Fiat-Ansaldo M40-75/18 Italaerei 1/35

[macotra21]

Samolot skonczony to moze uda mi sie i zrobic trzeci model w tym konkursie. Mam nadzieje ze uda mi sie wyrobic. Model, to zakupiony po bardzo okazyjnej cenie -$9.80 z przesylka -, wloskiego dziala samobieznego FIat-Ansaldo M40-75/18. Model musi miec juz swoje lata co pokazuje nawet sama nazwa producenta - nie uzywana od paru ladnych lat. Nie bede wypowiadal sie na temat tego czy model trzyma wymiary czy nie, ale jest dosc dobrze zdetalowany, zwlaszcza przedzial bojowy. Oczewiscie zeby nie bylo za milo nie ma zadnych odnosnikow do kolorow. Na temat koloru srodka instrukcja milczy. Takze bede liczy na pomoc Szanownych forumowiczow w tym temacie, a widac ze paru miloscikow Italii jest z nami. A oto i obowiazkowy in-box:

 

[krzychu-onisk]

Ciekawy pojazd, rzadko pojawia się w warsztatach coś włoskiego - a szkoda.

Gąski jak wypadają?

Co do kolorów to odpowiedzi znajdziesz tu:

http://mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=197432

http://mojehobby.pl/szczegoly.php?grupa_p=1&przedm=1496330

 

Będę śledził wątek

[kazio]

Sporo jest roboty przy tym modelu... Bez lufy RB i Friuli nie radzę zaczynać (no i żywiczne zawieszenie z Bracha by się przydało, ale to droga zabawa i w Polsce trudno ich zestawy dorwać). Swoją Semoventę robiłem jeszcze przed wydaniem alulufy, więc trzeba było kombinować z poprawianiem hamulca wylotowego sumptem własnym. Wnętrza nie warto robić - daleko mu do oryginału, a połowy detali (choćby raszek amunicyjnych) brakuje. Porówanj sobie śruby na bokach nadbudówki - w moim egzemplazru (Zvezda) po lewej były piękne śrubki, a po prawej wielkie, wypukłe, kroplowe nity . I jeszcze coś - to, co masz w pudle to nie M40, tylko mieszanka z M41. Ma inne ustawienie żeberek grilli i "pełne" błotniki (M40 miały tylko przednie części, do wysokości nadbudówki przedziału bojowego). W sumie łatwiej jest ten model poprawić na M40 niż konwertować w M41 (tak ja zrobiłem).

[macotra21]

Kazio - bedzie mi potrzebna Twoja pomoc w takim razie. Jutro zrobie zdjecia czesci ktore byly razem w pudelki a wydaja mi sie zupelnie nie potrzebne - moze bedziesz mogl je zidentyfikowac. a tak poza tym to jak pisalem w pierszym poscie - to nieznam sie zupelnie na wlaskiej pancerce i nie wiem jak dokladny lub niedokladny jest to model. Jest natomiast dosc niespotykany i przez to fajny. I ma to byc szybki (jak na mnie) model - czyli musze skonczyc do koncz konkursu.

Co do nitow to u mnie po obu stonach nadbudowki nity wygladaja dokladnie tak samo - moze to zasluga tego ze model jest juz stary i formy nie byly zuzyte?

Licze na Twoje uwagi - moze uda nam sie sklecic cos przyzwoitego - jakas taka hybryde M40.5:)

[macotra21]

no i malutki update z mojej pracy. powoli sie posuwam do przodu. Mam nadzieje ze mi sie uda dokonczyc model do konca konkursu. Wygrac i tak nie wygram ale bedzie to moj juz trzeci model skonczony w ciagu paru miesiecy - rekord mojej szybkosci.

Kolka prawie skonczone - potrzeba tylko troche prac malarskich i pobrudzic i bedzie juz koniec:

 

 

poprawilem delikatnie lufe - czyli nawiercilem otworki na hamulcu wyglada to o niebo lepiej niz to co bylo w orginale - nie wiem czy widac to dobrze.

 

 

sklejona wanna i srodek (prawie, brakuje siedzisk zalogi). Co prawada trudno mi sie pogodzic z tym ze silnik ma tez byc bialy i raczej przemaluje go na kolor engine gray. I oczewiscie trzeba to pobrudzic i podrapac i zakurzyc. Wal korbowy bedzie jeszcze przemalowany.

 

i naprawde fajne detale widac na tym modelu:

 

i to na tyle. Do nastepnego razu

[kazio]

trzeci model skonczony w ciagu paru miesiecy - rekord mojej szybkosci

 

Ilość się nie liczy ... a o jakości ciężko mówić na razie. Zresztą szybkość widać też w liczbie błędów ortograficznych . Skoro robisz projekt na chybcika, zamknij chociaż to wnętrze. Straszy tylko swoją topornością, uproszczeniem i nieusuniętymi śladami po wypychaczach.

 

silnik ma tez byc bialy i raczej przemaluje go na kolor engine gray

 

Jaki silnik? Skrzynia biegów jak już . Tak się składa, że w oryginale była malowana na biało.

 

poprawilem delikatnie lufe

 

Żeby poprawić lufę, to trzeba przede wszystkim pocienić na maksa otwór hamulca wylotowego (przód), a potem wstawić odpowiedni "pierścionek".

 

P.S. Urwałeś sobie mocowanie lewej zapasówki na tylnej płycie wanny. Jest tam też na środku wypychacz do usunięcia. Zamka i uchwytu do podnoszenia wieka skrzyni (bo cały tył to opancerzona skrzynia mocowana do wanny) i tak pewnie nie zrobisz...

[macotra21]

Ilość się nie liczy ... a o jakości ciężko mówić na razie. Zresztą szybkość widać też w liczbie błędów ortograficznych .

 

Kazio z wyksztalcenia jestem chemikiem nie polonista. I choc staram sie pisac jak najbardziej poprawna polszczyzna to czasami nie wychodzi. Ale bede wdzieczny za pokazania mi wszystkich bledow i tych modelarskich i tych ortograficznych. I jako usprawiedliwienie moge powiedziec ze bez problemow dostalbym papiery dyslektyka gdyby nie to ze za czasow mojej mlodosci nie dawano ich z taka radoscia jak teraz. A jako ciekawostke moge powiedziec ze w wyrazie "juz" potrafilem zrobic trzy bledy ortograficzne... to chyba rekord

 

 

Urwałeś sobie mocowanie lewej zapasówki na tylnej płycie wanny. Jest tam też na środku wypychacz do usunięcia. Zamka i uchwytu do podnoszenia wieka skrzyni (bo cały tył to opancerzona skrzynia mocowana do wanny) i tak pewnie nie zrobisz...

 

Chlopie troche wiary we mnie. Prosze:) mocowania lewej zapasowki nie orwalem - tak po porostu jest. Co do zamka i uchwytow to sa one w zestawie jeszcze nie doklejone ale beda na pewno przyklejone. Na razie kadlob jest posprejowany podkladem, zeby bylo dobrze widac gdzie potrzebna jest szpachla.

Dzieki za Twoje uwagi, licze na wiecej

[macotra21]

Kazio - przekonales mnie zamykam gore i bedzie prosciej.

A tak przy okazji to obejrzalem sobie Twoj nie dokonczony warsztat i musze przyznac ze moj model bedzie musial stac daleko od Twojego. Ty jestes modelarzem, ja sklejaczem czesci.

[kazio]

E tam, przesadzasz. Moja Semoventa źle skończyła, maskowanie Maskolem i podróbą Pattafixu rozwaliło detale przy ściąganiu, "ziarno" farby dopełniło zniszczenia. Może kiedyś sobie zrobię jeszcze jedną, ale w innej wersji.

 

Co do zamka i uchwytow to są one w zestawie

 

Jak mawiał alfons z pewnego kutowego filmu: "Nie wydaje mnie się" . Nie mam już instrukcji od tego modelu, chyba nie myślimy o tych samych detalach . Sam zamek był "wpuszczony" - okrągły otwór z prętem o przekroju czworokąta pośrodku (coś jak we współczesnych autobusach/tramwajach). Otwierało się to to specjalnym kluczem, podobne zamknięcia włazów stosowali Niemcy. Jak obejrzysz włazy na "budzie", to zobaczysz ocb, tam też są te zamknięcia. W modelu nie ma zamka ani klamki (w Zvedzie nie było, a wypraski dają te same co Ty masz) z prostego powodu - wypadają w miejscu, w którym jest ślad po wypychaczu, na samym środku pokrywy skrzyni. Rzuć okiem na ten górny panel skrzyni - zobaczysz dwie linie podziału. Wynika to z tego, iż tylko środkowa część była otwierana. "Boczki", tam gdzie są zapasówki, były montowane na stałe . W monografii z serii APG do Semoventy jest fotka zdobycznego egzemplarza M 40/75, którego inspekcjonują oficerowie "herbaciarzy", widać tam otwarte wieko skrzyni. Jakby co to wiesz ...