Skocz do zawartości

GMC CCKW 353 Academy 1:72


ArmiA

Rekomendowane odpowiedzi

No dobra, w końcu się zdecydowałem i też startuję. A startuję modelem dżemsa produkcji Academy. Model sam w sobie dość nierówny - z jednej strony dość dobry poziom detali jak na tą skalę, z drugiej strony nieco niechlujne wykonanie - ślady po wypychaczach w najdziwniejszych miejscach, bezsensowne rozplanowanie wyprasek itd. Do tego model posiada dość ładną replikę silnika, ale za to pokazanie go wymaga pocięcia maski (co zdążyłem już spartolić) i zeszlifowania łączeń - tak jakby nie dało się tego zrobić jako dwa osobne elementy.

inbox1gk9.th.jpg

inbox2sv0.th.jpg

(pudełko mi się gdzieś zapodziało, jak znajdę to zrobię fotkę)

Przepraszam za beznadziejne wykadrowanie zdjęć, ale mam awarię komputera i piszę od koleżanki i naprawdę nie mam jak tego teraz poprawić. Jak się dossam do czyjegoś kompa na dłużej to zmienię zdjęcia.

 

W każdym razie zdążyłem już nieco popracować, a oto efekty:

Silnik:

silniksj1.th.jpg

Do oryginału doszedł zbiornik oleju, cewka zapłonowa, przerywacz, okablowanie i jakieś takie dziwne coś, czego nie udało mi się zidentyfikować. Całość pomalowałem czarną pactrą i przetarłem metalizerem. Papier w tle to zwykła kartka z zeszytu - co dobrze uwidacznia rozmiar tego maleństwa.

Rama:

ramaogolsi9.th.jpg

ramaprzodpu0.th.jpg

Dodałem mocowania zbiornika paliwa, przewód paliwowy, zamknięcie skrzynki akumulatorowej, sfatygowałem przedni zderzak, nawinąłem nową linę na wyciągarkę, a także dodałem z przodu łańcuszek. Zrobienie go kosztowało mnie masę czasu i nerwów (jest wygięty z cienkiego drucika miedzianego), a także masę bluzgów (zwłaszcza gdy oderwało mi się sześć ogniwek i zniknęło na zawsze w syfie na podłodze ) Aby odreagować ten łańcuszek zrobiłem sobie coś takiego:

kabinayu2.th.jpg

Obecnie poprawiłem te części (dopiero fotki pokazały jakie są nierówne), zaszpachlowałem i wypolerowałem ślady po wypychaczach. Wybrałem się również do składnicy harcerskiej po farbkę. Na miejscu zauważyłem, że jedyną Pactrą, której zabrakło, jest Olive Drab. Chcąc nie chcąc kupiłem więc Humbrola. Kryje dość nieźle, ale na tym kończą się jej zalety. Śmierdzi nieziemsko, schnie bardzo długo (jeśli dobrze odczytałem piktogram na puszce to 6 godzin), trzeba ją długo mieszać, a pierwsze malowanie wyszło tak tragicznie, że chyba czeka mnie noc z papierem polerskim. Do następnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba było bardziej rozcienczyc . i pomalowac rzdka farba 3-5 razy, farbki ASTER maja bardziej zblizone kolory do prawdziwych, sa tansze i akrylowe ( na wodzie ) a pigment nadaje sie nawet do aerografu- SPRóBóJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

K..... mać! Właśnie próbowałem wypolerować ramę (nie zabezpieczyłęm jej przed kurzem na czas schnięcia farby i sporo paprochów się do niej przykleiło) i co się okazało? Po 24+ godzinach schnięcia mój Humbrol tylko wydawał się twardy, ale po pierwszym dotknięciu papierem zaczął schodzić całymi płatami. Teraz rama wygląda jak sto nieszczęść. Jak tylko będzie wypłata kupuję kreta i pozbywam się tego koszmaru. A potem całość pomaluję, jak Pan Bóg przykazał, Pactrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wiara!

Nie mam chwilowo aparatu, więc tylko raport słowny nt. postępów.

Usunąłem do reszty humbrol (przy okazji usuwając łańcuch, k. mać!). Całość pomalowałem Pactrą. I znowu mam problem - chciałem wypolerować błotnik wodnym papierem o gramaturze (łał, jakie mądre słowo!) 2000. Śmiejąc się do swojego pomysłu zanurzyłem papier w wodzie i zacząłem polerowanie. Po kilku ruchach zauważyłem, że zdarłem całą farbę. W pierwszej chwili pomyślałem, że jeszcze nie zaschnęła, ale sprawdziłem to na modelu pomalowanym pół roku temu - to samo! No i jak ja mam to teraz wypolerować? No nic, wpadłem na pewien pomysł, zobaczymy jak wyjdzie.

Chcąc odpocząć od tego modelu zająłem się dorabianiem bambetli. Poprawiłem również mocowanie zbiornika - nie wygląda jeszcze dobrze, ale przynajmniej jest równiejsze niż poprzednie.

Aha, dorobiłem się również stałego widza.

Szczegóły i fotki - jutro.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to kilka obiecanych fotek:

Silnik zamontowany, kilka elementów przemalowanych zgodnie z fotkami, które wpadły mi w ręce. Filtr powietrza pomaluję jeszcze raz.

silnikso9.th.jpg

Sklejona, pomalowana i wstępnie przybrudzona rama. Pójdzie na nią jeszcze sporo błotka.

ramadq0.th.jpg

Trochę bambetli - ciężarówka będzie obładowana do granic możliwości i obwieszona jak choinka;> Na zdjęciu, oprócz worka i plecaczka, widoczny zrolowany kocyk (chusteczka nasączona wikolem), a także garnek i patelnia (coś przecież jeść trzeba - więcej szczegółów wkrótce). Patelnia jest trochę za duża i już miałem się jej pozbyć, ale moja ładniejsza połowa uspokoiła mnie, że patelnie o takich rozmiarach też się trafiają, chociażby w restauracjach. A na wojnie łupów się nie wybiera;>

bambetlehp1.th.jpg

No i publiczność, o której wspomniałem w poprzednim poście;>

publikatr7.th.jpg

Używam tej figurki aby dobierać wielkość bambetli.

Pozdroawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i żeby było wiadomo na co im garnki:

gruleai4.th.jpg

Oczywiście zarówno kartofle, jak i skrzynka, będą pomalowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.