IS-3 Trumpeter 1/72

Witam!

Na BTRku schnie farba, więc zajmę się prezentem gwiazdkowym. Model kupiłem na Allegro za grosze, niestety miał częściowo sklejone podwozie przez co nie mogę go wrzucić na konkurs. O jakości będę pisał w trakcie budowy, bo bywa z nią różnie.

A w pudle mamy:

Model będzie prosto z pudła, nie ma wyciętych włazów, ani pokryw. Poza tym nie chcę ryzykować pogryzienia przez AVI'ego

Zabieram się za podwozie

Poza tym nie chcę ryzykować pogryzienia przez AVI'ego

No bezzzz przesadyzmu

Z ciekawością obejrzę relację. W jakich barwach go zrobisz? Klasycznych rosyjskich?

Drobna metamorfoza. Tutaj doskonale widać przesunięcia formy, które nie są zbyt miłe w obróbce:

Avi, w myśl mojej zasady tam gdzie pojazd zdjełano, takie dostaje malowanie, więc na pewno będzie radzieckie.

Męczymy dalej podwozie

Jeszcze bez kół, ale zarys widać Pełno roboty przy szlifowaniu przesunięć, zobaczymy jak to wyjdzie pod lakierem:

To teraz czas na toczenie kółek

Witamy w klubie im. Jozefa Dżugaszwili

Drobna metamorfoza. Tutaj doskonale widać przesunięcia formy, które nie są zbyt miłe w obróbce:

 

Avi, w myśl mojej zasady tam gdzie pojazd zdjełano, takie dostaje malowanie, więc na pewno będzie radzieckie.

Męczymy dalej podwozie

te prrzesunięcia form, widzę, standard u Trumpka, niezależnie od skali.

Mój też zielony Rusek będzie.

Ale wysyp isów! Coś niesamowitego. Będę się przyglądał bo też mam w planach takiego. Co prawda moja koncepcja diramki legła w gruzach ale coś się wymyśli.

Kibicuję.

BTW: Czy nie myślałeś o zakupie IS-3 z Roden-a i wykorzystaniu niektórych części?

Pozdrawiam!

Ale wysyp isów!

dokładnie, ja też mam jednego z Tamiyi może wrzucę relacje warsztatu,

kermit zaba życzę Ci powodzenia

Kibicuję , lubię ten czołg

Witam w nowym roku!

Wróciłem z Bieszczad, bateryjki naładowane, więc można się bawić dalej

Przesunięcia są paskudne, po złożeniu podwozia mam wstręt do wszystkiego co okrągłe... Do tego wszystkie otwory w kołach jezdnych rozwiercałem, bo to co zaproponował producent to żenada.

TankRed1070 a co to za koncepcja? Zazwyczaj wyznaję zasadę jeden zestaw=jeden pojazd, nie bawię się w mozaiki, chociaż wiem, że mogą być pomocne w wiernym odtworzeniu modelu.

Dzięki za powiększone audytorium, postaram się nie zawieść

TankRed1070 a co to za koncepcja? Zazwyczaj wyznaję zasadę jeden zestaw=jeden pojazd, nie bawię się w mozaiki, chociaż wiem, że mogą być pomocne w wiernym odtworzeniu modelu.

Cześć,

W mojej Konkursowej "Zemście Faraona" wcielam w życie właśnie taką koncepcję choć w przesadnie barokowej wersji. Tak wyszło, bo zestaw bazowy jest w zasadzie do niczego...

Zobacz recenzje obu zestawów Dragona i Roden-a. Sam się nad tym zastanawiam czy w IS-3 nie warto wykorzystać np. kadłuba z Roden-a (albo jego części). Ja zadaję sobie zawsze pytanie:budować zestaw czy model? Ostatnio przychylam się bardziej do tej drugiej koncepcji. Wóczas to, czego się użyje nie ma w zasadzie znaczenia a jest satysfakcja, że model jest wierną kopią. Ale, jak mówiłem, to tylko moje podejście i wcale nie trzeba się z nim zgadzać. Wiele zależy oczywiście od finansów bo to podwaja albo potraja wręcz koszt budowy (w porównaniu z zestawem). Ale w sumie koszty w najgorszym razie dobijają do tego co trzeba wydać na dobre 1/35 z blachami a efekt końcowy porównywalny.

Pozdrawiam!

A tu linki do recenzji zestawów:

http://www.onthewaymodels.com/reviews/Trumpeter/IS3prev.htm

http://www.onthewaymodels.com/reviews/Trumpeter/is3mprev.htm

http://www.onthewaymodels.com/reviews/Roden/is3prev.htm

Co do wierności oryginałowi, masz zdecydowaną rację, często bywa tak, że zestaw przedstawia nieistniejącą konfigurację podzespołów, albo jest zbyt uproszczony w pewnych miejscach. Jednak koszt rośnie, czas budowy się wydłuża i często gęsto nie chce się kończyć rozpiłowanych kadłubów, albo pociętych wież.

Oczywiście każdy ma swoje podejście, a modelarstwo daje dużą swobodę wyboru:piwo:

Dzięki za linki, zwłaszcza za foty Rodena!

Dzięki za linki, zwłaszcza za foty Rodena!

Nie ma za co! Teraz wiesz co jest w środku i czy warto. Sam nie wiem. Oglądałem w sklepie jeden i drugi i wizualnie Trumpek robił zdecydowanie lepsze wrażenie. Ale jak wiadomo pozory mylą. Mnie najbardziej wkurza to trzymadło lufy odlane razem z kadłubem. O pozamykanych włazach nie wspomnę ale w Trampku chyba łatwo byłoby je wyciąć. Blaszki robi Extratech:

http://tracks-n-troops.com/shop/index.php?main_page=popup_image&pID=769

ale bidne to jakieś.

Są też gąsienice od OKB Grigonov ale chyba Trumpkowe są OK. Można też "pożyczyć" trochę części z rewelacyjnych ISu-152 i IS-2 Italeri. W miarę tanie zestawy o barszo dobrej jakości.

Czekam na postępy prac

Pozdrawiam!

W kalkach Rodena w malowaniu egipskim w końcu zrobili orła, jeśli dobrze widzę, a nie jakieś coś z kosmosu, jak w innych.

TankRed1070 też mi się wydaje, że Trębaczowi IS wyszedł zdecydowanie lepiej, a do tego był na promocji, więc trzeba było podjąć szybkie i zdecydowane kroki Dzięki za link do blachy, ale faktycznie biedą wieje, a koszt pewnie konkretny. Ten IS będzie prosto z pudła, w ramach odpoczynku od dłubaniny w dokumentacji, ale patrząc na moje tempo tworzenia to jeszcze dużo się może w trakcie zmienić

mart72 nie chcę się ośmieszyć, ale gdzieś słyszałem/czytałem, że to nie orzeł, tylko 'Uskrzydlony Skarabeusz', więc 'coś z kosmosu' byłoby jak najbardziej na miejscu. Oczywiście mogę się mylić, ja mu ta pod ogon nie zaglądałem.

Pozdrawiam

nie chcę się ośmieszyć, ale gdzieś słyszałem/czytałem, że to nie orzeł, tylko 'Uskrzydlony Skarabeusz', więc 'coś z kosmosu' byłoby jak najbardziej na miejscu. Oczywiście mogę się mylić, ja mu ta pod ogon nie zaglądałem.

Pozdrawiam

Niedawno byla o tym dyskusja na warsztacie ISa Aviego. Wyszło, że ten "skarabeusz" to błąd wielokrotnie powielany. Są tam fotki egipskich ISów z defilady. To jakiś orzeł albo inna ptica .

nie chcę się ośmieszyć, ale gdzieś słyszałem/czytałem, że to nie orzeł, tylko 'Uskrzydlony Skarabeusz', więc 'coś z kosmosu' byłoby jak najbardziej na miejscu. Oczywiście mogę się mylić, ja mu ta pod ogon nie zaglądałem.

Pozdrawiam

Niedawno byla o tym dyskusja na warsztacie ISa Aviego. Wyszło, że ten "skarabeusz" to błąd wielokrotnie powielany. Są tam fotki egipskich ISów z defilady. To jakiś orzeł albo inna ptica .

Fakt. Pewno już widziałeś - Warsztat Konkursowy

Pozdrawiam!

Szału nie ma, ale bez obróbki tego okrągłego badziewia, wyglądałoby to jeszcze gorzej. Jak już pisałem wcześniej, mam wstręt do wszystkiego co okrągłe

Na razie tyle, zobaczymy co jeszcze uda mi się dzisiaj zmontować

Mało czasu na modele, więc i postępy niewielkie. Które uchwyty wyglądają lepiej?

Z następnych drobiazgów doszły haki

Uchwyty i haki wieży

Idę tworzyć dalej

PS. Co można jeszcze dorobić do wieży poza zestawem? Od razu mówię, że wnętrze odpada

Ten uchwyt po lewej lepszy, drugi stanowczo za gruby.

Ja z moim Józkiem też mam przestój

Wydaje mi się że wszystkie uchwyty są za wysokie. A do doklejenia to już zbyt wiele nie zostało, uchwyt na karabin i sprężyna do podnoszenia włazów. Można by też wymienić rynienkę z tyłu wieży.

Pozdrawiam

mart72 narobiłeś mi roboty, tą folie aluminiową strasznie ciężko się gnie, tak żeby przypominała uchwyt, ale jak mus to mus

kat uchwyty zostaną takie jak są, wydaje mi się, że ich wysokość jest idealna. Może to, że są srebrne tak je uwypukla? A za detale dzięki, spojrzę na zdjęcia i w ramach chęci/czasu/możliwości pobawię się z nimi.

Ciąg dalszy, czyli pierwszy preszajding w karierze:

Wieża po małych modyfikacjach, gotowa do malowania. Kadłub poczeka jeszcze na zbiorniki dodatkowe:

Postęp z dzisiejszego dnia z którego jestem dumny. Pierwszy preszajding w historii mojej armii, a moim skromnym zdaniem wyszedł lepiej niż zadowalająco

Przed:

Po:

Do tego dzięki poradnikom z Forum poprawiłem zdjęcia. Trzęsąca się łapa i tryb auto odeszły i to se ne wrati

Jednym słowem

dobrze wyszło! Jaką masz dyszę w aero?

Te uchwyty tylko, faktycznie, duże

Ech się czepili uchwyta . Umówmy się, zostają takie jakie są, subiektywnym okiem stwierdzam po codziennych oględzinach, że wcale tragicznie nie jest .

Dysza to 0.3, niestety do wymiany. Orientuje się ktoś ile mnie wyniesie taka przyjemność?

A teraz mały poradnik jak klepać uchwyty beczek:

Tniemy grubą folie aluminiową (taką po jogurcie) na cienkie paski

Wykonujemy przyrząd ze skalpela

Kształtujemy pasek według "matrycy"

Odcinamy nadmiar folii

Doklejamy do beczułki

I tak x8 w wypadku tego czołgu

Joj! Ekstra te uchwyty! Rozwijasz się. Dziubaj dalej tego potwora. Zainspirowany Twoją, Avi'ego i mart-a twórczością też nabyłem takowego. Na razie stoi w poczekalni.

Pozdrawiam!