Moses Napisano 1 Października 2010 Share Napisano 1 Października 2010 Wojna wietnamska kojarzy się wszystkim, z widokiem żołnierzy przewożonych na pole walki na Hueyach, jednakże w początkowym etapie wojny zadanie to spoczywało na śmigłowcu UH-34 Choctow (W Armii oraz lotnictwie)/Seahorse (marynarka oraz korpus piechoty morskiej). Na rynku obecnie można dostać dwa zestawy tej konstrukcji w skali 1:72. Producentami są włoska Italeri (W wersji "J", co ciekawe niektóre zestawy mają oznaczenie "D") oraz Chiński (prezentowana wersja "D", oraz "A" w zestawie 87215) Hobbyboss, zaprezentuje dziś ten drugi. Model otrzymujemy w pudelku ze średniej jakości rysunkiem przedstawiającym maszynę którą można wykonać, po bokach natomiast sylwetki każdego z dwóch malowań, oraz krótki opis maszyny po angielski i chińsku. Model możemy wykonać w dwóch schematach malowania - UH-34D USMC HMM-163 Evil Eyes - Phu Bai Wietnam 1965/66 - UH-34D Viet Nam Air Force 213th Helicopter Squadron, 51st Tactical Wing, 1st Air Division, Da Nang 1966 (tutaj nastąpiła pomyłka ze strony producenta przydzielającego maszynę do 41 Skrzydła Taktycznego) W środku znajdziemy instrukcję składającą się z jednej kartki papieru A3, złożonego do formaty A4, oraz oddzielnie schemat malowania obydwu maszyn na pojedynczej kartce A4 Kalkomanie otrzymujemy w oddzielnej torebeczce foliowej, zabezpieczonej dodatkowo przed uszkodzeniem kalką. Wydruk jest całkiem dobry, kolorystyka w miarę dobra, w niektórych miejscach delikatnie poszarpane krawędzie, ale zauważyć to można po dokładnym przyjrzeniu się arkusikowi. Główną częścią zestawu są 2 wypraski z jasnoszarego plastyku oraz jedna mała z przeźroczystego. Części z wklęsłymi liniami podziału blach, odlane są w miarę ładnie bez nadlewek, ale to jak się patrzy na części które będą widoczne. Odwracając ramkę na drugą stronę już tak ładnie nie jest ogromna ilość kanałów wtryskowych, porysowana powierzchnia, jamy skurczowe. Szkoda że producent nie pomyślał aby ograniczyć ilość kanałów w przedziale transportowym Ściany przedziału transportowego poza tym są płaskie, żadnych wręg instalacji , trzeba dorobić samemu. Tablica przyżądów, jest płaska, zero przyżądów, kalkomanii niczego, (chodź panel pomiędzy pilotami ma imitację przyżądów, przełączników itp). Dobra ale koniec tego narzekania. Do plusów zestawu można zaliczyć dwa zestawu uzbrojenia pokładowego (Browning 0.30 oraz M60), oraz wyprofilowany opad łopat śmigłowca. Trochę bolą toporne ławki w przedziale transportowym, ale niestety to już kwestia technologiczna. Ogólnie, za małe pieniądze (zapłaciłem 26zł, chodź widziałem że w innym sklepie w warszawie kosztuje 50zł ), oraz trochę wkładu własnego, można mieć fajny model zapomnianej maszyny, która miała spory udział w tworzeniu koncepcji wojsk aeromobilnych. Do zestawu można dokupić zestaw blaszek Eduarda dedykowanych do zestawu Italeri, który poprawia większość baboli, związanych z błedami producenta lub ograniczeniami technologicznymi (tablica przyżądów, ławki w przedziale transportowym). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.