Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'neo for iwata' .
-
Witam, Chciałem Wam przedstawić pewien aerograf, ktory trafil w moje rece. Aerograf był w opłakanym stanie, używany przez 14-latka i był bardzo zabrudzony zaschniętą farba. Zapytano mnie, czy da się go naprawić. Poza wieloma rysami wewnątrz (jakby od czyszczenia szczotka druciana??) aero miał urwana dysze, a gwint został w korpusie. Podczas próby wykręcenia resztek dyszy okazało się, że jest zapieczona na amen i zaczęła się kruszyć przy próbach manipulacji różnymi narzędziami. Pomyślałem sobie, ze niestety nie da sie juz z tym nic zrobić i sprzęt wyląduje w koszu. Nie dawało mi to spokoju bo nie lubię takiego traktowania narzędzi, zwłaszcza całkiem dobrych (mowa o neo for Iwata). Wpadlem na pomysl, żeby nagwintować miejsce montażu dyszy, usuwając w ten sposób jej resztki i naprawiając gwint. Pomyślałem, ze albo sie uda, albo kosz... Udało się gwintownik 2mm w pewnych rękach profesjonalisty (kolega inżynier maszyn precyzyjnych z pracy), kilka obrotów i po sprawie. Kupilem nowa dysze i ku mojemu zaskoczeniu całość zadziałała Aero nie działa jednak do końca dobrze, lekko pluje farbą. Podejrzewam, ze moze miec z tym cos wspolnego wygięta igła, która nie chowa się idealnie w centrum dyszy (widac na zdjeciach). Moze byc tez lekko uszkodzona oslona od dyszy - naprawde nie wyobrażam sobie, co ten sprzęt przeszedł... Zanim kupie nowa igle i osłonę sprobuje ja sam naprostować, wyszlifować. Aero ze złomu w końcu, nie chce inwestować w niego pieniędzy bo efekt koncowy moze byc i tak kiepski. Jakby ktos mial jeszcze jakis pomysl co jeszcze moze powodowac to delikatne plucie farbą, niech napisze. Jak się nie uda naprawić na 100% to i tak moj 8-letni syn bedzie mial narzędzie do nauki malowania Podsumowując: jeśli ktoś ma Iwate z urwaną dyszą lub uszkodzonym gwintem - da się to naprawić.