Modele te skończyłem już ponad rok temu, więc już zdążył osiąść na nich kurz, ale nadarzyła się okazja i wcale nie aparatem zorka 5 zrobiłem kilka zdjęć.
Modele z cyklu - francuskie pokraki.
Aero MB-200 (licencyjny Bloch MB-200), i właśnie, że to Czechosłowacka wersja nie ma np. kapci na kołach (niestety bo one dodają uroku, ale osłony kół w tym przypadku były użyte tylko w jednym pierwszy egzemplarzu(w necie jest zdjęcie tego egzemplarza z wystawy, bodajże w Pradze), seryjne modele Aero już ich nie miały), brakuje w nim charakterystycznej kratownicy z przodu kadłuba (a tak jakoś br