Diobeu Napisano 20 Września 2017 Share Napisano 20 Września 2017 Czołem, stare byki! Wracam po dwuletniej przerwie, którą świadomie wziąłem na czas tworzenia modelu domku w skali 1:1. Projekt nie jest ukończony, ale przyszła jesień, a każdej jesieni nachodzi mnie na modelarstwo redukcyjne. W 2016 wytrzymałem, w tym nie dam rady. Biorę się za zakurzonego Kenwortha, bo go kocham i już. Wszystkie farby, kleje, specyfiki i chemikalia przetrwały na strychu dwa lata, a więc dwa lata poddawane były skrajnie wysokim i skrajnie niskim temperaturom, co oznacza, że połowa pewnie będzie do wyrzucenia. Jak chcecie to wam opowiem, które się nadają Jak to u mnie bywa będzie brudno i zakurzono (zakurzenie?). Warsztat będzie długi, bo życie zajmuje mi teraz masę czasu. Szczegóły sobie darujmy. W pracach będzie chodziło głównie o przypomnienie sobie technik, które wyparowały mi z głowy. Nie rozstaję się z emaliami, planuję odpuścić nieco podwozie, okablowanie, przewody powietrzne etc., mimo tego, że dają ogromną satysfakcję, to niestety z doświadczenia widzę, że nikogo to nie obchodzi, a moja satysfakcja i tak jest duża. Paka oczywiście nie będzie chromowana, ale czy uda mi się taką powierzchnię dobrze zabrudzić i zardzewieć - nie wiadomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 21 Września 2017 Share Napisano 21 Września 2017 Paka oczywiście nie będzie chromowana, ale czy uda mi się taką powierzchnię dobrze zabrudzić i zardzewieć - nie wiadomo. Podejrzewam, że najtrudniejsze w tym będzie pozbycie się chromu Będę kibicował bo u mnie też już chyba drugi rok leży W900 Wrecker... Czeka na swoją kolej i lepsze czasy... No ale "Nie sprzedam, będę robił!" Też mam przerwę od prac spowodowaną "życiem", szkoda, tęsknię za grzebaniem ale jak mam siadać na 5 minut to nie ma to sensu. Pozdrawiam serdecznie i kibicuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
active Napisano 21 Września 2017 Share Napisano 21 Września 2017 czemu uważasz że najtrudniejsze jest pozbycie chromu ? i czego się go pozbywać ? ja osobiście (może to zły przykład... ) malowałem chromowane elementy lampy w aucie na czarny mat w sprayu i wyszło cacy, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diobeu Napisano 22 Września 2017 Autor Share Napisano 22 Września 2017 Tak, to zły przykład. Tutaj mamy chromowaną przestrzeń ładunkową wywrotki, coś tak bezsensownie bezsensownego, że trudno to wytłumaczyć. Chromu jest bardzo gruba warstwa, nazywamy go tu chromem odpustowym, wyjdzie obrzydliwie. Usunę chrom, zużyję "pakę", wyjdzie po mojemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzychu126 Napisano 23 Września 2017 Share Napisano 23 Września 2017 Czemu najtrudniejsze? Bo reszta dla kolegi to pewno bułka z masłem Mi raz nie udało się zmyć chromu i plastiki się zniekształciły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.