Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ot m-60pb' .
-
Witajcie, Narodowa kwarantanna trwa, więc żal nie wykorzystać tego czasu. Ten model czekał na mnie bodaj od września, ale nie było kiedy się zabrać, a i patrząc na niego z każdą chwilą entuzjazm topniał… no ale nic. Przedstawiam Wam cud jugosłowiańskiej techniki wojennej – transporter opancerzony OT M-60PB. Pojazd naprawdę ciekawy, bo faktycznie w całości (no, prawie, nie licząc Browninga i paru detali) opracowany w Jugosławii. Prace nad projektem rozpoczęto w 1956 roku, a produkcja seryjna rozpoczęła się w 1962 roku. Był to pierwszy seryjnie produkowany pojazd wojskowy własnej konstrukcji w państwie Josipa Broz Tity. OT-M60 był konstrukcją średnio udaną. Słaby silnik, słaby pancerz, słabe osiągi, ale jednak odegrał kluczową rolę w mechanizacji JNA, czyli Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. Wyprodukowano 790 egzemplarzy, z których 190 trafiło do Iraku. Wojna iracko-irańska była jego pierwszym bojowym testem i potwierdziła wszystkie wady wytykane przez JNA. Część z nich doczekało nawet pierwszej, a być może i drugiej wojny w Zatoce Perskiej. OT M-60 były wykorzystywane także w wojnach po upadku Jugosławii przez wszystkie strony. Do tej pory są one na stanie armii Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji. Niektóre z M-60 miały też okazje odgrywać niemieckie tanki w jugosłowiańskich filmach wojennych. MODEL Wybrałem OT M-60 w wersji PB, czyli nieco zmodernizowanej i z dwoma bezodrzutowymi działami M-60 kalibru 82mm. Wszystkie wersje tego transportera produkuje słoweńska firemka Triglav Model. O samym modelu może następnym razem, żeby się zanadto nie rozpisywać, na pewno roboty będzie moc. PIERWOWZÓR Pojazd, który tym razem wybrałem wydawał się po prostu ciekawy, ale nie wiedziałem o nim nic. Fajne malowanie z dodatkowymi kolorami i opancerzona obrotnica Browninga – super. Obawiałem się, że tym razem żadnej historii nie będzie, ale jednak nie… będzie i to znowu dość mroczna. Pojazd nagrany został w marcu 1993 kiedy siły VRS prowadziły operację Cerska 93. Była to pierwsza próba likwidacji bośniackich enklaw w Srebrenicy i Zepie. Z komentarzy pod filmem wiemy, że powstał on gdzieś między wsiami Glogova i Kravica, a to oznacza, że musiało to być koło 15 marca, bo wtedy te miejscowości wpadły w ręce Serbów. Mam też kilka ujęć z innej pory roku i innego miejsca, ale tutaj bez konkretnej identyfikacji. Być może nagrano je we wcześniejszej fazie operacji Cerska 93, jeszcze zimą, a może parę miesięcy później. Z map i opisów dotyczących tej operacji wynikało, że w tym rejonie walczyła 1. Bratunacka Brygada Lekkiej Piechoty. Poszukiwania w tym kierunku zaprowadziły mnie przypadkiem aż do 1995 roku i do upadku enklawy Srebrenica. W materiałach ze śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego ds. Byłej Jugosławii pojawia się dokładnie ten wóz, podpisany jako pojazd z tej właśnie brygady. Co więcej zidentyfikowani zostali nawet żołnierze, którzy się nim poruszali. Nie będę się rozpisywał o masakrze w Srebrenicy – odsyłam do naprawdę niezłego filmu Piotra Ryczka, który parę lat temu nagrał na ten temat solidną serię: Zaś co do samej brygady z Bratunaca, to jej historia jest podobna do wszystkich innych, które do tej pory opisywałem w swoich warsztatach. Tu poglądowo mapka, co gdzie i jak: Co do samej załogi i wozu to przed haskim trybunałem dowódca pojazdu upierał się, że w okolicy Potocari, czyli tam gdzie oddzielano kobiety i dzieci od mężczyzn, którzy mieli być rozstrzeliwani, byli tylko „przejazdem”, a wóz „od sierpnia 1993 nie brał udział w walkach, a jeśli było z niego strzelane to tylko na wiwat, w czasie prawosławnych świąt.” Zaś co do udziału żołnierzy 1. Bratunackiej w wydarzeniach z lipca 1995 roku, to dość powiedzieć, że dowódca brygady Vidoje Blagojevic usłyszał wyrok 15 lat więzienia. Wyszedł po odbyciu 2/3 kary w 2012 roku. Nigdy się nie przyznał i nie wziął na siebie żadnej odpowiedzialności, nie mówiąc o czymkolwiek więcej. Takie to te zawiłe i smutne bałkańskie historie. No nic, biorę się do roboty! Pozdrowienia