Skocz do zawartości

'32 Cadillac RAT ROD 1:24 Italeri


MasterJanek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

jak świat mały to na pewno nie ma 2 takich samych hot/rat rodów. Każdy inaczej zrobiony. Mój ma być mieszanką hot z rat rodem. Nie chciałem żeby był low i szorował budą po asfalcie i był cały w rdzy jak ten:

 

file.php?id=9807&mode=view

 

ani był wypolerowany i czyściutki jak ten:

 

http://image.hotrod.com/f/hot_rod_cruise_night/hrdp_1207w_july_2012_hot_rod_car_craft_cruise_night/42720138/hrdp-1207w-july-2012-hot-rod-car-craft-cruise-night-9863.jpg

 

Ma być inny, po mojemu

 

A tymczasem up, udało mi się zrobić cały tył gdzie dodałem światła i tablicę handmade oraz wyszlifowałem cały tył i podmalowałem go. Reszta to doklejone już prosto koło, zrobiony do końca silnik gdzie doszło okablowanie i poprawki malarskie i tu i ówdzie na nowo podrdzewiona buda. A do tego dodany brakujący z 2 strony wydech.

 

 

 

caddy.r25.JPG

 

 

 

DBvy1lD_VaAR3CHApVxk79f_w-RCN79YLBaEWyiHUPc=w770-h513-no

 

 

 

caddy.r24.JPG

 

 

 

caddy.r26.JPG

 

 

Jak wam się podoba? Do doklejenia jeszcze światła z przodu i muszę zrobić lusterko boczne.

Komentujcie, oceniajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Witajcie,

 

po tym jak zobaczyłem wspaniałego Tudora by Adas' nie mogłem przestać myśleć o tym żeby coś poskrobać przy moim American Rodzie. W końcu coś wymyśliłem i Rod pojechał na warsztat. Ogólna koncepcja jest taka, żeby maksymalnie dopracować detale i ożywić ten model. Oto co znaczy mieć inspirację! Adas' jeśli to czytasz to dzięki że stworzyłeś Tudora! ;)

 

Kilka nowych detali już jest, flanela poleci do wnętrza z tyłu na podłogę a na to pójdzie skrzynia na narzędzia z guzika. Boczki drzwi zyskają schowki z.. pestek arbuza! W stacyjce znajdzie się klucz, który wykonałem z łańcuszka, kawałka metalu i drucika. No a na grill wraca statuetka cadillac lady. A to oczywiście dopiero początek!

 

comeback1.JPG

 

 

comeback3.JPG

 

 

Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się przemyśleniami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na weekendowy up.

Podłubałem przy modelu, postarzyłem nieco kalki, buda zyskuje powoli nową rdzę, robię ją z rozkruszonego pastela i farb. Poza tym pracowałem nad wnętrzem, poprawiłem drewno, dodałem schowki na bokach drzwi, w stacyjce są już kluczyki i jest dywanik. W silniku pojawił się filtr paliwa napełniony Kujawskim a końcówki wydechu mają teraz kłęby spalin.

 

comeback5.JPG

 

comeback6.JPG

 

comeback7.JPG

 

comeback4.JPG

 

Te fotki 2 cyknięte telefonem także wybaczcie jakość ale ładnie widać wnętrze i dywanik także dodaję

 

IMG_0463.JPG

 

IMG_0464.JPG

 

 

Pozdrawiam, zachęcam do dzielenia się swoimi uwagami i radami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz przemyslenia. Prosiles.

 

Sluchaj, jak masz frajde z tego budowania w sposob jaki budujesz to buduj. Kazda galeria na kazdym forum modelarskim ktora nie zaczyna sie od biadolenia jaka to byla katorga dokonczyc model jest istnym objawieniem.

 

Ale, jezeli chcesz zeby ludzie mysleli ze zajmujesz sie modelarstwem a nie zabawkarstwem to musisz, albo powinienes troche przemyslec to co kombinujesz. Po pierwsze:

 

flanela poleci do wnętrza z tyłu na podłogę a na to pójdzie skrzynia na narzędzia z guzika. Boczki drzwi zyskają schowki z.. pestek arbuza

 

Dorabianie rzeczy z niewiadomo czego to teoretycznie dobre posuniecie, w koncu wszystko musi byc z czegos, ale schowki z pestek arbuza? Skrzynka na narzedzia z guzika? Jak? Co? Dlaczego?

Dlaczego nie od razu felgi z guzikow, karoseria z zapalek a kable ze sznurka?

 

Caly kawal modelowania polega na tym ze odtwarza sie rzeczywistosc w skali, tak? No, to napompuj sobie ten twoj guzik do skali 1:1 i pomysl czym by mogl albo mial byc taki twor? Wazonem? Polmiskiem? Moze. Ale nie skrzynka na narzedzia.

 

Tak samo schowki. Te pestki od arbuza to moze daly by fajne kromki chleba jakby je odpowiednio pocienic i zpeparowac. Moze. Ale nie udadza schowkow.

 

Kazdy samochod sklada sie z dosc dokladnie okreslonych czesci, a zludzenie w stylu "wyglada jak prawdziwy" jest wynikiem zmniejszenia tego co widac i co jest oczywiste o ile tam trzeba zeby bylo w skali.

 

Jak chcesz zeby sruby ktore trzymaja kola wygladaly jak sruby to potrzeba ci plasterka z precika, najlepiej szesciokatnego o tak na oko 0,7mm srednicy wychodzac z zalozenia ze m19 to taki mniej wiecej standard prawdziwych srub, a nie lebka od szpilki bo sie ladnie blyszczy.

Tak samo kable zaplonowe majak jakastam okreslona grubosc, i pierwszy lepszy sznurek zawsze bedzie wygladal jak doklejony sznurek, a nie jak kabel zaplonowy.

Kola z podkladek nigdy nie beda kolami w skali, a zawsze beda kolami z podkladek..

Po usunieciu czesci prawdziwego auta wcale nie zostaja dziurki pod kolki montazowe, a jakies slady srub, mocowan itd. Takich rzeczy jest sporo...

Jak usuniesz zderzak modelu ktory jest tak wymyslony ze dokleja sie go w dziurke w baku, to zostaje ci dziurka w baku (a w tym wypadku ino gorna czesc baku z okropna szpara pod zderzak), ktora trzeba zalatac i cotam jeszcze.

Dach w takim aucie mozna uciac, a jak, ale zostanie po tym jakis slad.

Kable nie sa kladzione ot tak, zeby bylo bardziej ciekawie i "zywo", tylko maja jakas funkcje. Osobiscie bym najpierw poprobowal dorabiac kable zaplonowe, mase akumulatora i plus ktory gdziestam zawsze znika (nawet w moim jest tylko mniej wiecej poprawnie, ale wyglada poprawnie).

Tak samo rdza, auta nie rdzewieja gdzie popadnie, tylko w dosc scisle okreslonych miejscach dla danego modelu samochodu, bo jakas zakladka metalu pozwala podwiesic sie wilgoci, bo drzwi ciekna i rdzewieja od srodka, nadkola, miejsca mocowania blotnikow tam gdzie zbiera sie brud i syf i nie wysycha... Rdza ma tez jakis kolor w zaleznosci od tego co rdzewieje.

Niektore elementy nie rdzewieja bo sa z alumnium, a niektore s prawie czarne jak zeliwne odlewy...

Numery rejestracyjne w kazdym prawie kraju to okreslona czcionka o okreskonych wymiarach i o okreslonym standardzie absolutnie wszytkiego, i chocbym nie wiem jak ladnie napisal swoje inicialy na kawalku papieru to beda to tylko twoje inicjaly na kawalku papieru doklejone do samochodzika, a nie zludzenie prawdziwej rejestracji.

 

Oczywiscie mozesz sobie robic jak chcesz, kto ci broni. Ale jezeli masz ochote na jakies modelowania mniej wiecej tak zeby toto co robisz cieszylo oko to wez, zostaw tego grata juz w spokoju, kup sobie jakiegos Garbusa Tamiya (nie znowu leciwe Italeri albo Revelle, miej troche samozapalu i wydaj dwa zlote wiecej) i sprobuj zbudowac go mniej wiecej na czysto, albo choc tak jak 5-6 letni samochod. Wiesz, nie ciapaj farby tylko maluj porzadnie, najlepiej natryskowo wieksze powierzchnie, uzyj dedykowanych kalkomanii, nie probuj na sile "dodawac" zycia z guzikow i agrafek.

 

Zbuduj takich 2-3, i potem mozesz sobie zaczac kombinowac i budowac trudniejsze objekty.

 

Pozatym musisz choc troche nauczyc sie cierpliwosci, ja swojego nie skleilem w dwa wieczory tylko w ponad osiem tygodni po pare godzin dziennie (bo probuje oduczyc sie palenia i musze grzebac).

 

A warsztat, sluchaj, wiem ze zaraz napiszesz ze niemasz czegos. A to tez gownoprawda, ja traktuje modelarstwo po macoszemu, robie bo mi sie czasem chce i jak mi sie chce to sprawia mi to frajde. Dlatego nie wydaje tysiecy na jakies durne specyfiki Miga i cotam jeszcze, serdecznie sie smieje jak ktos o moim stazu modelarskim probuje mi wyklarowac ze taki pigment to lepszy od pasteli, a Tamiya Extra Thin to szczyt chemii modelarskiej i jak ci klejenie nie wychodzi to uzyj tego i juz bedziesz kleil jak Satoshi Araki.

 

Ja mam skalpel z moim ulubionym ostrzem No 11, mam nozyk do tapet, zestaw wiertelek z oprawka, dwie pesety, cazki, trzy pilniki do paznokci o roznych gradacjach, pare pedzelkow, farbki, rozcienczalnik Revella i narzedzie ktore zrobilem sobie z kawalka rozciagnietej ramki do nakladania maluskich ilosci kleju. Serio. Wszystko pasuje drewniane w pudlo po cygarach i w pudelku po jakims modelu trzymam roznorakie smieci, druty, kawalki metalu, jakies duperele z ktorych strugam sobie wlasne dodatki.

 

Airbrush mam, ale uzylem go raz w zyciu, niemam cierpliwosci do czyszczenia takiego narzedzia, podwozia, osie, bazowe kolory silnikow robie bezwzglednie sprayem, tak samo jak karoserie, jak sie dobze wymiesza farbe i maluje cienkimi warstwami to efekt jest jaki jest. Nikt nie zgadnie ze malujesz sprayem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

wielkie dzięki za tak obszerny wywód, twoje wskazówki i rady mają dla mnie duże znaczenie, teraz tylko wprowadzić w życie. Frajdę czerpię niesamowitą, a ten model na pewno przerobie, odkąd zacząłem grzebać w modelach moim marzeniem był rat/hot rod więc praca pójdzie dalej. Skleiłem w sumie 18 modeli i szczerze nie mam na razie ochoty nic kupować, poza tym w maju matura także czasu nie będzie zbyt wiele więc w wolnych chwilach będę dopieszczał starocie jak mój wymarzony hot rod.

 

Tak więc dzisiejsze popołudnie i wieczór zacząłem poprawiać te rzeczy na które zwróciłeś mi uwagę. Dach ma już swoje ślady, w miejscu cięć mamy srebrny kolorek blachy. Następnie załatałem dziurę w tyle, faktycznie żałośnie to wyglądało. Tablicę też wykopałem, zrobi się nowe, prawdziwie amerykańskie. Skrzynki nie będzie, kable ze sznurków już nie istnieją, skrobię przewód do chłodnicy z metalu i reszta też będzie z drutów/spinaczy jak już ogarnę jak je prawidłowo jak mechanika nakazuje rozmieścić. Kwestia rdzy na dniach.

 

Na szczęście jest sporo fotek V16 caddy'ego

 

http://www.wallpaperup.com/uploads/wallpapers/2013/06/23/107624/82d5bb2af1759ba2b598ca6be68c0f1b.jpg

 

30_Cadillac_Model_452-A_V16_DV-06_ARM_0Eng-01.jpg

 

Co do schowków, to chciałem się choć trochę zbliżyć do tego:

 

img25141ies.JPG

 

images?q=tbn:ANd9GcR-kRlNW2B1CytWD-dLpXDsVuk55eg2jWAHCv2LrxZbpNzoXo-niQ

 

Na warsztat nie ponarzekam, sam uważam, że mam te kilka prostych narzędzi, farb i pojemnik z resztkami z różnych modeli i jest ok.

 

Dzięki jeszcze raz za uwagi i motywację do dążenia do dojżalszego modelarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, dłubałem i dłubałem i oto są efekty. Zmiany to oczywiście same detale więc nie widać tego na 1 rzut oka. Najważniejsze co zrobiłem to przewód chłodnicy, nowy filtr paliwa zalany tym razem ludwikiem, zmieniony kolor niektórych elementów, wymalowane drewniane listwy na bokach drzwi wewnątrz, nowa tablica rejestracyjna, zmieniona rdza, brudzenia i z tyłu wyszpachlowane wcięcie w karoserii + dla zwiększenia realizmu ślady po śrubach mocujących błotnik.

 

Zapraszam do oglądania.

 

comeback8.JPG

 

comeback10.JPG

 

comeback9.JPG

 

comeback12.JPG

 

comeback16.JPG

 

comeback15.JPG

 

pS7y5Z5BecgENpPABzH9pA3IaSJm8ZTZtjGFL4ZVoww=w1000-h667-no

 

comeback14.JPG

 

comeback11.JPG

 

Mam nadzieję, że podobają wam się zmiany, zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.