Audi A4 DTM Timo Scheider

Witam, o to obiecana galeria Model jest zrobiony na auto już po ciężkim wyścigu. Trochę błedów jest, ale nie chce się już bardziej demotywować i nie będę o nich wspominał (sami sobie dopowiecie). Myślę, że gdybym miał na niego dużo czasu, a nie miesiąc (jeszcze mam remont w domu) zrobiłbym go o wiele lepiej, bo te wypraski były bardzo słabe... No ale myślę, że się spodoba, bo na warsztacie leciały miłe komentarze Nie bijcie mnie, ale na fotkach nie ma lusterek i wycieraczki oraz kasta z tyłu jest nie doklejona, bo zdjęcia robiłem przed imprezą (był to prezent na 18-tke) i olśniło mnie, że ich nie ma dopiero po fakcie Do modelu dorobiłem podstawkę - kawałek toru wyścigowego i linia startowa. Zapraszam do oglądania i pozdrawiam !

Widać że spieszyłeś się z tym modelem, fakt że musiałeś się wyrobić przed osiemnastką trochę Cię usprawiedliwia ::

Przede wszystkim modelowi brak błysku, wiem że "lustra" na tych wozach nie było, ale chociaż jedna warstwa nadała by mu lepszy wygląd, no i pozbył byś się błyszczenia kalek które w paru miejscach widać.

Druga sprawa to lampy, element który nadaje zwykłemu wodzidłu jakim jest Audi niepowtarzalnego charakteru u Ciebie wszystko jest czarne w pierwszej chwili pomyślałem że lamp w ogóle nie ma

Tylne lampy również, mogłeś pomalować klosze chromem, efekt byłby chyba lepszy, teraz są bardzo jednolite.

Z wlotem sprawdziłem, rzeczywiście taki jest ;)

Z mojej strony to tyle, inni pewnie też coś dodadzą, pozostaje czekać na Ferrarkę, myślę że tam będzie lepiej.

Aha no i duży plus za podstawkę znacznie poprawia odbiór modelu.

pozdrawiam

Dzięki za opinie. To wszystko to są małe nie dopatrzenia gdyż lampy mogłem pomalować od środka jakimś ciemnym kolorem, a środek reflektorów malowalem według instrukcji nawet nie patrząc jak jest w oryginale. Kaste chciałem psiknąć bezbarwnym półmatem, ale nigdzie nie mogłem go dostać, a kupowanie przez neta mogłoby przedłużyć proces sklejania co nie za bardzo mi pasowało i dałem sobie spokój Ja na niego patrzeć nie będę, a kumplowi się podoba więc git. Zapewniam Cię, że Ferrarka będzie lepsza wystarczy zobaczyć warsztat i można stwierdzić, że między tymi dwoma modelami jest ogromna przepaść jeżeli chodzi o jakość i wykonanie. Pozdro!

Trudno się nie zgodzić z kolegą Przemkiem gdyż pośpiech jest widoczny na pierwszy rzut oka. Matowy lakier, nie do końca dobrze leżące kalkomanie oraz detale takie jak lampy czy koła nadają mu nieco zabawkowy wygląd, a szkoda, bo maszyna jest naprawdę ciekawa.

In plus można Ci zaliczyć to, że w ogóle zabrałeś się za taki rzadko spotykany model. Mam nadzieję, że takich oryginalnych projektów będzie w Twojej karierze więcej.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w kolejnych pracach!

Kornik

Tak jak już mówiłem lakier w tym wozie taki ma być (!) Wiadomo, że gdybym miał przynajmniej 2 mies., a nie 1 i nie remontowałbym model byłby o wiele lepiej wykończony, ale jestem z niego zadowolony, bo szczerze robiłem go przez 7 dni po 4h (po zsumowaniu). Myślę, że Ferrari spodoba się bardziej gdyż jemu poświęcam więcej czasu i zwracam uwagę na drobnostki. Pozdrawiam