Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'fafik' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Tematyka modelarska
    • Samoloty, śmigłowce, przestrzeń kosmiczna
    • Pojazdy wojskowe
    • Pojazdy cywilne
    • Okręty, statki
    • Różne
    • Jak to zrobić i jak pokazać
    • Projekty Grupowe
    • Konkursy modelarskie archiwum
    • Spis treści forum
    • Portfolio
    • Historia modelarstwa - Vintage & PRL
  • Tematyka okołomodelarska
    • Dział handlowo-usługowy
    • Wydarzenia, Spotkania, Konkursy
  • Bielska Strefa Modelarska Spotkania BSM
  • Modelwork Founders Witam

Blogi

  • Modelarski Blog Konstruktora
  • Takie tam
  • War Game and Wordscapes
  • Debata na temat bezpieczeństwa seniorów w Olecku
  • Blog
  • Eksperymenty modelarskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Skąd


Zainteresowania


Zawód


Facebook


Youtube


Skype


Strona WWW


Yahoo


Twitter

Znaleziono 1 wynik

  1. Naszło mnie, aby skleić coś nietypowego. Pomyślałem sobie o "Fafiku" - niby jest model (a nawet chyba 2) tyle, że w 1/48 a ja chcę w 72-ce i basta No i wyszło, że można by wykorzystać T-50 Academy. Jeden głupi pomysł gonił drugi. Zdobyłem zestaw konwersji do filipińskich FA (podwozie, którego nie ma w modelu Academy oraz ogon) no i jakieś uzbrojenie pasujące do Fafików (no i planów naszego lotnictwa). Do kokpitu wepchnąłem dwa fotele z F-16 oraz trochę inwencji własnej. Potem już było tylko gorzej - konwersja okazała się w sporej części wariacją na temat rzeczywistego FA. Co dałem radę poprawiłem, klapy podwozi praktycznie wykonałem od zera itp. Malowałem gada ze trzy razy a i tak połowy zamierzonych efektów nie widać. Kalki to osobna historia. Projekt to pestka, ale spróbujcie wydrukować na laserówce właściwe szarości... Miejscami zabrakło umiejętności, miejscami czasu (czytaj: cierpliwości) a miejscami... szczęścia. Coś tam pękło, coś się zgięło... Na szczęście na końcu powstał produkt przedstawiający Fafika za lat parę: z jednej strony już nie "nówka" a z drugiej z zestawem uzbrojenia (no dobra, atrap ćwiczebnych). Najważniejsze, że jest to, że "cóś", cieszy, bo choć niedoskonały to jednak (chyba) jedyny w swoim rodzaju. Zapraszam do galerii Kilka zdjęć z poprzedniej wersji galerii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.