Paranoid Napisano 6 Kwietnia 2011 Share Napisano 6 Kwietnia 2011 W końcu ukończyłem mojego płaskonosego. Boczne malutkie szybki próbowałem najpierw wkleić z części zestawowych, nie dało rady, po kilku próbach zrobienia tego z folii, dałem sobie spokój, model uwaliłem klejem a nic to nie zmieniło. Jak się chce poprawiać a nie wie jak to się tylko spieprzy. Nauczka na przyszłość. Oprócz washa w kabinie, nie brudziłem samolotu Jest to początek większej serii tematycznej, tutaj muszę podziękować Tleliemu za galerię Muszki, która zainspirowała mnie do podjęcia takich tematów jak I-15. Kilka słów o zestawie ICM-u, na pewno nie polecam dla początkujących z racji konstrukcji dwupłata. Niektóre części trzymają się na przysłowiowe słowo honoru, mowa tu o podwoziu, zastrzałach i ogonowej płozie. Kalki zrąbane dzięki mojej lekkomyślności, flaga Republiki na ogonie malowana. Jest to mój czwarty ukończony samolot po: Hs-129, P-47D i P-47N. Owszem zdaję sobie sprawę, że wykonanie słabe. Ale może ktoś łaskawie wypowie się co robię źle, za co też będę wdzięczny bowiem, krytyka pozwala ulepszać warsztat. Teraz dopiero zobaczyłem, że śmigło na niektórych zdjęciach jest nieco przekrzywione. Poprawione w realu. Pora na kilka słów o oryginale: Myśliwiec N.N.Polikarpowa, prototyp wykonał swój pierwszy lot w Październiku 1934 roku. Po wybuchu wojny w Hiszpanii ZSRR wysłał Republice 131myśliwców I-15 a dalsze 237 wybudowano w Hiszpańskich zakładach. W początkowej fazie konfliktu I-15 wykazał swoją wyższość nad konstrukcjami Nacjonalistów jak Fiat Cr.32 czy Heinkel He 51. Warto wspomnieć iż w wojnie w Hiszpanii brały udział także zmodyfikowane I-15Bis ( I-152 ) oraz 2 sztuki słynnego I-153. Te jednakże przybyły w ostatnich dniach konfliktu, gdy Republika już się rozsypywała. Po wojnie I-15 były wykorzystywane jako samoloty szkoleniowe. Wartym wspomnienia jest także fakt iż to na I-15 swoją karierę rozpoczęli tacy piloci Harold Dahl, Frank Tinker, Albert Baumler, Juan Lario Sanchez, Andres Garcia La Celle, Bozidar Petrovic czy Aleksandr Awdejew. Mój Płaskonosy przedstawia maszynę o numerze bocznym CC-011 na, którym latał między innymi syn premiera Republiki Juana Negrina, Romulo Negrin. Samolot radzieckiej produkcji, na tej maszynie Francisco Vinals Guarro zestrzelił Fiata Cr.32 pilotowanego przez Carlosa Haya ( raczej Carlos Haya rozbił się o tą maszynę ) Byłbym wdzięczny za ewentualne naprostowanie informacji. Pora na zdjęcia: Pozwoliłem sobie na troszkę inny "klimat" : i Następnym będzie któryś jeden z tych czterech: SM.81 Pipistrello, Bf-109B Republiki, I-16 typ 5/6 1/72 lub I-16 typ 10 Eduarda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 6 Kwietnia 2011 Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Bardzo ładnie schludnie i czysto.Martwi mnie jedynie "dziwny " poniekąd kąt kół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 6 Kwietnia 2011 Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Witam Ten "Hiszpan" napewno nie wyszedł Ci idealnie, ale z modelu na model jest coraz lepiej. Główne mankamenty twojego ostatniego projektu to: - Powierzchnia lakiernicza, która nie wygląda na idealnie gładką. Widoczna jest kaszka na powierzchni. W przyszłości pamiętaj, aby przed kalkomaniami zrobić delikatną polerkę powierzchni; - O kalkomaniach rozmawialiśmy już w wątku warsztatowym i chyba wiesz co powinieneś zrobić - Pasy na ogonie nie są do końca równo wymalowane, musisz zaopatrzyć się w taśmę maskującą Tamiya; - Naciągi - Tutaj akurat Ci za bardzo nie pomogę gdyż nie jestem ekspertem od dwupłatów; - Wspomniane już wyżej koła. Nie są chyba dobrze wklejone... Pomimo, że niedoskonałości jest jeszcze sporo, to tak jak już powiedziałem jest coraz lepiej. Jestem bardzo ciekaw kolejnego, Twojego projektu Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
crustian Napisano 6 Kwietnia 2011 Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Ale przeca o naciągach to ja mówiłem jak zrobić, to nie musiał po swojemu. To tera ma jak ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paranoid Napisano 6 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Bardzo ładnie schludnie i czysto.Martwi mnie jedynie "dziwny " poniekąd kąt kół. Opony zwyczajnie wkleiłem w wystające bolce,przypuszczam, że przez kąt ustawienia bolców opony są tak ustawione. http://members.fortunecity.com/sanmarca/museo7.htm Bardzo dziękuję za opinię. Ale przeca o naciągach to ja mówiłem jak zrobić, to nie musiał po swojemu. To tera ma jak ma Oj fakt zgodzę się Witam Ten "Hiszpan" napewno nie wyszedł Ci idealnie, ale z modelu na model jest coraz lepiej. Główne mankamenty twojego ostatniego projektu to: - Powierzchnia lakiernicza, która nie wygląda na idealnie gładką. Widoczna jest kaszka na powierzchni. W przyszłości pamiętaj, aby przed kalkomaniami zrobić delikatną polerkę powierzchni; - O kalkomaniach rozmawialiśmy już w wątku warsztatowym i chyba wiesz co powinieneś zrobić - Pasy na ogonie nie są do końca równo wymalowane, musisz zaopatrzyć się w taśmę maskującą Tamiya; - Naciągi - Tutaj akurat Ci za bardzo nie pomogę gdyż nie jestem ekspertem od dwupłatów; - Wspomniane już wyżej koła. Nie są chyba dobrze wklejone... Pomimo, że niedoskonałości jest jeszcze sporo, to tak jak już powiedziałem jest coraz lepiej. Jestem bardzo ciekaw kolejnego, Twojego projektu Pozdrawiam Kornik Właśnie chciałbym się zapytać, co zrobić na przyszłość z powierzchnią malarską po położeniu farby, polerować filcową ściereczką? Jakim lakierem na koniec, słyszałem, że po macie mogą być widoczne drobinki talku. Prawda to? Płyny do kalek ( Microscale ) powinny przyjść za parę dni, się wypróbuje. Taśmę tamci mam, zapewne chodzi o to nierówne przejście między fioletem a żółtym? Zgadzam się tamte miejsce zrąbałem, podobnie jak kilka innych. Naciągi, bardzo sympatyczna rzecz , nie sądzę abym w najbliższym czasie wziął się za szmatopłata - właśnie z tego powodu. Przypuszczam, że przy odpowiednim nakładzie pracy i umiejętności zrobiłbym je właściwie. Wiem, że opony są pod dziwnym kątem, nie chciałem już z tym nic robić bo musiało by się chyba skończyć na łamaniu bolców przy podwoziu. Zastanawiam się co będzie następne, SM.81 i Bf-109B mam nieco rozgrzebane, ale to tak dla sprawdzenia, Produkt Aeroplastu to ciekawa sprawa, dużo części ale jakość taka sobie delikatniej mówiąc. Z kolei I-16 z Amodelu mimo, że to short run to wygląda o wiele lepiej i gdyby nie ogromna ilość nadlewek to byłby całkiem ładny zestaw. Super Moscę z Eduarda, coraz częściej oglądam i myślę coby nie wziąć się za coś większego ale tu z kolei musiałbym dać jeszcze blachy do wnętrza bo widać je. Nie chodzi o to, że ten I-16 ma mało elementów ale taka tablica na pewno lepiej by wyglądała z blaszki niż z kalki. No i chodzi mi po głowie też jakaś rura z Wietnamu. Bardzo dziękuję za opinię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 6 Kwietnia 2011 Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Właśnie chciałbym się zapytać, co zrobić na przyszłość z powierzchnią malarską po położeniu farby, polerować filcową ściereczką? Jakim lakierem na koniec, słyszałem, że po macie mogą być widoczne drobinki talku. Prawda to? Ja poleruję kawałkiem twardego filcu, który bardzo dobrze doprowadza powierzchnię do odpowiedniego stanu. Zawsze można zadziałać papierem wodnym albo pastami, ale według mnie filc najlepiej się sprawdza do polerki samolotów. Chyba, że chcemy zrobić model na wysoki połysk, to wtedy pasty są nieodzowne. Płyny do kalek ( Microscale ) powinny przyjść za parę dni, się wypróbuje. Dobra Twoja Zastanawiam się co będzie następne, SM.81 i Bf-109B mam nieco rozgrzebane, ale to tak dla sprawdzenia, Produkt Aeroplastu to ciekawa sprawa, dużo części ale jakość taka sobie delikatniej mówiąc. Nie wiem jaki jakościowo jest ten SM.81, ale jak słyszę Savoia-Marchetti to od razu mi się gęba cieszy. Osobiście głosuję na ten model, no chyba, że chciałbyś zrobić go w jakimś skomplikowanym malowaniu, to w takim wypadku powinieneneś jeszcze poczekać. No i chodzi mi po głowie też jakaś rura z Wietnamu. Jeśli ta rura to wczesny F-4 to jestem jak najbardziej za. Niech pochodzi jeszcze trochę, a potem niech zejdzie do warsztatu Pozdrawiam Kornik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paranoid Napisano 6 Kwietnia 2011 Autor Share Napisano 6 Kwietnia 2011 Właśnie chciałbym się zapytać, co zrobić na przyszłość z powierzchnią malarską po położeniu farby, polerować filcową ściereczką? Jakim lakierem na koniec, słyszałem, że po macie mogą być widoczne drobinki talku. Prawda to? Ja poleruję kawałkiem twardego filcu, który bardzo dobrze doprowadza powierzchnię do odpowiedniego stanu. Zawsze można zadziałać papierem wodnym albo pastami, ale według mnie filc najlepiej się sprawdza do polerki samolotów. Chyba, że chcemy zrobić model na wysoki połysk, to wtedy pasty są nieodzowne. Płyny do kalek ( Microscale ) powinny przyjść za parę dni, się wypróbuje. Dobra Twoja Zastanawiam się co będzie następne, SM.81 i Bf-109B mam nieco rozgrzebane, ale to tak dla sprawdzenia, Produkt Aeroplastu to ciekawa sprawa, dużo części ale jakość taka sobie delikatniej mówiąc. Nie wiem jaki jakościowo jest ten SM.81, ale jak słyszę Savoia-Marchetti to od razu mi się gęba cieszy. Osobiście głosuję na ten model, no chyba, że chciałbyś zrobić go w jakimś skomplikowanym malowaniu, to w takim wypadku powinieneneś jeszcze poczekać. No i chodzi mi po głowie też jakaś rura z Wietnamu. Jeśli ta rura to wczesny F-4 to jestem jak najbardziej za. Niech pochodzi jeszcze trochę, a potem niech zejdzie do warsztatu Pozdrawiam Kornik Dzięki za info co do polerki. Przyda się na pewno. SM.81 to przeróbka, wydania Supermodelu, przeryte linie podziału ( ale nie wszędzie, wyjątek kroplowa"obudowa" opony ) także folia na szyby boczne zamiast przezroczystego plastiku jak w Supermodel ) , inne kalki, więcej wersji kamo: Ostfront, Libia, Corpo Truppo Volontare, 3*Włochy przedwojenne. Praktycznie wszystkie kamo oprócz dwóch włoskich przedwojennych są mniej lub bardziej skomplikowane. Zresztą dam skany instrukcji, wp.scn.ru także nie daje jakichś łatwiejszych malowań dla CTV. http://www.mojehobby.pl/show_file.php?src=%2Fzdjecia%2F8%2F9%2F3%2F1563_2_ita1283_8.jpg http://www.mojehobby.pl/show_file.php?src=%2Fzdjecia%2F6%2F9%2F3%2F1563_2_ita1283_9.jpg http://www.mojehobby.pl/show_file.php?src=%2Fzdjecia%2F4%2F9%2F3%2F1563_2_ita1283_7.jpg Chyba faktycznie poczekam, bo kamo tak pokomplikować to tylko włosi potrafili Zastanawiam się między MiG-17/19/21 a czymś hamerykanckim, możliwe, że F4 Jakie jest jego w miarę dobre opracowanie ? Bo MiG-21 to Zwezda ( z tych co mają kalki NVAAF ), a 17-ka? ,19-ka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kornik_69 Napisano 7 Kwietnia 2011 Share Napisano 7 Kwietnia 2011 Witam Co do malowania SM.81, to jeśli chciałbyś jednak robić go teraz to radziłbym Ci wybrać malowanie C, E lub F. Jeśli nie masz na niego wielkiego ciśnienia, a chciałbyś zrobić któreś z tych bardziej skomplikowanych (np. mojego faworyta czyli malowanie z Hiszpanii ) to potrenuj trochę na innych modelach, a ten na razie odłóż. Decyzja należy do Ciebie... Na wymienionych przez Ciebie Migach niestety nie znam się nic, a nic więc nie doradzę. Musisz pytać bardziej obytych w temacie kolegów. Jeśli wybrałbyś F-4, to polecałbym Ci Hasegawę. Oczywiście jest to trochę droższy gips (ok. 50 pln), ale można z tego zrobić fajnego Phantoma Poniżej masz przykład: http://www.arcforums.com/forums/air/index.php?showtopic=219127 Są jeszcze Phantomy Fujimi, ale powiem szczerze, że nie widziałem żadnego F-4 tejże firmy na żywo. Musiałbyś rzucić zapytanie na forum. Na pewno ktoś Ci pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.