Corvetta 1957- street machine AMT-ERTL ( pierwszy model)

[spoxx2006]

Witam!

To moja pierwsza galeria i pierwszy ukończony model, więc proszę o wyrozumiałość. Przepraszam za jakość zdjęć ale może jutro wstawie lepsze przy świetle dziennym.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiem i zdaje sobie sprawę, że model posiada wiele wad. Np. brak kierownicy( ale jutro ją dokleję z powrotem). Zegary też nie wyszły najlepiej ale musiałem sam je malować a nie mam jeszcze wprawy

 

Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!

[spoxx2006]

mały UP.

 

 

 

 

Co sądzicie?

[przemekgksw3]

Mam jedno pytanie, czy ten model jest skończony

Jak na moje oko to jeszcze dużo roboty, po pierwsze malowanie, bo chyba nie jest jeszcze zrobione? Silnik strasznie sie błyszcz, jeżeli to elementy chromowane to zapuść je czarną farbą i od razu lepiej będzie wyglądać,

to samo zrób z silnikiem . Jak już ją pomalujesz to spróbuj zaczernić linie podziału i nałóż kalkomanie, bo widzę że ich brakuje. Po tym wszystkim będziemy mieli piękny model Corvetty w stylu Hot-Rod. Czekam na nowe zdjęcia

[spoxx2006]

Model, jest już praktycznie gotowy. Kasta jest po prostu w białym akrylu. Więc chyba nie bardzo mi wyszedł . Co do brudzenia silnika, to jak to zrobić? plakatówką? nad liniami podziału też myślałem ale nie wiem jakim kolorem je spróbować zrobić? szarym? Kalkomanię są tylko dwie i to do wyboru ale na maskę ( są białe ). Zrobiłem galerię bez maski ponieważ jest powtórnie malowana.

[przemekgksw3]

O no to zwracam honor ,myślałem że nie jest pomalowany, trochę dziwny kolor dla niej wybrałeś, myślę że czerwony lub czarny lepiej by wyglądały. Co do silnika to jeżeli nie malowałeś go, tylko zostawiłeś w fabrycznym chromie to właściwie każda farba będzie dobra.

Na podkreślenie linii ciemnoszary powinien być dobry.

[spoxx2006]

Kolor jest rzeczywiście nie spotykany jak dla grupy samochodów, którą reprezentuje ta Corvetta. Ale już się tłumaczę, biały jest "najłatwiejszym" kolorem. Ukrywa drobne wady, które przy innych kolorach od razu rzuciłyby się w oczy. Więc dlatego postawiłem w pierwszym modelu na jedynie poprawność wykonania. Lakier był tylko polerowany zwykła pastą " Tempo" a i tak nieźle wygląda( chyba )

[spoxx2006]

Na początku przepraszam, że odświeżam stary temat ale...

Po tym jak model został przyjety w kolorze białym pomyślałem co zmienić?

I przy okazji malowania nissana postanowiłem przerobić "street machine" na efektowniejszy model:) I jak w nowym wcieleniu się podoba?

Dość gadania zdjęcia:

 

Zdaje sobie sprawę że nie ustrzegłem się kilku błędów, ale myślę że w przyszłości będzie dużo lepiej:) Aha przemekgksw3 to też kolor FSO:)

[Abarth_127]

Noo teraz z porównaniem to wcześniejszej wersji to jest bajka Tylko te "listwy" na rekinie czy jak to się tam nazywa (patrz to białe na bokach) są tak nie starannie pomalowane i te opony wyglądają topornie (przynajmniej te z tyłu). Fajny odcień lakieru

Pozdro.

[Bodzio]

Było by całkiem nieźle gdy by nie te nieszczęsne srebrne listwy Trzeba się było bardziej przyłożyć

 

Ale tak czy siak zmiana kolorystki modelu wyszła Ci na plus

A ten kolorek jest rzeczywiście naprawdę bardzo fajny

 

Pozdrawiam.

[przemekgksw3]

A więc to jest ta niespodzianka Muszę powiedzieć że teraz o wiele lepiej wygląda, kolor włożył nowe życie w modelik. Z tego co widzę na zdjęciach,to chyba zapuszczałeś linie ? Tak jak mówił Abarth_127 listwa jest rzeczywiście krzywo pomalowana, no ale myślę że Nissan wyjdzie lepiej

 

Ps. oczywiście z tym polonezem to żart był, sam mam szacunek do tego samochodu ( linia karoserii to prawdopodobnie odrzucony projekt mojej ukochanej Lancii Delty ) i wiem co znaczył dla wielu ludzi. A Corvetta w kolorze z FSO świetnie wygląda.

[Dumo]

Oj lipa... w bieli dobrze wyglądał. Nie potrzebnie bordo dodałeś.

[spoxx2006]

Oj lipa... w bieli dobrze wyglądał. Nie potrzebnie bordo dodałeś.

 

A właśnie moim zdaniem czegoś jej brakowało w bieli. Teraz jest nieźle. Z tymi liniami to wiem że sp.......łym Ale naprawdę się przyłożyłem, ale taśma maskująca przepuściła farbę. Kiepsko widocznie trzymała po tym jak ją nakleiłem i zerwałem na blacie stołu by osłabić klej. Najbardziej bałem się oderwać lakier. Ale chromy to tylko humbrol więc jeszcze mogę powalczyć. Dziękuję za komentarze i cieszę się, że w nowym wcieleniu podoba się bardziej.