Skocz do zawartości

Yokosuka E14Y1 Glen [Fujimi, 1:72]


łsobota

Rekomendowane odpowiedzi

Po bardzo długiej przerwie, udało mi się znaleźć parę chwil i ukończyć zaczęte całe wieki temu (czyli będzie już 13 miesięcy) Glena.

Model wykonany w zasadzie prosto z pudła z niewielką domieszką własnej, radosnej twórczości w kokpicie (wątek warsztatowy znajduje siętutaj).

Całość malowana farbami Gunze Hobby Colour oraz akrylami Tamiyi z niewielką domieszką Vallejo. Na koniec poszedł lakier matowy ostatniej z wymienionych firm.

Malowanie przedstawia maszynę z okrętu podwodnego I-25, na której 9 września 1942 załoga w składzie Nobuo Fujita (pilot) i Okuda Shoji (obserwator) zrzuciła dwie bomby zapalające na las w okolicach Brookings w stanie Oregon, na zachodnim wybrzeżu Ameryki. O całym zdarzeniu sporo jest informacji w internecie i literaturze, więc osoby zainteresowane bez problemu znajdą informacje na ten temat (jakby co to służę pomocą).

A teraz czas zaprezentować to co udało mi się poskładać

th_glen_02.jpgth_glen_04.jpgth_glen_05.jpg

th_glen_07.jpgth_glen_09.jpgth_glen_10.jpg

th_glen_11.jpgth_glen_13.jpgth_glen_14.jpg

I jeszcze przymiarka do powstającej podstawki

th_glen_16.jpgth_glen_17.jpgth_glen_20.jpgth_glen_21.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hinomaru na kadłubie powinno być takie przygaszone (zamalowane)? Wersja "low-visibility"?

Nie znalazłem niestety zdjęcia, tej konkretnej maszyny i przy malowaniu posiłkowałem się jedynie profilem z książki "Japanese Submarine Aircraft" Tadeusza Januszewskiego i na nim tak właśnie było. Profil ten możesz zobaczyć w wątku warsztatowym. Podejrzewam, że chodziło o maksymalne utrudnienie identyfikacji przynależności samolotu w razie jego przypadkowego wykrycia (dlatego, oprócz tego zrezygnowałem z hinomaru na spodzie skrzydeł) - jasne jest, że jeżeli jakiś Amerykanin zobaczyłby lecący nad jego domem samolot oznaczony krwistoczerwonymi kółkami zaraz zacząłby wydzwaniać po najróżniejszych instytucjach, co pewnie skończyłoby się wysłaniem w pogoń myśliwców. A tak po chwili zastanowienia uznałby pewnie, że to "nasi" latają i kury straszą (bo z silnika Glena wydobywały się ponoć straszliwe trzaski)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo z silnika Glena wydobywały się ponoć straszliwe trzaski)

Tego nie wiedziałem

W "Japońskich samolotach Marynarki" duetu Januszewski - Zalewski (str. 180), przy opisie ataku I-25 na Oregon jest informacja, że przelot Glena widziały trzy osoby (żołnierz i dwóch strażników leśnych), które zgodnie stwierdziły, że około szóstej rano od strony morza nadleciał, nieznany, maleńki samolot, wydający odgłos przypominający pracę silnika Forda model "A" (polecam zajrzeć na youtuba - na podstawie tego co tam słychać można wywnioskować, że przelot Glena musiał być niezapomnianym przeżyciem).

 

Z niecierpliwością czekam na podstawkę

Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę

 

PS. Właśnie się zorientowałem, że źle wkleiłem linkę anteny. Powinna być przymocowano do statecznika w połowie jego wysokości, a nie jak na zdjęciach do jego szczytu.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.