Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'lf models' .
-
Jakiś czas temu natknąłem się w internecie na zdjęcie Wasp-a w miłym mi malowaniu Nie było dobrego modelu do jego wykonania, ale po wydaniu przez LF Models Westland Waspa postanowiłem spróbować (zwłaszcza, że większość poprzednich modeli tego wydawcy była łatwiej lub trudniej, ale jednak sklejalna ). Tu nie pokażę relacji od samiutkiego początku, ale zachowały się zdjęcia dokumentujące najważniejsze etapy. Kadłub pasowałem "od końca" - ogon, płyta silnikowa, podłoga kabiny, tylna gródź kabiny i dopiero reszta. Następnie poznęcałem się trochę nad przekładnią i osprzętem silnika i samym silnikiem. Było... łyso dorobiłem więc trochę najbardziej widocznych przewodów czy cięgien W międzyczasie postanowiłem wykonać nowe mocowanie wirnika (jak w Anakondzie) w oparciu o rurki z mosiądzu. Przymiarka pokazała, że wysokości są poprawne (łopaty wirnika są już w innym, nieco opuszczonym położeniu, ale nie mam zdjęcia ) Dodałem troszeczkę pierdółek do głowicy (moim zdaniem jest lepiej) Na dziś wróciłem do kabiny, gdzie dodałem już chyba wszystko co planowałem. Główne modyfikacje to - bąbel na tylnej grodzi, odwrócenie fotela o 180 stopni i likwidacja elementów dwustera (pedały, zmniejszenie tablicy, itp.), dorobienie pasów. Teraz w planach są tylne drzwi i dach kabiny. Przednich drzwi nie będzie, bo w lotach nad morzem obowiązywała zasada latania bez nich (patrz pierwsze zdjęcie). Mam niby także zdjęcie z drzwiami, ale opisane są jasne zasady regulaminów więc nie wiem czy nie warto zachować trochę więcej realizmu (choć z drzwiami byłoby mniej widać ). jakiś tam ciąg dalszy mam nadzieję nastąpi.