Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'hataka' .
-
Witam (przed chwilą przywitałem się oficjalnie w dziale powitań) Mam mały problem z malowaniem farbami Hataka i potrzebuję w tej sprawie porady bardziej doświadczonych. Tak jak napisałem w dziale przywitań od ponad 20 lat nie składałem modeli i sporo się w modelarstwie zmieniło. Zakupiłem prosty (i tani) model czołgu M41 firmy Tamiya. Do nauki, żeby móc na nim przećwiczyć kilka rzeczy i nie mieć wyrzutów sumienia, że coś nie wyszło. I właśnie nie wychodzi. Przy zakupie sprzedawca poradził mi do pomalowania farby akrylowe firmy Hataka (wydaje mi się, że z lini red. Opakowanie to 17ml buteleczka z granatową nalepką z białym logo firmy Hataka i pod spodem czerwonym napisem paints). Przy zakupie wyraźnie zaznaczyłem, że będę malował pędzlem (zakupiłem od razu pędzle). Na pytanie czy się je czymś rozcieńcza dowiedziałem się, że wodą w proporcji 1:1. Po sklejeniu części modelu chciałem przejść do malowania tego co trzeba pomalować na tym etapie, niestety moja naturalna dociekliwość nie pozwoliła mi na malowanie modelu tylko najpierw próby. Wziąłem kawałek ramki po wyciętych elementach i pomalowałem ją farbą rozcieńczoną wodą (woda bardzo miękka) w proporcji 1:1 (jedna jednostka farby i taka sama jednostka wody) i nie byłem zadowolony z efektu. Postanowiłem najpierw kawałek ramki pomalować podkładem (farba w sprayu Tamiya surface primer kolor szary) niestety z tego efektu też nie byłem zadowolony. W obu przypadkach kładłem 3 warstwy. Część ramki postanowiłem pomalować farbą bez rozcieńczania i jest już trochę lepiej. W między czasie czytałem sporo tematów na temat malowania modeli farbami Hataka ale na temat linii red jest niewiele komentarzy a jak jakieś są to raczej niepochlebne. Więcej tematów jest dotyczących linii blue i linii orange. Postanowiłem, że się nie poddam i zrobiłem jeszcze jeden test. Kupiłem łyżeczki jednorazowe z tworzywa sztucznego (ponieważ plastik to jest czeski materiał wybuchowy) i rozpocząłem doświadczenie. 3 łyżeczki pomalowałem podkładem a 3 nie. Łyżeczki malowałem farbami rozcieńczonymi w stosunku: 1 - 1:1 2 - 3:1 (3 jednostki farby na jedną jednostkę wody) 3 - nie rozcieńczona farba Na wszystkie łyżeczki kładłem 3 warstwy farby (każda kolejna warstwa po wyschnięciu poprzedniej). Wynik malowania (pędzlem): Przypadek 1 (farba w stosunku 1:1) - na podkładzie nawet nieźle tylko żeby otrzymać kolor jaki bym chciał to musiał bym malować kilka (jeśli nie kilkanaście) razy (po takiej ilości boję się, że znikną detale modelu). Jedyną wadą są zacieki i pogrubienia spływającej farby na brzegu i w miejscu gdzie łyżeczka (część dopaszczowa) przechodzi w uchwyt. Na łyżeczce bez podkładu, tak rozmieszaną farbą nawet lepiej nie mówić ponieważ wyszło bardzo słabo. Przypadek 2 (farba w stosunku 3:1) - na podkładzie tak jak punkt wyżej całkiem nieźle kryje, kolor już prawie taki jak powinien być, tylko znowu te zacieki i w niektórych miejscach widać podkład (malowałem dokładnie ale możliwe, że to moja wina). Łyżeczka bez podkładu efekt podobny tylko prześwitujące plamy są wyraźniejsze. I też się tworzą zacieki. Przypadek 3 (farba bez rozcieńczania) - na podkładzie efekt super, ale też dopiero po 3 warstwach. Kolor równy i bez zacieków, trochę pod światło widoczne pociągnięcia pędzlem. Na łyżeczce bez podkładu kolor dobry niestety powstały zacieki i struktura jest nierówna. Wnioski. Na pewno trzeba stosować podkład. Na pewno trzeba malować kilka warstw. Ale malując bez rozcieńczenia 3 warstwy to zużyję kilka pojemników tej farby na cały czołg. Pytania: 1 - czy robię coś nie tak? 2 - czy należy farbę rozcieńczać wodą czy czymś innym (różne opinie na ten temat znalazłem)? 3 - jaka ma być proporcja (wiem, że trzeba próbować ale może ktoś coś doradzi)? 4 - Czy te farby nadają się do malowania pędzlem czy tylko aerografem (też różne opinie znalazłem ale duża większość osób twierdzi, że tylko do aerografu)? 5 - czy kupić inne farby typowo do malowania pędzlem (te zostawił bym sobie do ćwiczenia malowania aerografem ponieważ planuję takowy zakupić) czy walczyć nimi do końca bo to ze mną jest coś nie tak a nie z farbami (a może właśnie tak ma być jak pokazały moje testy i marudzę)? Zadowolony z efektu nie jestem. 6 - może spróbować podkładu ale nie szarego tylko czarnego? Wiem, że ten post jest strasznie przydługi ale osobie, która go przeczytała strasznie dziękuję i proszę o porady bo z farb i efektów malowania nie jestem zadowolony i nie wiem czy dalej się męczyć, czy tak ma być czy spróbować innych farb np. tamiya color (też akrylowe). Jeśli ktoś sobie zażyczy to mogę załączyć zdjęcie z testów na łyżeczkach. Pozdrawiam
- 28 odpowiedzi
-
- hataka
- problem z malowaniem
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: