[W] Konwersja Spitfire'a Mk Vb na Spitfire Mk IX ,skala 1:24

[Gość]

Właśnie zaczynam moją drugą konwersję. Tym razem postanowiłem przedstawić ją na forum. Jak dotąd Spit miał być w pudełkowej wersji ale postanowiłem przy nim podłubać. Początkowo zastanawiałem się nad zrobieniem krakowskiej "szesnastki" ale nie mogłem zmusić się do obcięcia tych pięknych skrzydeł Zecydowałem się na "dziewiątkę " w polskim malowaniu http://lotnictwo.net/foto.php?id=101105 . Gdyby ktoś znalazł więcej fotek tego egzemplarza to byłbym wdzięczny. Obecnie pomalowane jest wnętrze kabiny,wnętrze tylnej części kadłuba i wręgi. W tym momencie wygląda to tak:

Fotka skrzydła jest ciemna ale ma taki sam kolor jak wnętrze kabiny. W chwili obecnej kombinuję jak wydłużyć łoże silnika. Gdyby ktoś miał pomysł z czego i jak to zrobić to proszę o radę. Tak samo usiłuję poradzić sobie z osłoną kabiny gdyż podczas transportu oryginał został przygnieciony i się po prostu rozleciał (kochana poczta). Drugą dużą chłodnicę już mam. Nie pozyskałem jeszcze dodatkowej łopaty śmigła ale to kwestia kilku dni. Fotel pilota muszę zrobić od podstaw bo w zestawie TRUMPETER się nie popisał. Dalsza część relacji jak kupię plastik:)

[Praetorian]

WOOOOW

 

Nareszcie coś w moim klimacie Ja mam w planach P51D, ale AIRFIX'owskie... Poleci na pakę niskopodwoziówki z jakimś amerykańskim ciągnikiem.

 

 

Życzę powodzenia i zajmuję miejsce w pierwszym rządku słuchaczy

 

 

Pozdrawiam,

Przemek

[Gość]

Zrezygnowałem z otwierania silnika. W przedziale silnika będzie silniczek elektryczny i bateria. Model będzie miał oświetlenie,wszystkie lampy będą działać. Zrezygnowałem z odtwarzania silnika bo nie miałbym gdzie umieścić wtedy baterii a nie chcę znów prowadzić kabli przez golenie podwozia.

[Gość]

Dziś niewiele ale zawsze do przodu. Wkleiłem jedną wręgę w kadłub,wydłużyłem pokrywę silnika i zrobiłem od podstaw fotel pilota (wzorując się na fotelu krakowskiej "szensnastki" ). Teraz dopiero widzę że muszę go jeszcze dopracować pilnikiem. Czeka mnie ból z okapotowaniem po obu stronach silnika i na spodzie (ten element muszę zrobić od nowa). To samo z przetłoczeniami na skrzydłach. Wersja Mk V miała inne niż wersja Mk IX. W dalszym ciągu szukam odpowiednich kalek. Jutro początek męki z działkami.

[fiedotow]

Przez ostatnich kilka miesięcy nie miałem czasu na modele. Tak więc synchroniczna budowa Spitów leży. Ale chętnie popatrzę na 1:24. Poszperam, bo mam gdzieś zdjęcia Gabszewicza i jego Spita. Właśnie robię go w 1:72. Acha... Mam nadzieję, że pamiętasz, by maska silnika nie była płaska...

[artoor_k]

Rany Gorzkie ponad rok od ostatniego posta , no ale cóż,najwyższy czas na mały update...takie są efekty tego forum ...Raz:Lucas HS i jego Spit Mk I , dwa:Tornado i jego Harrier a teraz już Mustang i Spit Mk VB .No to i ja nabrałem ochoty na skończenie mojego Spita Mk IX.Zmieniłem koncepcję i silniczka jednak nie dam.Nabyłem za to żywiczną konwersję do Spita Mk IX firmy Heritage Aviation.Co prawda konwersja jest do Airfixa ale sądzę że uda się ją upchnąć do Trumpka.Tak wygląda:

 

Tym razem już zostawiam Spita na wierzchu

[krzychu-onisk]

tamto założone jeszcze na starym profil?

fajnie że Spitek, tak na święta

[artoor_k]

No niestety Sam się załatwiłem z tym profilem :( a Mk IX to moja druga miłość.Prawdopodobnie będzie albo taki:

http://lotnictwo.net/pic/0305/0305020033.jpg

http://images6.fotosik.pl/244/0297c18123183409med.jpg albo taki hehe

 

Wolałbym pierwszego ale zobaczymy...

[tornado]

Cieszę się, że spitek wrócił na warsztat, masz u mnie za to Tak jak u Lucas HS, tak i Twój temat bedę podpatrywał co by łatwiej mojego spita mi się robiło

[elcin]

"a Mk IX to moja druga miłość." - no to wzdychamy do tej samej "postaci" ;) Zasiadam na widowni, sam mam w planach kiedyś w ramach zwieńczenia mojej modelarskiej pracy w "dżentlelmeńskiej skali" zrobić dużego Spitfire mk IX

[artoor_k]

Tylko jak na razie nie ma za dużej alternatywy.W 1:32 "dziewiątkę" wypuściło Pacific Scale Models a w 1:24 w grę wchodzi tylko konwersja (chociaż może Trumpek który doszedł już do Mk VI puści Mk IX i Mk XVI )

 

Ponieważ dalsze malowanie konkursowego VF-0S jest niemożliwe (zakaz aerka do końca świąt) postanowiłem "poużerać się" trochę ze Spitem. Skleiłem lotki i już widzę, będzie ból! Trumpek postawił na zawiasy metalowe (co jest standardem dla niego) i zrobił błąd ponieważ lotki latają na zawiasach jak przysłowiowy żyd po pustym sklepie (moderatorzy darujcie).Airfix rozwiązał to bardziej zabawkowo (zwykłe bolce) jednak bardziej funkcjonalnie.Tak to się prezentuje:

[artoor_k]

Czołem !

 

Dziś niestety nic warsztatowego za to ogłoszenie Cały silnik od Spita Mk V jest to wzięcia razem z łożem.Nie będę go wykorzystywał.Jakby co to walić na priv lub gg

 

Już nieaktualne

[artoor_k]

Cześć!

 

Niestety zapowiada się dłuższa przerwa przy Spitfirku i przy innych modelach też. Nie jestem obecnie w stanie nic robić przy modelach :( Proszę moderację o usunięcie/zamknięcie tego tematu. Otworzę nowy już w całości na nowym nicku jak wrócę do jako takiej równowagi.

[Kermit]

Usuwać na pewno nie ma sensu - jest trochę pracy, jest co podpatrzeć. Zamykać - hmm, jeśli administracja przegłosuje, to może i się zamknie, ale przecież możesz kontynuować relację z nowego nicku w starym temacie...

 

Pozdrawiam