
radzio_f
Members-
Content Count
187 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
0 NeutralPersonal Information
-
Location
Libiąż
-
Interests
modelarstwo:P fotografia
- Website
-
Dziękuje
-
Tak, to Tamiya. Jego cena idzie razem z jakością, model dobry dla początkujących jak i dla bardziej wymagających. Będę robił w 1/48 też Tamiyowskiego no i zapamiętam tą radę i zrobię jak należy. Niby szczegół ale jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach
-
Model w królewskiej skali 1/72 przedstawia japoński myśliwiec z okresu II wojny światowej. Miniatura przedstawia maszynę biorącą udział w działaniach na terenie Nowej Gwinej w 1942 roku. Model ze stajni Tamiya, przyjemny w budowie, spasowanie części idealne, posiada liczne detale bardzo dobrze odwzorowane. Delikatne wgłębe linie podziały blach. Model pomalowany frabami Guzne seria C kadłub- C056 IJN Gray Green, kokpit –C126 Cockpit colour (Mitsubishi), wnęki podwozi - C057 Metallic Blue Gree, osłona silnika - C125 cowling colour. Preshaiding wykonany mieszanką kolorów w stosunu 2:
-
A o to chodzi. No są trochę żółtawe. Musze zrobić foty przy świetle dziennym.
-
Ale z czym bliżej prawdy ?:>
-
Zamiast wzorować się zdjęciami autentyka wzorowałem się zdjęciami modeli innych kolegów. Oszklenie - mój błąd, czego żałuje i nie po pełnie go przy następnych a mianowicie przed nałożeniem matu ściągnąłem maski. Oszklenie wcześniej wykąpałem w sidoluxie i było idealne.
-
F6F Hellcat to amerykański pokładowy samolot myśliwski z okresu II wojny światowej. Jednosilnikowy, jednomiejscowy dolnopłat. Jeden z najbardziej znanych samolotów biorących udział w walkach na Dalekim Wschodzie. Produkowany w latach 1942-1945 w liczbie blisko 14 000 sztuk (głównie wersje F6F-3 i F6F-5). Zasłynął rekordową liczbą 5216 zestrzeleń uzyskanych przez pilotów na jednym typie maszyny, z czego 5156 stanowią samoloty japońskie. Model przedstawia maszynę Davida McCambell'a F6F-5 o nazwie Minsi III, która stacjonowała na lotniskowcu USS Essex w roku 1944 David McCambell Materia
-
Tylko musisz bardzo uważać żeby nie stopić elementu.
-
A tych detali to i tak by nie było widać ze względu na konstrukcję kokpitu. Tam szału z detalizowaniem to nie ma w 1/48 to by było całkiem inna bajka.
-
Jeżeli chodzi o panele to chciałem zrobić łagodne przejścia między kolorami. Wyszło całkiem inaczej niż zakładałem. W realu nie wyglądają tak tragicznie, są dużo bledsze. Kowal76 ja nie miałem problemów z dyszą, kadłub ładnie się zamknął no a z tą częścią o której mówisz musiałem się troszeczkę pogimnastykować, ona nie jest za wąska tylko zbyt zagięta do środka. Podgrzałem ją delikatnie odgiąłem i spasowała idealnie.
-
Witam Przedstawiam świeżo ukończony model MIGa 15 w 1/72 w malowanie 1 PLM z 1951 roku. Model bardzo przyjemny do pracy, spasowanie części bardzo dobre, pracę przebiegły bez najmniejszego problemu. Blaszki eduarda dołączone do zestawu nie do końca odpowiadają oryginalnemu kolorowi w kokpicie ale dużej różnicy nie ma. Model malowany Alcad II duralluminium oraz gunze z serii C. Zapraszam do oceny.
-
Witam. Mam taką małą zagwozdkę. Szukałem, grzebałem i nic nie znalazłem. Chodzi mi o kwestie taką iż ... czy na samoloty US NAVY z okresu II wojny (F6F Hellcat) pod kolor bazowy był kładziony podkład czy baza była nakładana na goły metal. Chodzi mi o zrobienie w miarę autentycznych obić, ubytków w lakierze itp. Widziałem gdzieś kiedyś bardzo ładnie wykonany model helldivera który na płatach posiadał złuszczoną farbę a pod nią pojawiał się kolor coś w rodzaju zinc green chromate bądź interior green ale nie czy to odpowiada realizmowi jaki panował za czasów wojny.
-
Dzięki jacek88 . Kolor mieszanka 4 farb z gunzy
-
Zdjęcie robiłem przy przesłonie f 5,6 . A co do atrapy to faktycznie mogłem przyczernić, wygląda trochę sztucznie.
-
A wiesz co, głupie przyzwyczajenia z letadeł. Tam zawsze daje sido po kalki no ale potem oczywiście satynę albo mat ale na owiewkę nakładam ty sido i tylko pędzlem. Tu troszeczkę tą sprawę dosłownie zalałem. No ale człowiek uczy się cały czas na błędach