Skocz do zawartości

wyrównanie nierówności przy łączeniu kadłuba o prostokątnym przekroju


Grzego

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

czy macie jakieś patenty na to, jak pozbyć się nierównego połączenia obu części kadłubao prostokątnym (lub zbliżonym) przekroju - jak np. w helikopterach? Czasem dobrze spasować i skleić kadłub jest bardzo ciężko, czasem wręcz się nie da. Chodzi o taki schodek, który się wówczas utworzy:

kad-ub.jpg

Jak się tego pozbyć, bo zarówno nożykiem jak i pilnikiem ciężko się do tego dostać przy prostokątnym przekroju kadłuba. Wszystkie tutoriale, które widziałem na YT, omawiają owalne kadłuby, a tam wydaje się to prostsze.

Ewentualnie jakieś patenty na dopasowywanie połówek kadłuba przed sklejeniem?

Dzięki z góry.

Edytowane przez Grzego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed połączeniem takiego trudneg elementu warto wkleić sobie listewki które ograniczą zapadnięcie sie elementu 

 

kad-ub.jpg

 

Jezeli juz zdarzy Ci sie taki problem rozwiazan jest kilka
- szpachla
- miliput
-plyta plastikowa 
i wyrównywanie tego przy pomocy tego typów pilników, ew papieru sciernego zamocowanego na patyczku od lodwów, prostoktnej gumce albo innym plaskim klocku

https://www.martola.com.pl/pl2721/produkty89025/multipurpose_sanding_stick_6_different_grits__150_

Edytowane przez Moses
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Campana napisał:

@Moses

Czy nie lepiej piłować na dużej  , twardej i nieruchomej płaskiej powierzchni? Np. przyklejając papier do drewnianego klocka. 

Osobiscie nie robiłbym tego w takim sposob, nie miałbym kontroli nad tym co robię. Nie idź na skróty, to nie zawody, :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Moses napisał:

Osobiscie nie robiłbym tego w takim sposob, nie miałbym kontroli nad tym co robię. Nie idź na skróty, to nie zawody, :D

Dokładnie - cały problem polega na tym, żeby piłować środek nie dotykając krawędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Moses napisał:

Osobiscie nie robiłbym tego w takim sposob, nie miałbym kontroli nad tym co robię. Nie idź na skróty, to nie zawody, :D

Moja metoda jest raczej wolniejsza.

 

@Grzego

Będziesz w stanie za każdym razem poprowadzić pilnik idealnie w tym samym poziomie?  Pewnie bedzie ciężko , nie daj się namówić na skróty,  spróbuj  tak:

 

 

Edytowane przez Campana
ort.
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze tu masz pokazane na elemencie o przekroju całkowicie kwadratowym, z płaskimi powierzchniami.  w tym wypadku  się sprawdzi. W wypadku kadłuba, ja osobiscie bym tak nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grzego napisał:

Dokładnie - cały problem polega na tym, żeby piłować środek nie dotykając krawędzi.

Ale na twoim rysunku, schodek jest wynikiem zapadnięcia, a nie równoległego przesunięcia krawędzi. To duża różnica. W pierwszym przypadku jeśli będziesz szlifował schodek bez krawędzi, to uzyskasz zagłębienie.

Musisz dokładnie sprawdzić z jakim przypadkiem masz do czynienia. Czy obydwie krawędzie są równoległe czy nie? Jeśli nie (jak na Twoim rysunku), to czy niższa krawędź jest zapadnięta, czy też wyższa jest podniesiona? Od tego będzie zależało, czy materiał będziesz zdejmować głównie z jednej strony czy z obydwu. A od wysokości schodka zależy, czy łatwiej będzie tylko szlifować, czy lepiej dać najpierw szpachlę.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, HKK napisał:

Ale na twoim rysunku, schodek jest wynikiem zapadnięcia, a nie równoległego przesunięcia krawędzi. To duża różnica. W pierwszym przypadku jeśli będziesz szlifował schodek bez krawędzi, to uzyskasz zagłębienie.

Musisz dokładnie sprawdzić z jakim przypadkiem masz do czynienia. Czy obydwie krawędzie są równoległe czy nie? Jeśli nie (jak na Twoim rysunku), to czy niższa krawędź jest zapadnięta, czy też wyższa jest podniesiona? Od tego będzie zależało, czy materiał będziesz zdejmować głównie z jednej strony czy z obydwu. A od wysokości schodka zależy, czy łatwiej będzie tylko szlifować, czy lepiej dać najpierw szpachlę.

Rysunek miał być poglądowy, ale Wy jesteście bardzo dociekliwi i dokładni, co się wielce chwali i pokazuje mi, że następnym razem muszę dokładniej opisać sytuację.

Boki kadłuba (grube pionowe kreski na rysunku) są do siebie równoległe. Jeśli chodzi o spód kadłuba (poziome grube kreski) to jedna z krawędzi wystaje - nie jest zapadnięta. Ten wystający schodek ma jakieś 0,1mm - 0,2mm. Mi się wydaje, że najlepiej będzie, jak położę szpachlę w miejsce wskazane strzałką na rysunku wzdłuż kadłuba, a później przelecę po tym cienkim paskiem papieru ściernego, aby to jakoś w miarę wyrównać. Powstanie leciutkie zaoblenie, ale lepsze to niż takich wystający schodek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ustal która krawedz jest nieprawidłowa. czy ta wystająca czy zapadnieta, od tego zalezec bedzie czy bedzie tzreba naddac szpachli, czy zdejmować materiał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grzego napisał:

Mi się wydaje, że najlepiej będzie, jak położę szpachlę w miejsce wskazane strzałką na rysunku wzdłuż kadłuba, a później przelecę po tym cienkim paskiem papieru ściernego, aby to jakoś w miarę wyrównać. Powstanie leciutkie zaoblenie, ale lepsze to niż takich wystający schodek.

Szpachli bym nie kładł. Szpachla z zasady służy do wypełniania a nie do budowania na płaskiej powierzchni. Między krawędzią szpachli a podłożem zawsze wtedy powstanie próg. No chyba, że nadbudujesz szpachlą od schodka aż do krawędzi kadłuba. Ale to nieco bez sensu.

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cofnij się o krok i napisz co to konkretnie jest, nie schemat tylko konkret - połączenie w modelu takim a takim, daj zdjęcie, pomoże zrozumieć co trezba zrobić. Inaczej będziesz miał wyścigi doradzania co by można  zrobić a nie co w tej konkretnej sytuacji trzeba zrobić.

Dlaczego to ważne? Bo jesli to jest duże to inne metody, jesli małe to inne. Jeśli jest sztywne to inaczej sie do tego zabiera a inaczej, jeśli to jest miękkie i sie ugina. 

Edytowane przez Qz9
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem podobny problem.

Jeden element był wybrzuszony a drugi tak jak trzeba.

podgrzałem ten wybrzuszony suszarką a jak zmiękł trochę to go dogiąłem i poczekałem aż wystygnie.

Tak samo prostuje się krzywe elementy z żywicy.

Tylko trzeba sprawdzić na kawałku ramki ile ciepła potrzeba żeby polistyren nie popłynął.

 

 

Edytowane przez Wojtek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kluczowe jest przymierzenie przed klejeniem.
Jeżeli jedna z połówek ma zwichrowanie, może pomóc wklejenie rozpórki lub kilku + paski ustalające. Np. tu rozpórka wyrównująca poziom powierzchni na dwóch elementach oraz pasek ustalający położenie górnych krawędzi klejonych połówek kadłuba.

nIKyBb.jpg


dArQe6.jpg

Drugi sposób, to klejenie na raty, z wykorzystaniem zacisków, itp. 

No i oczywiście prostowanie pod wpływem ciepła, jak już wyżej napisano.

A jeżeli już za późno, można wkleić paseczki polistyrenu o odpowiednio zmniejszającej się grubości, potem wyrównać szpachlą i papierem ściernym do skutku, ale to już może być droga przez mąkę, zwłaszcza gdy są tam linie podziałowe do odtworzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super Moderator

Cześć.

kad-ub.jpg.61b99f69f673b7893ce4969af40199b6.jpg

 

Ja bym sobie odpuścił szlifowanie na klocku lub jakiejś płaskiej powierzchni, ponieważ osłabisz materiał.

Dokładnie stanie się to co na rysunku nr.1.  Jedna ścianka będzie grubsza a druga cieńsza, przez co może stracić swoją sztywność lub możesz ją zeszlifować.

Dokleił bym kawałek hipsu lub jakiś element jak styrodur  i tym podobne jak na rysunku nr.2.  Wtedy zeszlifował bym nadmiar, bez obaw że zeszlifuję całkowicie ściankę lub zostanie ona osłabiona.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jednak zdecydowanie najlepiej zrobić zdjęcie, zamiast jakiś poglądowych rysunków i tony tekstu. Wszak nie bez powodu "obraz wart jest tysiąca słów" ?

Ponieważ wystająca część ma ok 0,1 mm, podklejanie styrodurem/hipsem nie wchodzi w grę. Zdecydowałem, że dam bardzo cieniutką warstwę szpachli, którą później zetrę cienkim paskiem papieru. Pomalowałem podkładem, aby było lepiej widać braki i niestety jest słabo:

 

IMG_20200917_111455.jpg

Edytowane przez Grzego
Dociąłem zdjęcie, aby lepiej pokazało odpowiedni obszar.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamiyowski Plapaper ma 0,1 grubości, możesz nakleić na całość i masz równo. Ale polecam klejenie CA, bo klej rozpuszczalnikowy może uszkodzić ten arkusik

https://exito.sklep.pl/pl/p/TAMIYA-70208-Pla-Paper-0%2C1-mm-364x257mm-3x/32296

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może doświadczenia nie z modelarstwa - ale to jest typowy przykład zbyt małej ilości szpachli czy wypełniacza.

Takie miejsca szpachlujemy - wypełniamy albo kilkoma warstwami lub na raz i szlifujemy do prostego gradacją jaka odpowiada założeniom.

Z tym że trzeba mieć świadomość z czym pracujemy, nie wszystkie szpachle/ wypełniacze  można nakładać grubo lub warstwami na dodatek podkładowane.

Może to śmieszne ale nabrałem wprawy przy spoinowaniu łączeń płyt przy remoncie - wychodziło jak tobie , dopiero kolega mi pokazał jak to się robi...warstwa, ścierasz,  lekko wilgotna szmatka przecierasz , wychodzą nierówności , druga warstwa i tak do skutku...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie elementy to przede wszystkim trzeba się starać skleić równo na starcie, dawać jakieś paski ustalające pod spód,  jakieś rozpórki jeśli potrzeba itp.. Teraz to najprawdopodobniej już tego szpachlowaniem nie wyrównasz, miękka szpachla i tak się zapewne zapadnie, znowu CA najprawdopodobniej nie uda się równo wyszlifować bo zapewne ta płaszczyzna "wisi" w powietrzu i ze względu na twardość CA wszystko będzie pracować. Jak chcesz mieć koniecznie tą płaszczyznę równą to chyba najlepiej będzie zeszlifować całość od spodu jakimś grubszym papierem na czymś płaskim , czy papierem naklejonym na jakaś sztywną płytkę i naklejenie odpowiednio dociętego elementu z hipsu 0,25 czy nawet 0,5 (po całości) zależy ile spodu zeszlifujesz i czy będziesz na tej płaszczyźnie chciał odtwarzać jakieś linie, nity itp.. Pozostanie wtedy wyprowadzenie obłości na bokach, szpachlując styk hipsu z plastikiem modelu CA, ale jak dla mnie wydaje się to łatwiejsze niż szpachlowanie takiej powierzchni i jej wyprowadzanie na płasko.

No i do zabiegu naklejania takiej nakładki trzeba nie przesadzać z klejem do plastiku bo zbyt duża jego ilość może pofalować tą nakładkę z hipsu, a najlepiej to by było ją przykleić CA, ale to też na takiej płaszczyźnie nie będzie takie proste, bo CA Ci szybko zaschnie przy rozsmarowywaniu i powstaną nowe nierówności. Trzeba by to dość sprawnie zrobić. Najpierw zaaplikować klej po środku, wzdłuż nawet bezpośrednio z tubki, przyłożyć hips, żeby złapał na środku, a potem podlewać klej dookoła, juz nawet nie odginając zbytnio tej nakładki.   

Edytowane przez arhtus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.