gryzu Napisano 12 Stycznia 2014 Share Napisano 12 Stycznia 2014 W celu wyżycia się przed innymi projektami i w oczekiwaniu na tajemnicze przesyłki zakupiłem na poświątecznej wyprzedaży takiego oto strucla. Malowanie pudełkowe tzn. Wilhelm Moritz z IV/JG3, Memmingen, Niemcy, Lipiec 1944r. Z instrukcji dołączonej do zestawu Zestaw znany z licznych relacji z czasów ukazania się pierwszego zestawu. Da się poskładać jak klocki Udało mi się uniknąć szpar przy pokrywach skrzydłowych km"ów i okapotowanie silnika bardzo ładnie schodzi się z kadłubem. Kontrowersyjne wydawać się może przyklejenie karabinów kadłubowych do pokryw, ale z wcześniejszych przymiarek doszedłem do wniosku że tak też będzie dobrze W kabinie nie ma szału, na tyle ile dałem rady to poszalałem na tych płaskorzeźbach bez większego brudzenia i takich tam. Kabina będzie zamknięta. Silnik poskładany z lekkim łoszem dla wścibskiego oka w przyszłości dopatrującego przez wentylator co za nim jest Okapotowanie silnika bardzo ładnie spasowane, wstępnie włożony silnik i przyłożony kołpak. Bardzo dobrej jakości kalki, spiralka świetnie się ułożyła. Po lakierze wygląda jak malowana od szablonów. Duży plus za kalki Element poniżej do prawidłowego mocowania rur wydechowych planuje wykorzystać do poprawnego wklejenia silnika. Zdjęcie grupowe, ukazujące rozmach i postęp w warsztacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Desaxe Napisano 12 Stycznia 2014 Share Napisano 12 Stycznia 2014 Lubię ten model i to malowanie, patrzę z zaciekawieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gryzu Napisano 26 Stycznia 2014 Autor Share Napisano 26 Stycznia 2014 Gładkie koła chciałem pogrubić wojtkową metodą, ale mi nie wyszło spróbuję coś z tym jeszcze zrobić tymczasem będą bieżnikowane... O mały włos, a miałbym ze statecznikiem przygodę na zdjęciach widać przejaśnienia na stateczniku to distal którym posiłkowałem się aby wzmacniając ściankę jeszcze wytrasować linie i będzie pinknie Wash we wnękach schnie, jak wyschnie to jeszcze dodam przetarcia i obicia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.