Od dawna chodzi za mną jakieś dziwadło albo mocny scrach, choć ten ostatni to popełniłbym raczej na jakimś pojeździe w 1/24 - ale jeden z kolegów kiedyś natchnął mnie to zrobienia jakiegoś mixu albo po prostu czegoś niekonwencjonalnego. W każdym razie dobór zestawów podyktowany był raczej kwestią 'wybieram z tego co mam' - no więc znalazłem brzydactwo w postaci ciagnika M5 oraz dawcę części na przyczepę co by sie przy scrachu nie narobić wybór padł na Isuzu Tx 40 który również posiada zestaw beczek oraz taką małą seksowną przyczepkę którą na pewno również wykorzystam.