Skocz do zawartości

Jak stosować maskol.


quake

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, mbrnnr napisał:

Pierwszy Maskol mi wysechł po 10 latach, bo pękło zamknięcie (user error). Drugi Maskol mam dwa lata i nic mu nie jest... 

Do precyzyjnego nakładania polecam mazak maskujący Molotow. 

A mazak Mołotowa ... da się tym precyzyjnie maskować oszklenie  1/72  i 1/48?  Jakieś doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mbrnnr napisał:

Maskol i żadna chemia maskolopodobna nie nadaje się do maskowania oszklenia. Nigdy. I nie jest to kwestia precyzji.

Dlaczego? Matowi je czy coś? W niektórych instrukcjach (chyba w eduardowej się spotkałem z tym) sugerują Maskol między maski na oszklenie. Intuicyjnie go akurat nie użyłem. :hmmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między maski jak najbardziej tak, sam tak stosuję - widoczne chociażby tutaj:

uMYB0X3.jpg

Natomiast masa modelarzy próbuje użyć lub używa tylko maskolu i to się kończy brzydko postrzępionymi krawędziami. Maskol się do tego nie nadaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś to tak jakby Maskolem nie można było w ogóle maskować szkła, co nie jest prawdą. Chodziło o to, że nie należy (choć naturalnie można, to wolny kraj) przy krawędziach, bo wyjdą nierówno, lepiej to robić paseczkami z taśmy.
Maskol ma jeszcze tę jedną fajną zaletę, że bardzo elegancko czyści szklane części modeli, bo pięknie usuwa z owiewek wszelkie zabrudzenia. Owiewki po zdjęciu maskolowych masek są czyste i bardzo błyszczące.                                                                                                                                                                        

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Super_Hans napisał:

Dlaczego? Matowi je czy coś? W niektórych instrukcjach (chyba w eduardowej się spotkałem z tym) sugerują Maskol między maski na oszklenie. Intuicyjnie go akurat nie użyłem. :hmmm:

Pozwolę sobie na słówko, bo właściwie nikt tego nie napisał. 
Gdy maskujesz taśmą lub masą maskującą po pomalowaniu, niepotrzebną farbę zdejmujesz wraz z elementami maskującymi.
Z maskolem jest inaczej.
Farba się z nim nie łączy, więc odrywając maskol farba znajdująca się na nim wcale z nim nie odejdzie. I choć z zamaskowanego elementu zerwiesz maskol bez problemu, fragmenty "lewitujących" strzępków zaschniętej farby mogą zostać wiszące na modelu i będziesz musiał je jakoś usuwać.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mbrnnr napisał:

Nie. Maskol i żadna chemia maskolopodobna nie nadaje się do maskowania oszklenia. Nigdy. I nie jest to kwestia precyzji.

Cóż, nie zgodzę się. Micro Mask od Microscale jest inny niż typowe "gumiaste" maskole. To taka folia w płynie. Da się ją fajnie nakładać pędzelkiem znacznie lepiej niż pozostałe maskole a pędzel myć wodą. Ale główną zaletą jest to, że po zaschnięciu Micro Mask tworzy nieelastyczną, właśnie taką "foliową" warstwę którą da się przycinać ostrzem. Więc można nałoźyć na kabinę a potem przyciąć dokładnie przy brzegach i zdjąć nadmiar. Pozostanie ostra, dobrze maskująca krawędź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, HKK napisał:

Pozostanie ostra, dobrze maskująca krawędź

Ale pytanie zasadnicze - czy przy zdejmowaniu zdejmiesz maskol razem z niepotrzebną farbą?
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, HKK napisał:

Cóż, nie zgodzę się. Micro Mask od Microscale jest inny niż typowe "gumiaste" maskole. To taka folia w płynie. Da się ją fajnie nakładać pędzelkiem znacznie lepiej niż pozostałe maskole a pędzel myć wodą. Ale główną zaletą jest to, że po zaschnięciu Micro Mask tworzy nieelastyczną, właśnie taką "foliową" warstwę którą da się przycinać ostrzem. Więc można nałoźyć na kabinę a potem przyciąć dokładnie przy brzegach i zdjąć nadmiar. Pozostanie ostra, dobrze maskująca krawędź

Cóż, to samo twierdzą niektórzy o Solu Gunze i na razie jeszcze dobrych wyników nie widziałem. Więc pics or it didn't happen.

@Grzes - maskolem potrafię zalać pół modelu jeśli trzeba. Do tego się nadaje doskonale. Tylko trzeba uważać z farbami winylowymi, bo amoniak lubi je żreć i plam już się usunąć bez ponownego malowania nie da. No i jeszcze szpary - wyciągnąć maskol z szpary kiedy się urwie graniczy z cudem. I taki sterczący 0,05mm fioletowy farfocel potrafi zepsuć humor.

Edytowane przez mbrnnr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mbrnnr napisał:

Cóż, to samo twierdzą niektórzy o Solu Gunze i na razie jeszcze dobrych wyników nie widziałem. Więc pics or it didn't happen.

Wrócę z wyjazdu za parę dni to postaram się pokazać na jakimś vacu.
Inna rzecz, że niekoniecznie oznacza to ułatwienie. W typowych przypadkach lepiej jest maskować taśmą, lub nawet docinać taką maskę na modelu niż docinać Micro Mask. Ten maskol daje cieńszą warstwę i trudniej jest prowadzić nożyk tak, aby maska była dobrze nacięta, a tworzywo pod spodem nie.

A co do mazania płynem maskującym po szczegółach, żywicach, elementach PE to owszem, bardzo zły pomysł. Micro Mask jest tu nawet bardziej wredny. Nie jest elastyczny, więc się rwie a w szczelinach zostaje.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mbrnnr napisał:

Cóż, to samo twierdzą niektórzy o Solu Gunze i na razie jeszcze dobrych wyników nie widziałem. Więc pics or it didn't happen.

@Grzes - maskolem potrafię zalać pół modelu jeśli trzeba. Do tego się nadaje doskonale. Tylko trzeba uważać z farbami winylowymi, bo amoniak lubi je żreć i plam już się usunąć bez ponownego malowania nie da. No i jeszcze szpary - wyciągnąć maskol z szpary kiedy się urwie graniczy z cudem. I taki sterczący 0,05mm fioletowy farfocel potrafi zepsuć humor.

Spróbuj taki farfocel potraktować white spiritem. Często wchodzą one w reakcję i maskol się "warzy" i traci swoje właściwości. Da się go łatwo wtedy usunąć np pędzelkiem ze sztywnym włosiem.

Wszystko niestety zależy od płynu do maskowania i white spiritu. NIe każdy działa z każdym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za   wyjaśnienie. Mam humbrolowski  oraz  szmala. Oba podobne. Może szmala  odrobinę  lepszy tylko  bezbarwny . Szukam  jakiegoś  środka  do  mycia  pędzelków.  I jakoś  nic  z  amoniakiem   nie  znajduje. Ostatnio  tak  na  węch znalazłem  płyn do  mycia  plastików   w  ogrodzie. Żona  nabyła  w  związku  z ogrodem , którego  nie  mamy. ? Może zadziała dam  znać.  Bo  rozumiem ,że  amoniak to  jest  to  co  gumę  w maskolu  czyni  płynną  i  nakładaną . Zatem  powinien teoretycznie  i  pędzle  umyć? Znacie  może  jakieś  preparaty inne?

Edytowane przez golf czarny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wcześniej, Micro Mask od Microscale zmywa się wodą dopóki nie zaschnie na amen. Podobnie jak akryle. Oprócz tego, że nie jest "gumowy" ma wszystkie potrzebne cechy płynu do maskowania. W dodatku jest bezzapachowy, półprzeżroczysty po wyschnięciu i bardziej lepki (jak gęsta farba). Można go precyzyjnie nałożyć drobnym pędzlem. Nieco dłużej schnie. Za to nie starzeje się i nie zasycha w buteleczce.

Próbowałem swego czasu maskola od Vallejo, bo też nie śmierdzi i daje się na świeżo zmywać wodą. Ale poza tym to porażka. Trudno się go zdejmuje. Lepi się niemiłosierne nawet po długim schnięciu. Maczam w nim wykałaczki które potem służą mi do łapania drobnych detali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mbrnnr napisał:

Humbrol też się zmywa wodą dopóki nie zaschnie. Ale to i tak jest chwila.

Ok. Tylko że Microscale schnie długo i pędzel ci nie zarośnie. Można go zresztą co jakiś czas przepłukać. Nawet jak go zostawisz na pędzlu, to po wyschnięciu łatwiej go wyskrobać z włosia, bo się nie lepi i nie ciągnie.

Być może da się go nawet zmywać jakąś chemią, ale nie próbowałem, bo nie miałem potrzeby,

Edytowane przez HKK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Chciałbym odkopać wątek. Pytanie wydaje się być zasadne do tematu wątku. Opcja szukaj wysłała mnie tutaj.

Czy używa ktoś maskolu mr hobby? Właśnie przed chwilą odczepiłem go z modelu i w niektórych miejscach odszedł razem z warstwą farby aż do podkładu... Na modelu znajdował się godzinę więc króciutko. Czy ma ktoś z nim podobne doświadczenia? Pytam bo nie wiem: wyrzucać i kupić humbrolowski/ dać mu jeszcze jedną szansę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie miałeś jakieś tłustej plamy na plastiku ze się podkład tak słabo trzymał, albo może A szybko nałożyłes ten nmaskol a wszystko nie wyschło ? Mam ten maskol i nie spotkałem się z takim zassaniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.