilo o uszy. Jednak publikacje rodzaju "Wielkiej Encyklopedii Lotnictwa" sa zazwyczaj tak skandalicznie tlumaczone na jezyk polski ze do okreslen technicznych trzeba podchodzic z rezerwa. Pamietam ze kiedys "Pave Penny" nazwano tam "Lokator laserowy". Co niby jest poprawne bo slownikowo lokator = lokalizator, ale w oczy szczypie...

 

Pozdr.

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigłowiec, to helikopter :-)). Construktor , ale sobie sztuczny problem znalazłeś.

Co do samego Osprey'a, to chciałem przypomnieć, że jedyny używany powszechnie samolot pionowego startu -Harrier, też miał bardzo długą drogę, pracy nad prototypami. Nie zawsze jest kasa na te prace, nie zawsze senat USA widzi potrzebę ,rozwijania tej koncepcji itd.

Osobiscie trzymam kciuki, bo to ciekawa koncepcja, ale doprowadzenie jej do stanu bezpiecznego, masowego użycia, to kupa czasu, i kupa forsy.

Jak w miedzyczasie wymyślą szybsze śmigłowce, o większym zasięgu to projekt przepadnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w miedzyczasie wymyślą szybsze śmigłowce, o większym zasięgu to projekt przepadnie.
Male sa szanse na to. Klasyszny smiglowec ma cala mase ograniczen natury aerodynamicznej, ktorych po prostu przeskoczyc sie nie da. No, wyjatkiem jest Airwolf.

Przypuszczam, ze kolejnym krokiem w rozwoju koncepcji V-22 bedzie zastosowanie silnikow turboodrzutowych zamiast turbowalowych, chociaz takie rozwiazanie tez ma wiele wad i ograniczen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie, ale to bylo kupe czasu temu. Nie ta technologia produkcji silnikow, nie ta technologoa komputerowa. Poza tym, VJ 101 byl ostro przekombinowany - 6 silnikow etc. No i nie to przeznaczenie. Mnie chodzi po glowie raczej taki Osprey, tylko z silnikami odrzutowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.