Skocz do zawartości

Taśma Tamiya (która oryginalna?)


Rekomendowane odpowiedzi

Spotkałem się ze stwierdzeniem, że Tamiya Masking Tape  jest tamiyowska do pewnej szerokości. Taśmy szersze sprzedawane jako Tamiya to już nie Tamiya  czyli "gorsze". Macie Koledzy jakieś informacje? Jakoś googlając nie znalazłem nic (na pierwszy rzut oka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, golf czarny napisał:

Spotkałem się ze stwierdzeniem, że Tamiya Masking Tape  jest tamiyowska do pewnej szerokości. Taśmy szersze sprzedawane jako Tamiya to już nie Tamiya  czyli "gorsze". Macie Koledzy jakieś informacje? Jakoś googlając nie znalazłem nic (na pierwszy rzut oka).

Taśma 40 mm Tamki, mniejsza z tym kto ją produkuje, jest moim zdaniem niewiele warta. Trudno ją rozwijać, rwie się, ma bardzo mocny klej, aż strach ją położyć na farbie.

Taśma maskująca 40mm - Image 1

Ja niedawno "odkryłem" świetną taśmę 100 mm Border Models - ładnie się odwija, nie rwie się, jest wygodna w aplikowaniu. Nawet zacząłem ją używać jak materiał do pracy z ploterem. Do tego jest stosunkowo tania.

30120_rd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym że wąskie tasmy tamki - do 18 mm sa kabuki z dosyć zwartego papieru. Ta szeroka jest z innej bajki - grubsza, bardziej miekka i gabczasta. MRP też sprzedaje fajna tasme kabuki  i tanio w porównaniu z tamka ? .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U góry po lewej Tamki 6mm i 18mm, są identyczne. Najszersza Tamka (znana jako Kamoi) u góry po prawej jest inna. Po środku MRP (prawdopodobnie Kip Washi-Tec 308), na dole scley 572. MRP i te dwie Tamki są prawie identyczne właściwościami. 

IMG_20191116_145636-01.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamoi to jest katastrofa, zrywa farbe płatami.Wywaliłem to cholerstwo odrazu po pierwszym malowaniu, nie dość że zrywa farbe to jeszcze ma tak gówniany klej że masakra.Gówniany w sensie lepki.Jak można to sprzedawać w ogóle pod szyldem ''tamiya''

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Nie chcąc zakładać nowego tematu podepnę się tutaj.

Popełniam właśnie swój pierwszy model i natknąłem się na taki problem.  Przy zdjęciu maskowania zauważyłem, że taśma maskująca pozostawiła ślady kleju na farbie.

Nie wiem czy to z winy, że nie zdjąłem jej od razu po malowaniu, tylko przeleżała z modelem dwa dni, czy też od ciepła rąk przy dotykaniu.

Problem powstał tylko w miejscach przejścia skrzydła w kadłub i na osłonie silnika. I tu pytanie do was, jak poradzić sobie z takim klejem? Czy jest sposób żeby go usunąć w sposób bez inwazyjny, bez zmywania farby? Czy muszę zmywać wszystko do zera i malować od nowa skrzydła?

 

 

IMG_20220204_121529.thumb.jpg.5e94a41eb7653fb45be9a4e5fde40cd4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety też ponarzekam na Tamiye . Co trochę zaskakuje bo firma jako firma jest jedną z nielicznym z utrwaloną renomą .

Swego czasu miałem taśmy Agamy (pamięć mnie chyba nie myli) . Przy malowaniu pędzlem nie robiłem żadnych zacieków .

Przy Tamiyi to różnie wychodziło . Teraz np. zostawia klej . Jeśli to jest owiewka to się zczyści , jeśli nie to mamy kłopot .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja konturówki z tworzywa 5 i 3mm kupuje w sklepie dla lakierników,

Miałem bolla 5mm  i taka niebieska:  ta ma 4 mm...jest spoko nic nie zrywa.

Zresztą tam też biorę papierowe do delikatnych powierzchni i papier ścierny  na sucho.

16440203987624310403741046086155.jpg

Edytowane przez myszaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.02.2022 o 12:51, DamianPoltorak napisał:

Nie chcąc zakładać nowego tematu podepnę się tutaj.

Popełniam właśnie swój pierwszy model i natknąłem się na taki problem.  Przy zdjęciu maskowania zauważyłem, że taśma maskująca pozostawiła ślady kleju na farbie.

Nie wiem czy to z winy, że nie zdjąłem jej od razu po malowaniu, tylko przeleżała z modelem dwa dni, czy też od ciepła rąk przy dotykaniu.

Problem powstał tylko w miejscach przejścia skrzydła w kadłub i na osłonie silnika. I tu pytanie do was, jak poradzić sobie z takim klejem? Czy jest sposób żeby go usunąć w sposób bez inwazyjny, bez zmywania farby? Czy muszę zmywać wszystko do zera i malować od nowa skrzydła?

 

 

IMG_20220204_121529.thumb.jpg.5e94a41eb7653fb45be9a4e5fde40cd4.jpg

Spróbuj white spiryt na waciku i klej powinien zejść bez problemu.

Co do taśm Tamki dobre są tylko 6 i 18mm ,które używam od lat , nigdy nie miałem problemu i nie zostawiają resztek kleju. Teraz oklejałem całą karoserię dociętymi kawałkami do malowania czarnym półmatem .

 

pW2jvf.jpg

V1CPjM.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.