wawrzul Napisano 14 Kwietnia 2008 Share Napisano 14 Kwietnia 2008 Witam! Od piatku probuje sie w malowaniu aero (mam zestaw ew-770 + kompresor ma-2000, maluje akrylami model master rozcienczonymi woda z dodatkiem retardera talens). Z malowanie gasienic w tygrysie problemu nie bylo Za to mam problem z delikwentem zwanym OV-10 Bronco. Otoz ma on (w skali 1/72) dosc spora wneke pomiedzy silnikami a glowna wanna (kokpitem znaczy) i probujac malowac aero robily mi sie spore zacieki nawet jak malowalem mala iloscia farby (iglica ledwo wysunieta). Pytania : 1. Czy powinienem lac absolutne minimum farby? 2. Pod jakim katem to robic? 3. Z jakiej odleglosci? Bo to jest glowny winowajca (poza mna) powstawania zaciekow i rozlewania sie farby. 4. Jakie macie doswiadczenia z rozcienczaniem akryli model master? Niektore (np. kolor sand) po rozcienczeniu w ogole sie nie chwytaja gdyz juz po kupnie sa jak woda. Chyba ze ja cos zle robie. Tak poza tym to malowanie aero to niezla zabawa, przyznaje Martwia mnie tylko wlasnie takie ciezko dostepne zakamarki. Jak sie do nich dobrac? Z gory dzieki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 14 Kwietnia 2008 Share Napisano 14 Kwietnia 2008 Gdy nie da się aero od czego są pędzle 000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawrzul Napisano 14 Kwietnia 2008 Autor Share Napisano 14 Kwietnia 2008 Hmm no jasne, mozna i pedzlem ale tam w sumie jest co pomalowac. Dosc spora powierzchnia... W sumie nawet pedzlem bedzie ciezko. Pewnie duzo lepszym pomyslem bylo nie kleic kadluba/kokpitu ze skrzydlami albo wkleic silniki pozniej (po pomalowaniu calosci). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumo Napisano 14 Kwietnia 2008 Share Napisano 14 Kwietnia 2008 To jest za dużo zabawy jak dla mnie. Ja zawsze kleje kadłub maluje go, osobno koła, osprzęt i gąsienice. Można to pomalować sklejone razem ale mi sie za bardzo trzęsie ręka i nie dam rady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawrzul Napisano 14 Kwietnia 2008 Autor Share Napisano 14 Kwietnia 2008 Aha czyli takiego oto delikwenta lepiej byloby pomalowac osobno skrzydla, silniki,koła i kadłub? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurayahip Napisano 25 Maja 2008 Share Napisano 25 Maja 2008 Wawrzul - winowajcą zacieków jesteś ty sam. Nie musisz jednym pociągnięciem aerografu pomalować od razu osiągając końcowy efekt. Jeżeli farba nie kryje od razu , to może być za dużo rozpuszczalnika , nie zmieniaj tego tylko pociągnij kolejna warstwę . Czasem niby ta sama farba , z tego samego słoiczka - a inaczej rozcięczona daje różne odcienie. Nakładając dwie cieniutkie warstwy osiągniesz to samo i bez zacieku. W przypadku "Bronco" wnękę pomiędzy kadłubem a silnikami pociągnij poprzecznie do ciągłości skrzydła - różnicy nie powinno być widać. Podwozie z całą pewnością powinieneś malować osobno i gotowe wkleić na końcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wawrzul Napisano 25 Maja 2008 Autor Share Napisano 25 Maja 2008 Wlasciwie to od czasu tego tematu i ostatniego mojego w nim postu sytuacja sie poprawila i robie dokladnie jak napisales. Ciensze warstwy w wiekszej ilosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.