pepociufakers Napisano 15 Lutego 2014 Share Napisano 15 Lutego 2014 Dzień Dobry, Cześć i Czołgiem. Ta relacja jest również na forum pwm.org.pl w ramach konkursu lotniczego, które potraktowałem jako pospolite modelarskie poruszenie:), ale może i tutaj też ktoś będzie zainteresowany relacją z powstania Demona;) Ten konstrukcja już od dłuższego czasu mi zaprząta głowę, jednak do tej pory jakoś brakowało mi weny żeby brać się za wyrób Emhara, z powodu znaczego niedopracowania modelu:). Cały czas liczę jednak na firmę Sword, która ostatnio wydała trochę modeli spod znaku "lotnictwo US Navy przełom lat 40/50", więc może niedługo i Demon się pojawi. F-3H to mało znana konstrukcja lotnicza(za to pewnie niejedna osoba powie - jaka brzydka:), a jakże zasłużona - bez niego nie byłoby Phantoma. Z powodu niepowodzeń z silnikami które napędzały tenże samolot - z początku J-40, którego rozwój z powodu wielu problemów został zarzucony przez firmę Westinghouse, następnie J-71, ten z kolei miał za małą moc dla tak dużego samolotu, firma McDonnel zaprojektowała wersję rozwojową Demona - dwusilnikowego, jednomiejscowego F-3H-G/H, od którego do F-4 Phantom było już bardzo blisko. Jeśli chodzi o sam model, został opracowany przez firmę Emhar, która jeśli chodzi o skalę 1:72 jak narazie jest monopolistą w przypadku Demona:) Ostatnimi czasy został wznowiony, bo widzę, że w zagranicznych sklepach można spokojnie dostać ten model, niestety u nas w kraju coś krucho, i żaden sklep nie ma go w swojej ofercie. Samo opracowanie wygląda na dość toporne, będzie troche rzeźbienia, co akurat mnie nie przeraża bo po ostatnich lajtowych modelach, gdzie wszystko elegancko pasowało;), z chęcią wezmę na warsztat coś gdzie trzeba będzie troche popracować pilnikiem, nożem, dłutem, piłką itp. A na początek "w pudle". Dziś rano zacząłem coś już dłubać, w dosłownym tego słowa znaczeniu(czyli pilnik vs nóż), także niedługo wrzuce jakieś zdjęcia z walki. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 19 Lutego 2014 Autor Share Napisano 19 Lutego 2014 Powoli, powoli, powoli jakoś leci;) Aktualnie jestem na etapie dopasowywania, pasowania i przymierzania wanny kabiny pilota, z kadłubem - i nie widać końca tego doooopaaaasowywania, za to widać świateło w tunelu:), ale to w następnych odcinkach, w tym zaś kilka fot fot fot fotela. Pozdrex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 22 Lutego 2014 Autor Share Napisano 22 Lutego 2014 Witam w kolejnym odcinku:) Tym razem przyszła kolej na tablicę pilota. Tablica zrobiona metodą pomniejszenia skanu tablicy z blaszki eduarda dla skali 1:48, plus małe wiertła, plus clearfix, którym zostały zalane otwory w celu imitacji szkła i dodaniu pewnym odblasków. I tu przy okazji pytanie, czy ma ktoś jakiś sprawdzony patent na wykonanie imitacji przycisków na panelach bocznych? Jak narazie robie to za pomocą kropel kleju cyjanoakrylowego, ale to jednak nie jest jeszcze to:) Pzdr. Jaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 13 Marca 2014 Autor Share Napisano 13 Marca 2014 Dzięń Dąbry Więczór Cisza w relacji nie oznacza wcale, że z modelem nic się nie dzieje. Coś tam cały czas powstaje, niestety zdjęcia nie grzeszą jakością, ale żeby troche jednak tej dokumentacji dla przyszłych pokoleń zostało, wkleję co nie co: Więc pogrzebałem we wlotach powietrza, żeby troche nabrały głębokości, plus przedłużyłem kierownice rzeczonego powietrza: No to poszła biała farba, marki tamiya, (to zdjęcie niestety w sumie bieli nie oddaje). A tak poza tym, to na farbie tamiya zakończyłem eksperymenty z białą farbą, kolejnym moim zakupem będzie Mr. White Surfacer i mam nadzieję skończą się moje problemy z cyklu "biel na szarym plastiku":) Część dziobowa tez została potraktowana skalpelem, pilnikiem i dremelem, plus żeby to powietrze które teraz ma gdzie wchodzić dzięki wcześnieszym zmianom, nie hulało tak swobodnie w kadłubie;), dokleiłem swego rodzaju żagle:) Osłona kokpitu to z kolei odpowiednik płyty kartonowo gipsowej w skali mikro, ponieważ została uformowana z masy gipsopodobnej, zaś górna osłona z paska papieru. W każdej porządnej "rurze", oprócz wlotów powietrza powinno być coś, gdzie to powietrze może wylecieć. U mnie narazie ma to postać "dziury wydechowej", zanim wkleję tam rurę wydechową zrobioną z tulei po długopisie(w sumie tez zrobionej, ale nie udokumentowanej): A całość po przymiarkach wygląda tak: I jak dla mnie przypomina jakąś rybe (tylko nie wiem jaką) Pozdrawiam i do następnego odcinka:) Jaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 10 Maja 2014 Autor Share Napisano 10 Maja 2014 Się dzieje. Model po szpachlowaniu, szlifowaniu, pracach nad podwoziem, pokryciu podkładem i ponownym szlifowaniu. Teraz czekają mnie eksperymenty z białem podkładem no i kolejny etap to już malowanie. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pepociufakers Napisano 18 Maja 2014 Autor Share Napisano 18 Maja 2014 c.d. Z grubsza pomalowany,. Przedemną poprawki malarskie, zebranie drobnicy do kupy i pierwsze spotkanie z washem. Z tym washem mam mieszane uczucia, wyraźne podkreślenie lini w modelu troche trąci mi modelarstwem kartonowym(które swego czasu uskuteczniałem), z drugiej strony delikatne podkreślenie nie wygląda źle. Tuaj dodatkowo jest biały kolor bazowy, który podejrzewam nie wybacza błędów. No ale zobaczymy jak to będzie. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.