ArmiA Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 No dobra, w końcu się zdecydowałem i też startuję. A startuję modelem dżemsa produkcji Academy. Model sam w sobie dość nierówny - z jednej strony dość dobry poziom detali jak na tą skalę, z drugiej strony nieco niechlujne wykonanie - ślady po wypychaczach w najdziwniejszych miejscach, bezsensowne rozplanowanie wyprasek itd. Do tego model posiada dość ładną replikę silnika, ale za to pokazanie go wymaga pocięcia maski (co zdążyłem już spartolić) i zeszlifowania łączeń - tak jakby nie dało się tego zrobić jako dwa osobne elementy. (pudełko mi się gdzieś zapodziało, jak znajdę to zrobię fotkę) Przepraszam za beznadziejne wykadrowanie zdjęć, ale mam awarię komputera i piszę od koleżanki i naprawdę nie mam jak tego teraz poprawić. Jak się dossam do czyjegoś kompa na dłużej to zmienię zdjęcia. W każdym razie zdążyłem już nieco popracować, a oto efekty: Silnik: Do oryginału doszedł zbiornik oleju, cewka zapłonowa, przerywacz, okablowanie i jakieś takie dziwne coś, czego nie udało mi się zidentyfikować. Całość pomalowałem czarną pactrą i przetarłem metalizerem. Papier w tle to zwykła kartka z zeszytu - co dobrze uwidacznia rozmiar tego maleństwa. Rama: Dodałem mocowania zbiornika paliwa, przewód paliwowy, zamknięcie skrzynki akumulatorowej, sfatygowałem przedni zderzak, nawinąłem nową linę na wyciągarkę, a także dodałem z przodu łańcuszek. Zrobienie go kosztowało mnie masę czasu i nerwów (jest wygięty z cienkiego drucika miedzianego), a także masę bluzgów (zwłaszcza gdy oderwało mi się sześć ogniwek i zniknęło na zawsze w syfie na podłodze ) Aby odreagować ten łańcuszek zrobiłem sobie coś takiego: Obecnie poprawiłem te części (dopiero fotki pokazały jakie są nierówne), zaszpachlowałem i wypolerowałem ślady po wypychaczach. Wybrałem się również do składnicy harcerskiej po farbkę. Na miejscu zauważyłem, że jedyną Pactrą, której zabrakło, jest Olive Drab. Chcąc nie chcąc kupiłem więc Humbrola. Kryje dość nieźle, ale na tym kończą się jej zalety. Śmierdzi nieziemsko, schnie bardzo długo (jeśli dobrze odczytałem piktogram na puszce to 6 godzin), trzeba ją długo mieszać, a pierwsze malowanie wyszło tak tragicznie, że chyba czeka mnie noc z papierem polerskim. Do następnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majorek Napisano 29 Stycznia 2008 Share Napisano 29 Stycznia 2008 Zapowiada się interesujaco Powodzenia życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 30 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2008 Czy jakaś dobra dusza powie mi ile schną farbki Humbrola? Malowałem wczoraj o 17, a ona dalej się klei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisowski Napisano 30 Stycznia 2008 Share Napisano 30 Stycznia 2008 trzeba było bardziej rozcienczyc . i pomalowac rzdka farba 3-5 razy, farbki ASTER maja bardziej zblizone kolory do prawdziwych, sa tansze i akrylowe ( na wodzie ) a pigment nadaje sie nawet do aerografu- SPRóBóJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 30 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2008 Dzięki. Co do farb Aster - nie było akurat w żadnym sklepie w którym byłem, spróbuję następnym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecioiwino Napisano 30 Stycznia 2008 Share Napisano 30 Stycznia 2008 Farba humbrol schną (tak jak pisze na każdej z nich) 6 godzin lecz ja czekam 24, ponieważ pośpiech nie popłaca a nawet lepiej wyjde jka poczekam i nic mi się nie stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 30 Stycznia 2008 Autor Share Napisano 30 Stycznia 2008 K..... mać! Właśnie próbowałem wypolerować ramę (nie zabezpieczyłęm jej przed kurzem na czas schnięcia farby i sporo paprochów się do niej przykleiło) i co się okazało? Po 24+ godzinach schnięcia mój Humbrol tylko wydawał się twardy, ale po pierwszym dotknięciu papierem zaczął schodzić całymi płatami. Teraz rama wygląda jak sto nieszczęść. Jak tylko będzie wypłata kupuję kreta i pozbywam się tego koszmaru. A potem całość pomaluję, jak Pan Bóg przykazał, Pactrami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 6 Lutego 2008 Autor Share Napisano 6 Lutego 2008 Cześć wiara! Nie mam chwilowo aparatu, więc tylko raport słowny nt. postępów. Usunąłem do reszty humbrol (przy okazji usuwając łańcuch, k. mać!). Całość pomalowałem Pactrą. I znowu mam problem - chciałem wypolerować błotnik wodnym papierem o gramaturze (łał, jakie mądre słowo!) 2000. Śmiejąc się do swojego pomysłu zanurzyłem papier w wodzie i zacząłem polerowanie. Po kilku ruchach zauważyłem, że zdarłem całą farbę. W pierwszej chwili pomyślałem, że jeszcze nie zaschnęła, ale sprawdziłem to na modelu pomalowanym pół roku temu - to samo! No i jak ja mam to teraz wypolerować? No nic, wpadłem na pewien pomysł, zobaczymy jak wyjdzie. Chcąc odpocząć od tego modelu zająłem się dorabianiem bambetli. Poprawiłem również mocowanie zbiornika - nie wygląda jeszcze dobrze, ale przynajmniej jest równiejsze niż poprzednie. Aha, dorobiłem się również stałego widza. Szczegóły i fotki - jutro. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 7 Lutego 2008 Autor Share Napisano 7 Lutego 2008 No to kilka obiecanych fotek: Silnik zamontowany, kilka elementów przemalowanych zgodnie z fotkami, które wpadły mi w ręce. Filtr powietrza pomaluję jeszcze raz. Sklejona, pomalowana i wstępnie przybrudzona rama. Pójdzie na nią jeszcze sporo błotka. Trochę bambetli - ciężarówka będzie obładowana do granic możliwości i obwieszona jak choinka;> Na zdjęciu, oprócz worka i plecaczka, widoczny zrolowany kocyk (chusteczka nasączona wikolem), a także garnek i patelnia (coś przecież jeść trzeba - więcej szczegółów wkrótce). Patelnia jest trochę za duża i już miałem się jej pozbyć, ale moja ładniejsza połowa uspokoiła mnie, że patelnie o takich rozmiarach też się trafiają, chociażby w restauracjach. A na wojnie łupów się nie wybiera;> No i publiczność, o której wspomniałem w poprzednim poście;> Używam tej figurki aby dobierać wielkość bambetli. Pozdroawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArmiA Napisano 7 Lutego 2008 Autor Share Napisano 7 Lutego 2008 No i żeby było wiadomo na co im garnki: Oczywiście zarówno kartofle, jak i skrzynka, będą pomalowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.