Sd.Kfz.164 Nashorn. - Euromodel Plus ,1:72

Kolejny mój model z żywicy....a po Sturmtiger mówiłem nidgy więcej

Tym razem okazyjne kupno na alledrogo za niecałe 40zł !!!!!

Po otwarciu pudełka pełne zaskoczenie ilością detali. Same działo składa sie z 4 części, wózki są doklejane osobno itp. Detal bardzo dokładny i cienki...z wyjątkiem burt przedziału bojowego. Tu ma niestety grubość dobrego milimetra !!!!! Trzeba będzie odciąc kratki i dorobic burty z Hipsu i odtworzyc detale. W tej kwestii lepij pomyślało CMK i burty są z blaszki. Nie będę się rozwodził ,niech zdjęcia same do was przemówią.

Instrukcja jest fatalna...sporo będzie trzeba się domyśleć.

Jedynie brakuje mi kalkomanii więc niestety będę musiał dokupić kalki Peddinghouse lub jakieś inne....może ktos będzie miał zbędne od Revella...

mnie ujęły przednie błotniki!

To tylko resztki z ramki odlewowej. Te sterczące elementy juz odcięte są. Zresztą do błotników są osobno doklejane fartuchy co widać na instrukcji.

Przy wycinaniu od podstawy odlewu nie chciałem połamać błotników dlatego chwilowo zostały wsporniki podstawy.Gdy zobaczyłem zdjęcia też w pierwszej chwili zwróciłem na zabawny wygląd.

Żartowniś

Żartowniś

myślałem, że już zacząłeś sklejać

sporo pęcherzy i niedolewek. Na kole napinającym widzę, że mała mina.

Widzę, że to nie jest model do szybkiego sklejenia.

Żadna żywica nie jest do szybkiego sklejenia. A przynajmnie ja się nie spotkałem.

Nawet banalny M22 Locust od CMK/Planet Model ,którego sklejałem wcześniej , pomimo prostoty i całkiem przemyślango sposobu montażu był poddawany korektom.

Kółko widziałem wcześniej. Bąbli dużo nie ma. Jak na żywicę to odlewy są całkiem czyste, bez większych wypływek surowca wokół/ wewnątrz detali.To całkiem niezły model. Zobaczymy jak to będzie sie kleiło i czy ta ilość części przypadkiem nie pogrąży ostatecznie tego modelu.

Fakt,że pojęcia nie mam kiedy rozpocznę budowę....

Mówisz około 40 zeta. Niedawno na allegro ktoś kupił dwa nashorny, dwa hummele obrazi pojazd do przewozu amunicji. Każdy za 20 zł . Co za szcześciarz.

Ten kosztował 33 zł ,ciekawe czy to ten sam czas bo ta osoba wystawiała wtedy Nashorna jeszcze wczesnego i Hummela. I poszły po niskich cenach.Jakby nie było wielka okazja