Front wschodni jesień 1944r. 1/35

[neptun1939]

Maluje bluzę SS-manowi. Planuję też powoli malutką podstawkę. Prawdopodobnie jej akcja będzie się działa gdzieś w okolicach Żywca, tylko muszę poszperać czy Totenkopf się przezeń wycofywał, czy nie. Bo wiem że jakieś dywizje SS się tędy wycofywały i że na Żywiecczyźnie sowiety były okrążone przez szkopów przez chyba 3 miesciące :shock: i nieźle się tutaj bili. Ogólnie podstawka ma przedstawiać łowcę czołgów szykującego się do ataku na sowiecki czołg w zagajniku.

Pani z SS

 

Uploaded with ImageShack.us

Podstawka:

 

Uploaded with ImageShack.us

Wycieniowany kolor bazowy bluzy

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

Jeśli zostanie mi dziś czasu, to zacznę malować plamy kamuflażu.

[neptun1939]

"EeeSeSmaniec" dostał 3/4 kolorów. Kurtka będzie wyrównana kartką papieru bo plamy kamo malowałem olejami dla plastyków. Dam jej jeszcze czas na przeschnięcie i za kilka dni ją wygładzę. Niektóre detale (czapka, saperka itp.) będą jeszcze raz malowane. Wie ktoś może jak był troczony bagnet do saperki składanej, bo nie mogę znaleść info nt. w necie.

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

Na kurtce brakuje jeszcze ciemnego brązu, który dojdzie dziś.

[neptun1939]

Trupiarz dostał kolory na mordkę.

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

[neptun1939]

Mundur wymalowany. Podstawka w trakcie realizacji. Morda trupiarza poszła do poprawy - skopałem ją podczas malowania oczu. Na mundurze dojdzie błoto ( rękawy)

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

[neptun1939]

Poprzedni figurant doczekał się podstawki. Jest ona luźną interpretacją opisu walk na cmentarzu, gdzieś pod Berlinem, z książki Beevora "Berlin 1945". Błoto muszę "zmoczyć", na bokach podstawki wygrawerowane będą: SS (runami) i pod nim godło Totenkopfu, z II strony: Deutschland II 1945.

Na podstawce dojdzie troszeczkę śniegu, trochę błota mokrego na kolanach trupiarza.

Panzerfaust na sznurku - na jednej z kronik niem. z Normandii widziałem kadr ze szkopem z 3-4 Panzerfaustami właśnie powiązanymi sznurkami i noszonymi jak broń długa.

Druga figurka prawie na wykończeniu. Pozostało mi delikatnie poprawić zarost ( miejscami się starł ), błotko na spodniach zmoczyć i na łokciach dodać. Podstawka równierz powolutku jest kończona.

Przed wczoraj zacząłem lepić I figurkę na Kurlandię - martwy strzelec Diektariewa. Bedzie jeszcze jedna - krasmiej z pepechą, równierz martwy, z przestrzelonym hełmem. Jak do tej pory wykonałem ładownicę do "dektacza", maniorkę, mieszok i zalążki pasów głównych. Klatka piersiowa strzelca RKMD schnie powoli w warsztaciku.

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

[neptun1939]

Martwe kacpy nabierają kształtów.

Figurka w bardziej zaawansowanej fazie budowy będzie leżała na brzuchu, dlatego ma go płaski. Tełogorejka niedokończona. Ręka wyciągnięta do góry przed obróbką. Drugi figurant będzie leżał na boku. Na tełogorejce będzie miał biały kobinezon. Na pasie ma już część wyposażenia - ładownica do Pepechy i granatnica. Dojdzie jeszcze manierka.

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

[neptun1939]

Towarzysze sołdaci powstają powolutku. Ruska z mośkiem postanowiłem przemalować.

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

Brzuch tej figurki nie jest za dokładny, będzie leżał na brzuchu w okopie.

 

Uploaded with ImageShack.us

Za to plecy prezentują się tak:

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Uploaded with ImageShack.us

Czekam na opinię odnośnie figur.

[neptun1939]

Coś stare zdjęcia się nie wczytują, ale to nic.

Nowy rok to i nowe wyzwania. Tym razem na tapetę biorę Łowców czołgów od Dragona w 35. Z założenia jest to projekt relaksacyjny.

Na początek słowo wstępu. Jest to raczej jeden z pierwszych modeli dragona, bo jakość figur i detali pozostawia wiele do życzenia. Ale co tam, w życiu trzeba się rozwijać. Na początek wyciąłem wszystkie większe części i poddałem je obróbce zgrubnej. Bardzo nieprzyjemny materiał w obróbce. Plastik jest tak twardy, że z trudem udało mi się odciąć większe fragmenty z ramki, które powstały przy odcinaniu części. Kiedyś tam, jeszcze przed wycięciem, psiknąłem ramkę resztką jakiejś farby co zalegała w aerografie stąd takie dziwne plamy kolorystyczne na nich.

Na chwilę obecną całość prezentuje się tak:

Do waloryzacji użyję resztek blaszki i części z zimowych granadierów dragona ( głównie odznaczenia i pasy do broni i jednego muła).

I teraz pytanie do znawców rynku modelarskiego. Czy są jakieś blaszki fototrawione do figur? Interesują mnie wszelkiej maści odznaki i odznaczenia WH, niemieckie klamry pasów i wszelkiej innej maści detale umundurowania?

Prosiłbym kolegę 7urgen o czynny udział w warsztacie, rady i solidne opieprzania za błędy, gdyż jest na tym forum największym szpecem od szwabów ;P

[7urgen]

Wywolany do tablicy napisze ze wszystko co bede mogl zrobic aby pomoc zostanie przeze mnie zrobione. Problem jest ze w tej chwili uzywam kompa w miejscu publicznym i jest blokada na pewne rzeczy ergo nie widze fotek. Spokojnie, bez paniki, jestem pewien ze jak otworze posta ze swojego kompa w domu to je zobacze. Tak czy siak, pytaj o co chcesz a ja sie postram od siebie, jak mi co wpadnie do glowy, cos dodac. Trzymam kciuki za projekt.

[Spawacz]

Obserwuje twoja pracę i na pierwszy żut oka musisz użyć troszke szpachli w miejscach gdzie kleisz poszczegulne elementy figurki , ja po usunieciu nadlewów staram sie skalpelem delikatnie podakcentowac wszelkie kieszenie padki etc Co do malowania próbowałeś akrylami i do tego z dobrym poradnikiem , odezwij sie na pw to coś ci zapodam.

[neptun1939]

No tak zapomniałem napisać jednej rzeczy - figury są poskładane tylko do zdjęcia oraz by sprawdzić spasowanie części.

To że szpachli (niemało chyba) trzeba będzie użyć to nie ulega wątpliwości. Oczywiście co się da będę się starał podkreślić i wyciągnąć z tych zlanych detali. Na 2-ch ostatnich zdjęciach widać początki tej działalności - "odcięte" od spodni saperki. Obecnie prace nad tym zestawem skupią się na figurze A przedstawionej na 2 ostatnich zdjęciach.

Ps. Spawacz: "Rzut", a nie "żut" xD

[7urgen]

Od razu na wstepie pisze- figury 1 i 2 maja zalozone na szelki bojowe plecaki szturmowe - sturmgepack. Czyli musza miec zalozone na nie jakies oporzadzenie. Zajrzyj sobie to warsztatu kolegi Spawacza, tam jest to przedstawione. W razie watpliwosci pytaj.

[neptun1939]

Tak wiem że mają oni A-ramę. Szpej dostaną zestawowy. Mam takie nurtujące mnie pytanie, a właściwie dwa. Dragon chyba we wszystkich swych figurach daje saperki składane, jak się to ma do zgodności historycznej? Czy w armii III Rzeszy po 1940 używano tylko takich, składanych czy jednak nadal, może nawet w większości, w użyciu były tradycyjne, sztywne z drewnianą rączką?

2. W zestawie są 4 bagnety do Mausera, a w tą broń uzbrojonych jest tylko 3 wojaków. Wynika z tego że gość mający MP40 również ma dostać bagnet. Jak się to ma do realiów? Czy faktyczne każdemu żołnierzowi wydawano bagnet niezależnie od tego czy miał go do czego podczepić czy nie? Czy może z tymi bagnetami to była losówka i żołnierze sami dobierali sobie ten sprzęt od poległych?

[7urgen]

Składane łopatki (kopaczki) Klappspaten- były produkowane od 1938 do 1943 roku. Okazały się zbyt pracochłonne i drogie więc wrócono do Schannzeug czyli prostej łopatki nie składanej. Ta druga wywodziła sie z wzoru łopatki pierwszowojennej i prawdopodobnie wiele z tych pierwszowojennych służyło w czasie drugiej wojny. Niemniej jak widać, mimo że produkcja trawala (liczmy) 5 lat (nie ma dowodów ze od stycznia '38 do grudnia '43) to składana łopato- kopaczka miała jak najberdziej szansę się pojawić na wyposażeniu żolnierz nawet w 1945 roku. Co do bagnetu- jezeli figura nie jest oficerem lub wyzszym podoficerem, to nie ma problemu żeby mając etatowo MP4o miała również bagnet. Bagnety nosili nawet strzelcy MG i rusznic p.panc. Nosili je prawdopodobnie nawet (czasami) sanitariusze. Kwestia noszenia bagnetów zmieniła sie tak naprawdę w drugiej polowie wojny. Wcześniej bagnet był symbolem żołnierz na równi z pasem, czy bronią biała u wyższych szrży. Dużo sie zmieniło gdy do słuzby zaczeły wchodzić typy broni strzeleckiej na które nie mozna było założyć bagnetu (G43, StG44). Zarówno ten fakt jak i chrakter walk na froncie wschodnim w ostatnich miesiacach wojny, spowodował że bardziej popularne stały się noże okopowe (często w tym charakterze wykorzystywane przez młodych żołnierzy noże HJ) choćby dlatego że niemieckie bagnety w zasadzie nie nadawały sie do walki wręcz a i do otwierania konserw czy krojenia "komiśniaka" nie bardzo. Tak więc, powiesisz mu bagnet- dobrze, nie powiesisz- drugie dobrze.

[neptun1939]

Ostatnie tygodnie upłynęły na ryciu figur. Wszelkimi dostępnymi środkami poprawiałem błędy i "zalania" producenta. Rękawy zostały nawiercone i "pogłębione", doły bluz mundurowych podebrane ( wykonane "oddzielenie" bluzy od spodni ) wszelkiej maści paski, szelki i inne takie zostały w koło podryte, by je bardziej uwidocznić z bryły. Obecnie schną po podkładzie. Sorki za jedno zdjęcie i to nie najlepszych lotów, ale ostatnio mój aparat coś szwankuje. Z większej ilości zdjęć zrezygnowałem, bo po przejrzeniu ich w edytorze figury wychodzą niebieskie i strasznie zamazane - świecący podkład odbija światło i uniemożliwia prawidłowy odbiór.

Pytanie do znawców: Czy tym kolesiom mogę zrobić drelichowe mundury? Jeśli tak to jaki kolor jest najbliższy oryginałowi?

Drużyna "niebieskich ludzików" ( wina światła i aparatu w oryginale są w jasnym szarym złamanym niebieskim):

Ps. W międzyczasie naprawiałem i poprawiałem replikę StG44 od Denixa. Toporny i bardzo niskich lotów model/replika i do tego z beznadziejnego materiału - ZnAlu. Jakiś pajac ( poprzedni właściciel ) wyrwał chwyt magazynka. Wymagało to ingerencji w konstrukcję repliki - wklejenie tej części nic nie dawało - chwycenie magazynka odrywało ją na nowo. Jednym sposobem było tak jak tuta: dokręcenie nowej blaszki. Niestety łbów nie udało się schować bo śruby nie miały by na czym trzymać blachy...

Nowy chwyt:

I wnętrze:

[Spawacz]

Zaklej je chociaż żeby krzyżyka nie było widac

[7urgen]

ZnAl przy dużych giwerach to porażka. Mam P08 z tego badziewia ale daje radę bo małe, trudniej uszkodzić a używam od sześciu lat. Większa broń bardziej narażona jest na uszkodzenia więc materiał niestety nie trafiony. No ale pewnie cena była okazyjna jak znam życie...?

[neptun1939]

3 Łowców w Feldgrau z Vallejo. Wstępnie widoczne cieniowanie ( baaardzo słabo widoczne) po wcześniejszej operacji - czarny w zakamarki, biały suchy pędzel na całość. Na zdjęciu zauważyłem, że jeden figurant jest niedomalowany troszkę.

 

W tym tygodniu postaram się skupić na jednej figurce i wycieniować ją.

Kolor wydaje mi się odpowiedni na początek końca wojny ( 1944 ).

[neptun1939]

Dwie noce z pędzlami, MCkami i szkopem. Efekt poniżej. Z cieniowania jestem bardzo zadowolony - w końcu udało mi się dobrać odpowiednio farby ( wymieszać) - nie są ani za ciemne ( we wgłębieniach) ani za jasne ( wypukłości). Okazało się, że kluczem do sukcesu jest rozcieńczenie farby - prawie wash. Pas wstępnie zmalowany "większym" pędzlem, za parę dni ( sesja... ) ostatecznie go wykończę i pomaluję inne detale. Mordka zapodkładowana Dark Tanem pod oleje.

Poprawione rączki:

Poprawiona rzeźba głowy - dodane rysy na włosach ( płaskie nieczytelne coś zamiast nich było), wyciągnięte kości żuchwy, usunięty pseudo pasek od garnka.

I wycieniowany mundur (na kołnierzu i naramiennikach mi się farba starła - uzupełnię przy następnych pracach) :

 

I to tyle na ten tydzień. Do zobaczycha za jakiś czas.

[neptun1939]

Troszkę większy Update.

I figurant prawie skończony w wersji czyścioch ( bez głowy). Pozostało domalować pasek i poprawić kołnierz + zmalować patki. II figura pocieniowana. Teraz czekają ją malunki oporządzenia. Zapraszam do komentowania:

I parę zbliżeń figury prawie gotowej. Na rękawie widoczna złota odznaka łowcy czołgów ( za zniszczenie 5 maszyn ). Troszkę się sylwetka czołgu na niej rozmyła - dragonowski wypust był płaski, bez detali - tyle udało mi się z tego wyciągnąć tylko pędzlami i malunkami. Nie mam pewności co do kolorystyki Hafthohlladung'a. Podstawki magnetyczne troszkę mi się nie udały, ale takie pozostawię.

[neptun1939]

Powoli do przodu. Wszystkie 4 figury mają pomalowane detale w 90%. Obecnie pracuję nad głowami.

[neptun1939]

Pora dokończyć rozgrzebane i niedokończone projekty  
 Przez weekend zabrałem się za figurki by je dokończyć, bo w sumie niewiele brakuje do finiszu....
Tak się prezentuje całość przed rozpoczęciem prac. Na karteczkach wynotowane rzeczy do poprawy i dokończenia na każdej z figurek:



I każdy po jednej fotce coby przypomnieć jak wyglądają:




Postanowiłem poprawić na wszystkich malowanie twarzy - poprzednie były za żółte. Był to mój pierwszy kontakt z dedykowanymi akrylami AK do malowania skóry ( zestaw Flesh and Skin). 
 Tak wyszło:




Łapki od wszystkich:

Drobnica. "Pałki" zmalowane - na dniach będę dorabiał paski do nich. MP będzie miał kolbę dorabianą z drucika. Tellermine 35/42 została przemalowana - poprzdnia mi się nie podobała. Pokryta została Dunkelgelbem od Vallejo, chociaż za żółty się mi ten kolor wydaje...

W tym tygodniu będę chciał zmalować im oczka, zarost i z wyposażenia podgodnić jak najbardziej do przodu. 
 Kolejne aktualizacje niebawem

[neptun1939]

Powoli zmierzamy do końca. 
 Oczu dalej nie umiem malować w figurkach... Teoretycznie 3 sztuki są prawie gotowe. Jutro przemyję je z resztek rozpuszczalnej szpachli Wamodu, podmaluję koszule i zaczynam wykorzystywać ( zarost, brud itp).
Zmalowane mausery :


I Figuranci po cieniowaniu akrylami:















Z ostatnią figurką jeszcze pracy mam dużo:

Jeszcze jutro na spokojnie i na "Trzeźwo" popatrzę na nie - może coś się nasunie jeszcze co poprawić itp.

 

[neptun1939]

Jutro rano dostaną matt i może wieczorem uda się zrobić zarost plus brudzenia:
MP 40 - dorobiona nowa kolba, bliższa oryginałowi:


Hafthohlladung dostał nowe magnesy - zestawowe to były prostokąty:

No i całość :

Zakładający minę.





Ręce troszkę nie pasowały do ładunku, ale to nie problem - zostało zrobione odpalenie go - między zapalnikiem a ładunkiem dodany sznureczek z kleju

Kolejny figurant:






Klęczący:





Tragarz: