Skocz do zawartości

Orlik i RWD-13 w plastiku !!!


Gość Andzin

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie! Co ja dzisiaj widziałem! PZL-130 Orlik i RWD-13 w plastiku, firma Aster z Kielc, skala 1:72.

Modele to typowe short runy, ale w RWD sa piękne kalki. Miałem w łapkach, macałem - jutro jadę kupić, to wstawię fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, namieszałem i muszę to piwo wypić

Nie ma zdjęć, i dzisiaj nie będzie

Mam modele w domu, ale właśnie dzisiaj aparat odmówił posłuszeństwa ...

Muszę więc przedstawić Wam modele słownie, mam nadzieję, że do jutra uporam się ze sprzętem.

Na początek RWD-13.

W modelu przewidziano dwie wersje - transportową i sanitarną, malowania - polskie (cywilne SP-BMW i BMY oraz wojskową), szwedzkie, hiszpańskie (3 sztuki) i chorwackie. W instrukcji pokazano też malowanie niemieckie i radzieckie, ale na moich kalkach ich nie ma Kalkomanie wydrukowane zupełnie przyzwoicie - bez przesunięć, wyraźne, ale niestety napis fundacyjny na jednym z egzemplarzy zupełnie nieczytelny.

Wypraski: doliczyłem się 38 części z białego plastiku, mnóstwo nadlewek, skazy na powierzchni wymagające szpachlowania, ogólną jakość wyprasek określiłbym jako wczesny A-model. Osłona kabiny - vacu. Model ma podstawowe wyposażenie kabiny pilota - tablica przyrządów i fotele lub nosze.

Instrukcja czytelna.

 

PZL-130TC Orlik.

Model na podobnym poziomie co RWD. 32 części, sporo nadlewek.

Kalkomanie wyraźne, bez przesunięć. Jako podstawowy numer 38 i kilka cyfr (ale nie wszystkie) dla innych egzemplarzy.

Postanowiłem porównać go do Orlika Ardpolu tylko pod względem kształtów (żywica Ardpolu jest technicznie doskonała, ale też 3 razy droższa).

Kadłuby pasują do siebie idealnie, skrzydła niemal też (minimalne różnice w kształcie końcówek) różni się usterzenie poziome (może to różnica wynikająca z wersji?). Kabina wymaga blaszek i nowych foteli (choćby tych ardpolowskich)

 

W porównaniu do Sokoła obydwa modele wydają mi się lepsze, choć na pewno wymagające sporo roboty. Cena 35 zł i moim skromnym zdaniem warto.

 

Jeszcze raz sorry za brak fotek.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisałeś, brzmi interesująco

 

Mam już żywicznego Orlika lecz za 35 zł wtryskowego z chęcią kupię.

 

No i ja chyba też się skuszę... choćby żeby zrobić konwersję na TC-II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujmę to tak - fotosik nie życzy sobie przyjmować zdjęć ode mnie. Wszystkich zainteresowanych fotkami modeli zapraszam na priv. Może ktoś będzie umiał umieścić je na forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko, ten z Ardpolu prezentuje sie duzo lepiej...

No, ale tamten to jednak żywica. A jak widać i z tego da się stworzyć coś naprawde przyzwoitego.

No i tutaj BRAWO dla producenta za pomysł swobodnego dobrania numeru samolotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą, nie zauważyliście, że cosik się ostatnio zmieniło na naszym rynku modelarskim? Sokół... Orlik... Casa... czy to może juz idzie ku dobremu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek dziękuję Jawkersowi za wstawienie zdjęć.

 

Dla mnie Orlik stanowi doskonałą bazę do konwersji - na TC-II oczywiście, ale i na TB i prototypy z silnikiem gwiazdowym. Pewnie, że Ardpol jest lepszy, ale nie odważyłbym się go ciąć do konwersji, a z plastikiem to jednak inna robota ...

A może producent zaskoczy nas wcześniejszymi Orlikami i nie trzeba bedzie "rezać" ... Ech, rozmarzyłem się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już zamówiłem, czekam za paczką!

Co do jakości wyprasek, jest to "short run" więc każdy wie ile pracy wymaga. Napewno zakupię model z Ardpolu, bo obiecałem sobie że muszę wkońcu skeić coś bez przeróbek i uzupełnień.

Jak dostanę model, zrobię Wam dokłądną relację z moich odczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety te fotki (wypraski) przypomnialy mi lata 80-te i pierwsze, dosyc nieudolne proby prywatnych wytworcow spod Wa-wy. Pamietam taka kopie Spitfire Mk.IX (kopia Matchbox). Potem nawet pojawila sie wersja UTI. Jakosc byla koszmarna, ale za to Spita mozna bylo kupic!!!

Teraz mamy RWD-13 i Orlika dla ambitnych lub dla total .

 

No coz widocznie wykonanie form na poziomie firm ukrainskich przekracza mozliwosci polskich producentow.

 

Mimo wszystko zycze firmie ASTER sukcesu, ktory spowoduje znaczna poprawe jakosci jej wyrobow.

Dodatkowo zapytam. Czy to jest ta firma, ktora kiedys robila (czy moze jeszcze robi) farby do modeli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.