Sherman M4A3 - Trumpeter 1:72

Witam,

mój pierwszy model w galerii na tym forum, traf chciał że to czołg z mojej ulubionej rodziny Shermanów

Modelik Trumpetera sklejało mi się bardzo przyjemnie, nie wymagał prawie w ogóle szpachli. Jedyna wada to gumowe gasienice, chociaż dobrze wykonane jeżeli chodzi o detale to niestety farba ich się trzymać nie chciała a oprócz podkładu czarnego dałem jeszcze emalię humbrola, a dopiero na to farby akrylowe. Generalnie modelik jest stworzony na potrzeby wargamingu (na półkę robię 1:35), brudzony pigmentami MIG'a, Agamy i Stardusta, utrwalone fixerem. Jako kolor bazowy położyłem Olive Drab od Model Mastera, na to sidolux, wash olejny i lakier matowy. Kalki nie są pudełkowe, zostały położone w ten sposób bo oryginalne był na pacyfik, a ja chciałem pojazd z Europy więc po obejrzeniu kilku zdjęć z epoki, zostały umieszczone w miejscach w których trafiały się na oryginalnych pojazdach.

Prosze o wszelkie uwagi i konstruktywną krytykę.

Pzdr

Z mojej strony dwie uwagi, które rzucają się w oczy. Gąski nie siadły tak jak miały siąść na kołach napędzających i karabin na wieży przekrzywiony.

Na drugiej fotce widać niedoszlifowane łączenie na lufie czy wash wyciągnął taką nierówność?

Po za tym przyjemnie

no niestety z gąsienicami ewidetnie mój błąd, dostało się tam błoto przy brudzeniu i dlatego równo nie leżą po doklejeniu, a KM zauważyłem dopiero na zdjęciach :/

model całkiem fajny, jedynie gąsienice źle spasowane, poza tym ok. ogólnie model mi się pooba