dewertus Napisano 8 Listopada 2010 Share Napisano 8 Listopada 2010 Od dawna chciałem zbudować model, od którego praktycznie zaczęła się moja przygoda z modelarstwem. Szczęśliwie jakiś czas temu udało mi się upolować w sklepie zabawkowym ów model w bardzo atrakcyjniej cenie (~30PLN). Mowa oczywiście o jednym z najładniejszych jet-liniowców - CARAVELLE. Model Revella to odświeżony jego własny wypust z 1961 roku. W formach zmieniono linie z wypukłych na delikatne wklęsłe (niestety w niektórych miejscach są one zbyt delikatne i prawie niewidoczne) i usunęli ... podstawkę :( Model wykonam najprawdopodobniej w jednym z pudełkowych malowań: Swissair (do wyboru chyba 6 wersji) lub SAS (3 lub 4 wersje). Alternatywą jest jeszcze jedna z ostatnich aktywnych zawodowo maszyn (do roku 2004) - 3D-KIK, która brała udział w wielu misjach ONZ na Czarnym Lądzie (ale tutaj oprócz łatewgo zaszpachlowania kilku okien w kabinie pasażerskiej dochodzi jeszcze modyfikacja silników... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Giulio Niewiadomski Napisano 8 Listopada 2010 Share Napisano 8 Listopada 2010 kibicuje ci, mam nadziej ze dobrze wyjdzie, mi osobiscie tez on sie podoba i mialem zamiar go skleic, ale wychodzilo tak jak zawsze, czyli konczylo sie na niczym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 15 Listopada 2010 Autor Share Napisano 15 Listopada 2010 U mnie podobnie jak u Tuwima, "... najpierw powoli, jak żółw ociężale..." ruszyła praca nad modelem ospale, szarpnęła częściami i klei z mozołem... W roli wspomagacza przy ustalaniu stateczników względem siebie oraz wypełniacza/szpachli doskonale sprawdziła się taśma Tamiya... Okienka kabiny pilotów wypiłowane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 23 Listopada 2010 Autor Share Napisano 23 Listopada 2010 Rozpoczynam czasookres pod znakiem szpachli i papieru ściernego. Najgorsze miejsce to łączenie kabiny pilotów z resztą kadłuba (nie wiedzieć czemu jest tu bardzo duży garb oraz okolice drzwi. Niestety gdzieś posiałem tylną schodko-rampę i musiałem ten element dorobić. Obecnie model ma już główną bryłę w komplecie, położyłem pierwszą warstwę Mr. Surfacera 500. Jutro zaczyna się szlifowanko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 29 Listopada 2010 Autor Share Napisano 29 Listopada 2010 Szpachlowanie zakończone... Teraz zaczyna się testowanie i dobór najlepszej metody na "wykonanie" szkiełek przy zastosowaniu kleju Revell'a - Contacta Clear. Jak widać kierunek jest dobry, ale jedna "warstwa" to za mało (co widać na zdjęciach), zobaczę jaki będzie efekt po nałożeniu drugiej warstwy... Szary podkład w okienkach "pasażerów" sprawdza się dobrze (tzn. zgodnie z oczekiwaniem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 31 Grudnia 2010 Autor Share Napisano 31 Grudnia 2010 Przystąpiłem do malowania, jako pierwszy naniosłem kolor biały (górna część kadłuba i statecznik pionowy. Przy okazaji przekonałem się jak beznadziejnie maluje się aerografem biały plastik, białym kolorem, nocą przy żarówkach energooszczędnych :-/ , jak to mawiają: człowiek uczy się całe życie... Zachęcony pozytywnymi wynikami pełen nadziei przystąpiłem do kontynuacji malowania Caravelli. Mając w pamięci zakodowane specyficzne właściwości srebrnej farby Agamy oraz problemy z odłażeniem "srebrzanki" które trafiły się kilku kolegom podczas maskowania postanowiłem zabezpieczyć się przed podobnym zdarzeniem. Po naniesieniu srebrnej farby potraktowałem model warstwą błyszczącego lakieru (także Agamy). Usunąłem maskowanie i stwierdziłem pierwszą wtopę (na szczęście łatwą do wyprostowania) - w dwóch miejscach rozjechała mi się "zbieżność" i wysokość granicy kolorów. Mimo to uzyskana powierzchnia była sympatyczna - lakier przytłumił kolor i nadał mu barwę bardziej zbliżoną do aluminium, ale po niewielkiej polerce odzyskiwał pełny blask. Kontent z uzyskanego wyniku zabrałem się za maskowanie pod kolor czerwony... Samo maskowanie przebiegło w miarę spokojnie i bezproblemowo. Wymieszałem farbkę (tym razem Pactra) i zacząłem malować. Pierwsze, co mnie zaniepokoiło to fakt, że farba słabo kryła kolor srebrny (na stateczniku miałem mały fragment niezamaskowany i tryśnięty srebrzanką). Horror nadszedł wraz ze zdejmowaniem maskowania - razem z taśmą odeszły mi całe połacie lakieru, (ale nie srebrnej farby)... Troszkę mnie to zirytowało. Początkowo chciałem przeszlifować całość, (co też uczyniłem) i ponownie pomalować srebrnym i lakierem. Po namyśle i uwzględnieniu faktu wykonania kilku podmalunków i retuszy (a co za tym idzie ponownego maskowania) stwierdziłem, że nie mam ochoty ryzykować ponownego "łuszczenia". Sięgnąłem po stary i sprawdzony pędzel i całość pomalowałem... Humbrolem 11. Wyszło całkiem nieźle. Nie licząc poprawek związanych z "wyciągnięciem" zbieżności i równoległości pomiędzy granicami kolorów i drobnych retuszy nie palnuję już żadnych poprawek malarskich - nie wyszło mi tak jak chcaiłem, ale nie przejmuję się tym zbytnio - zebrałem kolejną dawkę wiedzy, którą wykorzystam przy następnych modelach. Nauka wyciągnięta z tej lekcji - srebrnym malować na końcu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dzbanek Napisano 31 Grudnia 2010 Share Napisano 31 Grudnia 2010 Ładnie to malowanie wyszło:D Trzymam kciuki!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 11 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 11 Stycznia 2011 Zmagań ciąg dalszy ... Lekko "przetarłem - przepolerowałem" srebrną Humbrola i naniosłem drugą warstwę (oczywiście pędzlem). Teraz czekają mnie niezbyt trudne, ale za to dość upierdliwe poprawko-retusze kolorami białym i czerwonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 20 Stycznia 2011 Autor Share Napisano 20 Stycznia 2011 Retusze i poprawki malarskie zakończone. Następny etap to pomalowanie okienek kabiny pasażerskiej ciemnym szarym, nałożenie kalkomanii i zalanie wszystkich okien klejem do elementów przeźroczystych Revell'a. Zastanawiam się czy lini na skrzydłach spodzie kadłuba i statecznikach nie zapuścić lekko Neutral Wash'em MIG'a. Jakieś sugestie? Aktualny wygląd modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Giulio Niewiadomski Napisano 20 Stycznia 2011 Share Napisano 20 Stycznia 2011 Zastanawiam się czy lini na skrzydłach spodzie kadłuba i statecznikach nie zapuścić lekko Neutral Wash'em MIG'a. Jakieś sugestie? Zostaw go czystego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 13 Lutego 2011 Autor Share Napisano 13 Lutego 2011 Model praktycznie ukończony - zostały jeszcze do położenia kalkomanie. Wash wykonany miksturą MIG'a nie specjalnie chciał się przyjąć, sądzę że jest to wina zbyt delikatnych i płytkich linii podziału. W kilku miejscach na skrzydłach i statecznikach przyjął się całkiem nieźle, ale kadłub stanął okoniem i kropka - nic z tego (i to pomimo kilku prób). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 28 Lutego 2011 Autor Share Napisano 28 Lutego 2011 Zabrałem się za nakładanie kalkomanii pełen nadziei na ukończenie Caravelli, ale coś postanowiło mi skutecznie pokrzyżować plany - kalki jak nigdy nie chciały ze mną współpracować: a to się uparcie trzymały pesety, a to zwijały lub zmieniały swoje rozmiary w dowolny inny sposób... Dość powiedzieć, że nigdy jeszcze nie byłem tak zirytowany i zawiedziony (nakładanie kalek to jeden z moich ulubionych etapów). :-/ Niestety kilka dość kluczowych kalek definitywnie powiedziało "NEIN" (wszak model Made in REVELL GMBH) i we właściwy sposób nie siadło. :( . Szczęśliwie znalazł się dobry Samarytanin i obiecał poratować, ale kalki dotrą do mnie dopiero pod koniec kwietnia lub już w maju (wszystko zależy od naszej poczty...). Stan na dzisiaj: Zmiana perspektywy: Test nowego tła: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dewertus Napisano 20 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 20 Kwietnia 2011 Dzisiaj zostałem miło zaskoczony, bowiem dotarły do mnie kalki od kolegi - serdecznie dziękuję!!! Dzięki temu prace nad modelem dobiegły końca. Teraz jedno zdjęcie na zachętę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.