Skocz do zawartości

MV-22 OSPREY 1:72 Revell


kubus_puchatek248

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zakupiłem ostatnio model MV-22 Osprey 1:72 Revella. Jednak jest to, zdaje się, przepak starego modelu Italerii, który przedstawiał prototyp. W związku z tym mam pytanie czy jest możliwość przerobienia tego modelu na wersję seryjną MV-22B? Jeśli tak, to jaki musiałby być zakres zmian zewnętrznych (zaznaczam, że chciałbym wykona model z zamkniętym podwoziem) i czy zmian tych byłoby dużo? Będę wdzięczny za wszelkie rady i podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demonizujecie Panowie

W odróżnieniu od italeri, (gdzie model nie udawał "MV-22") nawet kalki ma nie do tej wersji

Z italerowymi kalkami możesz zrobić pierwszy egzemplarz prototypowy który był prezentowany na pokazach

Jak sobie życzysz to mogę ci takie kalki dać, zaś z jednego i drugiego możesz zrobić maszynę testową.

 

v22.jpg

 

Ma dość ciekawe malowanie, niestety nie ma kalek ... będę takowe dorabiał ale to za jakiś czas.

...lub ofertową dla marines

 

osprey-51.jpg

 

 

Kwestia tego jak Ci się spieszy, i czy chcesz zrobić coś zbliżonego do oryginału, czy fantasmagorię

Ale to jedyne zastosowanie tego modelu bez rzeźbienia w materii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Z italerowymi kalkami możesz zrobić pierwszy egzemplarz prototypowy który był prezentowany na pokazach
Z italerowskimi kalkami niestety niewiele możesz zrobić. Nie kojarzę modelu białej maszyny (czyli pokazanego przez ciebie prototypu nr 1)

Wypuściło natomiast (model nr 175) model z kalkami pierwszego prototypu po przemalowaniu na łaciatego szaro zielonego

Następnie był rebox (model nr 068) i model w malowaniu drugiego prototypu (nr boczny 3912, kamuflaż 3 kolory szarego) z wystawy w Paryżu 1995. Jesli kalki z pierwszego modelu są tak samo zgodne jak te co mam i przerabiałem do drugiego prototypu to "no comments" ;-)

 

Ale to jedyne zastosowanie tego modelu bez rzeźbienia w materii
zdecydowanie bliżej modelowi do prototypów niż seryjnego. Ale i tak trochę i z tym trzeba się pobawić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli kalki z pierwszego modelu są tak samo zgodne jak te co mam i przerabiałem do drugiego prototypu to "no comments" ;-)

 

A mógłbyś przybliżyć obrazowo jakieś chętnie bym zobaczył model o którym wspominasz.

Szukałem, ale niestety nie znalazłem żadnych twoich warsztatów... ale to może przez to, że jestem od niedawna

i mam niewielki dorobek na forum, a może źle szukam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

 

A mógłbyś przybliżyć obrazowo jakieś chętnie bym zobaczył model o którym wspominasz.

Szukałem, ale niestety nie znalazłem żadnych twoich warsztatów... ale to może przez to, że jestem od niedawna

i mam niewielki dorobek na forum, a może źle szukam

Tempo moich prac spowodowało ze juz dawno odpuściłem warsztaty i jedynie zamieszczam galerie na nPWM i PWM (nieczęsto).

V-22 zacząłem kiedy o Hase nawet wierzby nie szumiały ;-) od trasowania linii , które później wielokrotnie poprawiałem i dało mi ostro w kość (pierwsze i mam nadzieje ostatnie trasowanie). Kolejne eksperymenty to własny projekt blaszki i własne kalki które sam drukowałem na dobrej laserówce. Mimo że z efektu prawie finalnego modelu jestem całkiem zadowolony , do to hase wiele mu brakuje (nie wspomnę już do hase w Twoim wykonaniu ;-)

Jak pojawiła się Hase to model był już tak zaawansowany ze szkoda mi było odpuszczać i tak powoli kończę. Liczyłem na galerie w tym roku... ale weny brak.

Nie chce zaśmiecać wątku swoimi fotkami , podeślij mi maila to puszcze kilka fot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

 

A mógłbyś przybliżyć obrazowo jakieś chętnie bym zobaczył model o którym wspominasz.

Szukałem, ale niestety nie znalazłem żadnych twoich warsztatów... ale to może przez to, że jestem od niedawna

i mam niewielki dorobek na forum, a może źle szukam

Tempo moich prac spowodowało ze juz dawno odpuściłem warsztaty i jedynie zamieszczam galerie na nPWM i PWM (nieczęsto).

V-22 zacząłem kiedy o Hase nawet wierzby nie szumiały ;-) od trasowania linii , które później wielokrotnie poprawiałem i dało mi ostro w kość (pierwsze i mam nadzieje ostatnie trasowanie). Kolejne eksperymenty to własny projekt blaszki i własne kalki które sam drukowałem na dobrej laserówce. Mimo że z efektu prawie finalnego modelu jestem całkiem zadowolony , do to hase wiele mu brakuje (nie wspomnę już do hase w Twoim wykonaniu ;-)

Jak pojawiła się Hase to model był już tak zaawansowany ze szkoda mi było odpuszczać i tak powoli kończę. Liczyłem na galerie w tym roku... ale weny brak.

Nie chce zaśmiecać wątku swoimi fotkami , podeślij mi maila to puszcze kilka fot

 

Jakie zaśmiecać, Autor na razie tylko założył wątek.... właśnie pytał o sugestie wykonania będzie jak znalazł

Przydał by się jakiś warsztat (człowiek pośmiał by się chętnie, nie tylko z własnych wypocin )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.