Mercedes 230GE DAKAR 1981 ESCI 1/24.

[miki rempejcz.]

Chciałem przedstawić wam model, który składałem od jakiegoś czasu. Na początku napiszę, że nie składałem modelu nowego, tylko "rekonstruowałem" to co ktoś kiedyś częściowo poniszczył. Zakupiony wóz miał wycięte drzwi, połamaną klatkę, mechanizm skrętnych kół jak i same koła poklejone, brak kilku istotnych elementów lub były, ale przyklejone w dziwnych miejscach itp. Model ogólnie dość prosty w składaniu, chociaż zdarzały się chwile w których chciałem uderzyć nim o ścianę m.in. przez szyby wygięte w banan i kalki, które rwały się i kruszyły. W oryginale cała buda nie nadawała się do zrobienia wersji dakar, trzeba było zaszpachlować tylne drzwi oraz zaślepić boczne szyby. Krytyka mile widziana.

 

Tak wygląda moja wizja auta, które nie ukończyło 3 edycji rajdu Dakar.

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 20 Października 2013 przez Gość

[Rabbit666]

Uszczelki i linie podziału. Bez tego model strasznie traci Pokaż dupcie!

 

Pozdrawiam

[miki rempejcz.]

Fotki dodałem to pierwszego postu. To mój drugi model, więc na pewno nie jest idealny. Uszczelki wiem, w przedniej szybie jest delikatnie zaznaczona, dalej trochę się bałem robić, na białym wszystkie niedoskonałości są bardzo widoczne. Najbardziej nie podoba mi się przednia szyba, mimo nadawania jest pierwotnego kształtu w ciepłej wodzie, nie udało mi się do końca jej wyprostować, dlatego trochę nie dolega.

[misioptys]

Kiedys, lat temu kilka zrobilem takiego mercedesa.

Nie byl to moj drugi model a I tak wygladal gorzej niz ten.

 

Ogolnie nie jest zle, ale jak juz brudzisz, to przydaloby sie troche blota na przedniej oslonie, masce no i na przedniej szybie, takie jak po pracy wycieraczek

[adamuss]

Fajny model i z tej firmy dość rzadki - jak już się trafi na sprzedaż, to zazwyczaj tak jak Twój, rozdłubany albo niekompletny.

Co do jakości wykonania ESCI - robiłem kiedyś Mercedesa 190 2.3 16v (jeden model kompletowałem z dwóch zaczętych zestawów) i muszę przyznać, że jak na swoje lata, to składało go się całkiem przyjemnie - w moim odczuciu dużo lepiej spasowany niż np Hondy CRX i del Sol od Fujimi.

 

Co do wykonania - o uszczelkach już było powiedziane.

Ja dodam od siebie propozycję rozrobienia farbki do malowania aby ładnie się rozlewała na powierzchni albo lakierowanie większych elementów sprayem (lub aerografem jak masz). Możesz kupić sobie podstawowe kolory (czarny mat i połysk, szary, biały, czerwony, brązowy) w dużych opakowaniach. Wydatek spory jak na jeden raz ale można je wykorzystać prawie przy każdym następnym modelu, a efekt malowania np tapicerki czy takich elementów jak gaśnica będzie dużo lepszy.

[miki rempejcz.]

Do malowania elementów typu zderzaki, przedni grill, deska rozdzielcza i karoserii używałem sprayów.

Oczywiście z waszych rad skorzystam w kolejnych moich modelach Ale wszystko z czasem, wszak nie można się tu śpieszyć.

[Fiat126poznan]

Ja powiem tak, za mało brudny i zbyt czysty jak na takie rajdy... Ale model fajny

[miki rempejcz.]

Hmmm, sugerowałem się zdjęciami aut z tego rajdu i tak mniej więcej wyglądała większość aut na tym odcinku.

 

[Fiat126poznan]

aaa to chyba, że tak, jeśli sugerowałeś się zdjęciem to ok!