TBD-1 VT-8 George Gay GWH 1:48

Ponieważ mój poprzedni warsztat z Pete chyba nie wpadł w gusta, postanowiłem ruszyć z kolejnym.

Na tapetę idzie Devatstator z GWH. Konkretnie maszyna Georga Gay-a z bitwy o Midway.

Zaopatrzyłem się w kompletny zestaw BIG ED. Zbieram jeszcze materiały i niebawem start. Wszystkie wskazówki mile widziane. Jednym słowem postaram się coś z tego zmajstrować.

Pozdrawiam

Krzychu

Witam,

Bardzo ciekawy temat zapodałeś, złożyłem kiedyś Devastatora tyle, że kartonowego z Małego Modelarza

W jakiej postaci masz zamiar go wykonać? (złożone skrzydła, otwarta kabina itp.??). Życzę powodzenia

Pozdrawiam

Co do modelu. Główkuje na potęgę jak zrobić ruchome składanie skrzydeł. Myslę że da się to wykonać, ponieważ nie są łamane jak u Avengera np. Coś jednak postaram się z tym zrobić. Kabina oczywiście na Open.

Witam

Chłopaki tak na serio. Czy ktoś z was jest w stanie wykonac dla mnie takie oto napisy eksploatacyjne w 1:48 ? do owego modelu?

Pozdrawiam

Witam

Nie mam jeszcze co pokazać ale jest kilka innych spraw.

Czy ktos wie co w tym modelu jest skopane i co obowiązkowo trzeba poprawić ?

Z tego co ja wiem to są:

- za długie golenie podwozia. Przy podwieszonej torpedzie trzeba je skrócić(obciążenie)

- wnęki podwozia ( na szczęscie koryguje to zestaw Edka )

- reflektor na lewym skrzydle

Czy coś jeszcze? No i sprawa koloru. W instrukcji GWH nakazuje zmieszanie 2 kolorów na kolor główny. 50% navy blue i 50% neutral gray. Czy aby napewno ?

Pzdr

Witam.

No to lecimy z tematem. Po GWH spodziewałem się czegoś lepszego. Przygotowanie tych elementów zajęło ciut czasu. Szczególnie cylindry. GWH ma tendencje do dawania szwów w miejscach ciężko dostępnych. Uporawszy sie z tym uzyskałem pożądane elementy. Rozwierciłem także wydechy z kolektora.

Efekt docelowy powinien wyjść taki

Pozdrawiam

Witam

Zmajstrowałem silnik. Wyszło dobrze.(nie licząc 8 godzin drobnego szlifowania) Ogólnie bardzo uprościli, i jakiś on taki mały ? Porównałem z Monogramowskim od Cataliny i tamten jest większy. Chyba to wersja Chińska tego silnika. No ale nic. Zostało tylko okopcić kolektory ale to już potem. I gwóźdź programu. Trzy dodatkowe ślady po wypychaczach do usunięcia w osłonie silnika....

Pozdrawiam

Silniczek lodzio-mniodzio ;)

Fajnie zrobiony ten silnik. Też nad podobnym pracuję do mojej Foki.

PS: nie przeszkadza ci że ten silnik jest za mały? To chyba nie będzie zbyt dobrze wyglądało.

Przeszkadza.

Sam silnik jest źle przeskalowany. Ale po zalozeniu obudowy nie będzie tego widać.

pzdr

Witam

Dzięki za radę Sleepwalker. Tak właśnie zrobiłem. Mam nadzieję że podwozie sie utrzyma. A jak nie to wymienie na metalowe

Dziś niewiele ale....

Udało mi się wkleić wnęki podwozia, lecz trzeba było sie trochę nagimnastykować. No i w 70% mam skończone golenie (już skrócone)

usunąłem też ten badziewiasty kawałek plastiku w wąskiej cześci wnęki podpierający ramię podwozia, i wstawiłem owalny pręcik. Teraz o wiele lepiej to wygląda. Dlatego iż ten element w ogóle nie istniał, ale Ani Monogram ani GWH nie mogli sobie poradzić z podparciem tego siłownika. Teraz będzie przynajmniej o wiele mniej widoczny

pozdrawiam

Ps. nie dopatrzyłem nigdzie, wiec nie dawałem do wnęk żadnych kabli, ponieważ chyba jedyny jaki tam sie znajdował to ten od hamulca idący do koła.

Witam

Walczę dalej z goleniami.

Godzinka piłowania i szlifowania i udało się doprowadzić koła do ładu. Bardzo jestem zawiedziony tym GWH. Plastik to jakaś kaszana. CA raz chce się przykleić raz nie. Jak dla mnie to ta firma jest mega przereklamowana.

A wracając do tematu

Instrukcja podaje ze kolor goleni podwozia powinien być srebrny. I to zagwostka, bo srebrny może i we wczesnych wersjach. Natomiast na późniejszych nie mogę się doszukać. Czy aby nie był to kolor spodu czyli Light Gray?

I właśnie sedno malowania....

Podają że spód malowany Gunze C338 czyli Light Gray Fs coś tam...

Góra to mieszanka 50% na 50% czyli C13 Neutral Gray i C14 Navy Blue ( i tu tez nie rozumiem Bo Gunze ma swój kolor do IIwsw jako H54 Navy Blue- ten sam odpowiednik jest także w C) Reasumując. Czy ktoś jest w stanie pomóc ogarnąć który Navy Blue powinien być iczy trzeba mieszać ? oraz podać kompletną kolorystykę? bo szczerze mówiąc gdzie nie popatrzę to za każdym razem piszą co innego

Pozdr

Co do goleni to w tym malowaniu, które będziesz wykonywał były w tym samym kolorze co spód, srebrne były z tego co pamiętam w malowaniu przed wojennym (żółte skrzydła i srebrny kadłub). W którymś z numerów Super Modelu była recenzja Devastatora i autor bardzo go zachwalał

Pozdrawiam

Właśnie parę dni temu poczytałem tę recenzję ze względu na ten warsztat. To był letni numer Super Model. Tam zachwalali no ale to pewnie efekt materiału sponsorowanego. Podawali że jest duża trudność w zrobieniu otwartej owiewki ze względu na grubość samego tworzywa z której jest odlana. Jak chcesz więcej wiedzieć daj znac to poczytam jeszcze szczegóły i wrzucę co było wg nich nie tak to unikniesz może niespodzianek.

Model wykonał Paweł Gronowski. Co do malowania podali tam kolory Gunze z zestawu dla lotnictwa marynarki USA. Góra C367 i dół H338 (zamiast czystej bieli aby oddać kolor tzw spracowanej bieli)..

Panowie. Model ogólnie jest spoko.

Jednak:

-ujowy plastik (ciezko sie obrabia, nadlewki w miejscach widocznych i wypychacze) o dziwo nie zawsze chce sie kleic Ca do niego.

-pełno sladów po wypychaczach

Czy to mało ?

No to żeby nie było za dobrze. Wzór nałożenia kalkomanii trzeba mocno weryfikować z dokumentacją bo w instrukcji jest tam sporo błędów. Ilośc pasów czerwonych na ogonie podana w instrukcji malowania jest inna niż była w rzeczywistości .

Ale zwróć uwagę że ja mam innego Devastatora :P Nie tego co opisano w SM

łoj to poszedłem po całości. Przepraszam że namieszałem. Faktycznie twój zestaw to 4807 a w SM recenzowali 4809. Pewnie kilka błędów jest uniwersalnych dla zestawu (mniejszy silnik?) ale w takim razie analogie są nie potwierdzone. No to tyle na ten temat. Wracajmy do sedna czyli twojego działa

Też nie zauważyłem, że korzystasz z innego zestawu choć mam nadzieję, że jednak recenzja się przyda

Witam

Tak dzióbię pomalutku detale,bo wciąż przeglądam zdjęcia. Ulepiłem torpedę. Jak widać na zdjęciach wcale ona taka czysta i świeża to nie była.

Muszę zakupić biały marker jeszcze żeby wyrysować tę śmieszną buźkę na nosie.

No i pierwsza przymiarka do kokpitu. Patrząc na zdjęcia oryginału od razu widać sporo uproszczeń. Trzeba będzie dorobić właz do bombardiera i zrobic drobne przeróbki , oraz wstawić kawałek podłogi.

A konkretnie ten fragment.

Może zrobię to jako otwarty. Generalnie powiedziałem sobie że porządnie się do tego przyłożę to też uczynię.

Pozdrawiam

Mini udate na noc.

Zacząłem gmerać przy wnętrzu. Pierwsze blachy i kable. Niektóre tylko przymocowane na sucho wiec to nie finalna wersja. Ale po raz któryś powtórzę że ze śladami po wypychaczach przesadzili. Na jednej ściance 5 dziur. Tragedia.

Generalnie ilość blach do wnętrza jest imponująca. Wypchanie tego wszystkiego zajmie trochę czasu.

Pozdrawiam

Pięknie się robi. Dawaj dalej, bo apetyt rośnie

W między czasie coś tam dłubię. Dolne piętro w zasadzie skończone. Szukałem jeszcze czy był tam jakiś celownik bombowy ale nic nie znalazłem. Nawet nie wiem specjalnie po nazwie czego szukać.

Z góry z kolei zacząłem wywalać niepotrzebne fragmenty plastiku. Niby nie wiele tego, ale to pracochłonne.

Walczę dalej...

Pozdrawiam

No pięknie. Z czego zrobiłeś siedzisko krzesełka? A może to tak dobrze wymalowane?:-D