Skocz do zawartości

mysza71

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam. Chyba nie wszystko jeszcze stracone i uda mi się uratować mojego Strykera. Spróbowałem posmarować tą skorupę rozcieńczalnikiem, który zakupiłem wraz z pigmentem i fixerem i o dziwo, wszystko zaczęło schodzić. Co prawda wraz z matowym lakierem i washem , ale tym akurat tak bardzo się nie przejmuję, gdyż chciałbym zmyć całkowicie ten model i zacząć malowanie od nowa, tym razem używając odpowiedniego koloru, no i pobawić się z różnicowaniem tegoż koloru. A tak teraz wygląda Stryker: Pozdrowienia.
  2. Pigment to AMMO by Mig Jimenez. Utrwaliłem je fixerem tego samego producenta. Mam jeszcze dedykowany do tych produktów rozcieńczalnik. Myślicie, że mogło by to zmyć tą skorupę? Ciekawa koncepcja. Pomyślę o tym. Tak. Po pomalowaniu kolorem podstawowym, psiknąłem model sidoluxem trzykrotnie.
  3. Panowie RATUNKU !!!! Wyszedł na wierzch mój brak doświadczenia. Doświadczenia w posługiwaniu się pigmentami :( . Poradźcie mi jak się tego pozbyć: Chciałem model lekko przykurzyć, jak to widziałem na fotkach, a zamiast lekkiego kurzy, na modelu mam grubą skorupę z błota, w dodatku tak twardą, że niczym, nie mogę tego zetrzeć. Proszę powiedzcie, że da się to jeszcze uratować
  4. To mój pierwszy w życiu model. Cieszę się, że udało mi się go czysto skleić i w miarę poprawnie pomalować ( nie zalać go grubą warstwą farby ). Modulacja, to jak dla mnie na tą chwilę czarna magia, ale mam zamiar pilnie się uczyć, więc i może do tego etapu też dojdę. Nie od razu Rzym zbudowano Co do malowania, to już pisałem, że nagiąłem troszkę rzeczywistość i użyłem innego koloru, niż to co podała instrukcja. Innego, aczkolwiek bardzo podobnego i nie jest to Russian Armor Green, a Camouflage Green. Z tego co wiem, to jeśli farbka przeznaczona jest do pomalowania pojazdu rosyjskiego, to jest to specjalnie zaznaczone na buteleczce np. wspomniany Russian Armor Green, czy Russian Green. Na mojej farbce napisane było Cam. Green, więc doszedłem do wniosku, że skoro farbka podobna jest do tego co podaje instrukcja, to nie będzie to aż takim, wielkim problemem. Wiem, jednak że popełniłem błąd i powinienem był kierować się instrukcją. Jest to mój pierwszy model i traktowałem go raczej jak poligon doświadczalny. Wszystkie uwagi i sugestie przyjmuję z pokorą i przy następnym modelu ( strykera ), na pewno się do nich zastosuję.
  5. Witam, witam. I znów była dłuższa przerwa, no ale musiałem poczekać na święto Matki Boskiej Pieniężnej, by kupić sobie sprzęt malarski. Mój pojazd rozpoznawczy dostał już kolorek, oraz oznakowanie i wygląda tak: Do pomalowania Strykera użyłem farbki nie co innej niż to podała instrukcja. Zamiast Hobby Color h303, model psiknąłem farbą Vallejo Air 71022 Cam. Green. Kolory nie identyczne, ale bardzo do siebie podobne. Prosił bym bardzo o chwilowe nie zwracanie uwagi na wygląd felg. Po prostu zabrakło mi podkładu, a malowanie pędzelkiem po gołym plastyku, nie wyszło im na dobre. Łopatę i inne narzędzia pomalowałem metalizerem gunze 212 ( matalowa część ) i tamiya XF-60 Dark Yellow ( drewniane trzonki ). kalki położyłem dosłownie przed chwilką, wiec model wymaga ponownego nabłyszczenia, a potem już tylko wash, mat i pigment, który zanabyłem za radą kolegi, by go troszkę ubrudzić. Na sam koniec przewiduję jeszcze jakieś tobołki, więc na razie nie montuję, żadnych pasów mocujących i kanistrów z tyłu. Ok, to tyle na teraz. Liczę, że doświadczeni modelarze i fani U.S. Army nie zlinczują mnie za to, ze bez żadnego doświadczenia, ośmieliłem się budować model, tego pięknego pojazdu. Pozdrawiam serdecznie.
  6. Witam po troszkę przydługiej przerwie. Stryker jest już w zasadzie gotów do malowania, a ja muszę poczekać do wypłaty, co by sobie aerograf kupić. Obecnie jestem na etapie wymiany wszelkich zestawowych uchwytów tudzież klamek od włazów z plastiku na druciane. Nie które trzeba było dorobić, bo w pudle ich brakowało. Ogólnie siedzę na Prime Portal i studiuję fotki. Jak zobaczę, że coś jest na pojeździe w oryginale, zaraz metodą prób i błędów to dorabiam. Na razie wstrzymałem się z tą nieszczęsną linką, ale nie wykluczone że ją dorobię. Kwestię oczka tej linki mam już obcykaną. Ok, dość pisania, tak na chwilę obecną wygląda mój M1127 Stryker RV: Tych kół też raczej nie będę spłaszczał. Po prostu się boję że coś spartolę i będzie lipa, a dostać żywiczne koła do tego pojazdu, to na prawdę duża sztuka. Co wygrzebie je w jakimś sklepie modelarskim, okazuję się że są już nie dostępne. To tyle na teraz. Pozdowienia
  7. Serdeczne dzięki za wszystkie podpowiedzi Panowie. Pomysły na zrobienie linki genialne i raczej nie skomplikowane, a przecież w prostocie siła. Jak tylko znów znajdę czas na modelowanie, na pewno wykorzystam Wasze porady. Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie. Pozdrawiam.
  8. Oto jedyny dowód jaki posiadam, że te Strykery, czasem jednak mają liny holownicze: Oczywiście ja nie mam jakiegoś, strasznego ciśnienia, co by tą linkę montować. Po prostu chciałem tchnąć troszkę życia w model. Producent dał jakieś tam tobołki i figurki, ale nawet tak nie doświadczony modelarz jak ja, wie i widzi, że to co dał Trumpeter, to tzw. kicha. A wracając do linki. Oto co dostałem od kumpla: Patrząc na fotkę oryginału, to uważam, że moja linka jest chyba za gruba. A co Wy sądzicie, drodzy podglądacze? Jak pisałem, nie czuje musu montowania żadnych tobołków, czy linek, ale myślę, że ożywiło by to model. To tyle na teraz. Pozdrowienia.
  9. Rozwiązanie banalnie proste, niestety niewykonalne z powodu braku tej linki w zestawie :(
  10. Przepraszam za kolejny post pod postem, ale tym razem na prawdę proszę o poradę. Mój pomocnik, zwrócił mi uwagę, ze w modelu nie ma linki wyciągarki. Co prawda podrzucił mi swoją metalową linkę pochodzącą z jakiegoś rosyjskiego czołgu, ale problem w tym, ze nie posiadał do nich końcówek amerykańskich, tylko rosyjskie ( chodzi mi o te uszy na końcach liny, nie wiem jak to się fachowo nazywa ). Z informacji jakich mi udzielił, wiem, ze jest firma Eureka XXL i oni robią metalowe linki do amerykańskich współcześniaków. Problem w tym, że na ich stronie, znalazłem liny tylko do Abramsa i Bradleya. Podpowiedzcie proszę, czy te linki będą pasowały do Strykera? Za wszelkie info, z góry dziękuję. Pozdrowienia
  11. Zagadka rozwiązana. Koła o numerze ER35-011 są przeznaczone do strykerow z AFV club, a ER35-010 do tych z Trumpetera. Przepraszam za zamieszanie
  12. Witam. Zwracam się do szanownego grona z zapytaniem o koła do mojego strykera. Otóż wyszperalem w necie firmę ET model, która ma w swojej ofercie dwa rodzaje obciążonych kół do strykerow ( ER35-010 i ER35-011) Obydwa produkty, pomimo różnych numerów katalogowych występują pod tą samą nazwą. Moje pytanie brzmi. Jaka jest różnica między tymi wyrobami? Być może skuszę się na jakiś dodatek do mojego modelu i będą to właśnie żywiczne koła. Czy szanowni koledzy byli by tak uprzejmi i podpowiedzieli, które z wyżej wymienionych produktów mógłbym wybrać, aby zachować zgodność z oryginałem. Za ewentualne wskazówki z góry dziękuję. Pozdrawiam.
  13. W kwestii podkładu, to po prostu zagruntowałem cały model za jednym razem, jedną warstwą podkładu. Grzegorz, dzięki
  14. Witam. Model sklejony tak na 99 % . Zostały kanistry z tyłu, jakiś uchwyt, no i te koła . Troszke się boję je spłaszczać, ale z drugiej strony kusi mnie spróbować tego triku z tą dwuskładnikową masą . No nic, oprócz tego że model sklejony, to też i już w podkładzie. użyłem akrylowego humbrola w sprayu. No i muszę jeszcze wykombinować jakieś śruby na tą tarczę. A tak dziś wygląda mój stryker: Mam nadzieję że ten stryker, choć w niewielkim stopniu spełnia podstawowe kryteria modelarstwa i z czystym sumieniem będę mógł się wziąć za następny model. Pozdrowienia
  15. Witam, witam. Oczywiście temat żyje i ma się dobrze. To ja wybyłem, na czas jakiś z miejsca zamieszkania, ale już wróciłem i zasiadam do dalszej pracy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.