Lockheed Martin F-16C “Tiger Meet" 2003 - 1/72 Revell

[Solo]

Kiedyś trzeba spróbować, aczkolwiek dla mnie kabina i Airesy w 1/72 (w przypadku takich małych maszyn jak F-16) to czysty masochizm.

[pawbuk6]

Nie dowiem się dopóki nie spróbuję A jak będę miał już dość i chęć wywalenia modelu przez okno to wrócę do pudełkowego fotela

[Solo]

No nie, najwyżej nie pomalujesz na tym żywicznym kabli czy innych drobiazgów, ale zawsze będzie on lepiej wyglądać od zestawowego.

Moja rada: lepiej robić 1/48.

[pawbuk6]

To jest taki skok w bok w stron 1:72 - model dostałem od narzeczonej, więc trzeba zrobić Poza tym to dobra wprawa przed kolejnymi modelami.

Jednak mój poprzedni model był w 1/48, a i w kolejce czeka kilka kolejnych także w 1/48 - Spitfire Mk.IXc Eduarda, Bf 109E-3 Eduarda oraz Kawasaki Ki-45 Kai Toryu Hasegawy ;)

[pawbuk6]

Dzisiaj zacząłem "bawić się" wypraskami - na razie tylko lekkie szlifowanie i jakieś pierwsze przymiarki, ale to dopiero początek Jutro dalej sobie poszlifuję, w środę chciałbym przelecieć wszystko Surfacerem i poprawić ewentualne niedoskonałości. W tym czasie powinna mi dojść trzecia ręka z lupą i mam czas na zebranie jakiejś dokumentacji dotyczącej kokpitu ;)

 

[pawbuk6]

Przez ostatnie kilka dni wzbogaciłem się o nową chemię i narzędzia - wreszcie będę mógł lepiej obrabiać malutkie części, bo do tej pory bardzo mi tej "trzeciej ręki" brakowało. Pojemnik do czyszczenia miałem własnej roboty, ale nie spełniał swojego zadania idealnie

 

 

Psiknąłem kilka części surfacerem, na razie sprawdzalem bardziej jak bardzo go rozcieńczać Zaliczyłem też pierwszy kontakt z Levelling Thinnerem, bo do tej pory używałem Color Thinnera ;)

 

[Hamilkar]

Na którymś forum widziałem ludzi narzekających na Hatakę - zestaw fajny, ale na początek musiałbym kupić pojedynczą farbę i sprawdzić jakość, bo nie wydam od razu 80 zł na cały zestaw, kiedy opinie o farbach są średnie.

 

Patrzyłem jeszcze na zestaw od AK, ale ma średni sens, skoro tylko z dwie farby się pokrywają.

 

No to co odpowiem w sprawie Hataki. Porównuje te farby do Gunze, którymi najlepiej mi się maluje aerografem, od kilkunastu lat. Jakość kolorystyczna dobra, ale krycie bardzo słabe, bardzo, aha i nie stosuj rozpuszczalnika Hataki, do bani, zapycha dyszę.

[Hamilkar]

Skoro pisałeś o Gunze i Tamiya, to nie warto myśleć o innych. Te są po prostu najlepsze.

 

TAK, TAK w porównaniu z Hataką i słowacką jakąś firemką Mr.Paint. Porównanie do Gunze czy Tamki żadne, nie dorastają im do piet pod względem jakości i krycia. Odcienie kolorów to już inna sprawa.

[Solo]

Hamilkar, Ty masz jakąś obsesję na punkcie tych farb Mr. Paint?

Wszyscy je chwalą i uznają za produkt najwyższej jakości, tylko Ty podjąłeś jakąś dziwną krucjatę przeciwko nim.

Atlis pokazywał Ci film, na którym modelarz po prostu nabiera farbę do zbiorniczka i za pierwszym podejściem kryje nią powierzchnię.

Farba sprawuje się idealnie, z tego co widać na tym filmie.

[pawbuk6]

Zdecydowałem się ostatecznie na Gunze C, na razie Hataki nie zamierzam testować. Tak jak tu pisało kilka osób, nie ma sensu zmieniać czegoś, co jest bardzo dobre.

 

Natomiast mam pytanie dotyczące Surfacera (w moim przypadku 1000) - w jakim stosunku go rozcieńczacie i na jakim ciśnieniu nim malujecie?

[Hamilkar]

Bo nie umiesz używać. ;-)

 

No tak tak. Racja Altis. Tylko po co mi farby, których muszę się uczyć używać, skoro mam pod reką takie które malują bez specjalnych zabiegów i stresów. Zaznaczam, że to moje odczucie w stosunku do produktów firmy Mr.Paint, każdy może mieć inne.

[Hamilkar]

Zdecydowałem się ostatecznie na Gunze C, na razie Hataki nie zamierzam testować. Tak jak tu pisało kilka osób, nie ma sensu zmieniać czegoś, co jest bardzo dobre.

 

Natomiast mam pytanie dotyczące Surfacera (w moim przypadku 1000) - w jakim stosunku go rozcieńczacie i na jakim ciśnieniu nim malujecie?

 

TAK właśnie. Po co eksperymentować ? PO CO ?

[Hamilkar]

Hamilkar, Ty masz jakąś obsesję na punkcie tych farb Mr. Paint?

Wszyscy je chwalą i uznają za produkt najwyższej jakości, tylko Ty podjąłeś jakąś dziwną krucjatę przeciwko nim.

Atlis pokazywał Ci film, na którym modelarz po prostu nabiera farbę do zbiorniczka i za pierwszym podejściem kryje nią powierzchnię.

Farba sprawuje się idealnie, z tego co widać na tym filmie.

 

Nie rozumiesz Solo.

Ja opisuje swoje własne odczucia pod względem tych farb i powtórzę trzeci raz : po co mam malować jak facet na filmie, jaka wynika z tego dla mnie korzyść, bo szczerze : ja nie znajduje takowej ? Mam swój styl malowania, jak zapewne Ty i Inni Koledzy Modelarze, i malując swoim stylem uważam, że te farby nie kryją tak dobrze jak Gunze i Tamiya, bo z nimi je porównywałem. Ty możesz sobie malować nawet Duluxem czy Cieszynianką i je chwalić, ja nie i to moje prawo i wcale nie oznacza to, że robię źle.

Tak nawiasem mam takie samo odczucie co do rodzimego produktu spod znaku H.

[Solo]

po co mam malować jak facet na filmie, jaka wynika z tego dla mnie korzyść, bo szczerze : ja nie znajduje takowej ?

 

No korzyść jest oczywista: malując tymi farbami jak facet na filmie, pomalujesz całą łyżkę jedną kroplą farby, a nie 6 mililitrami.

[pawbuk6]

O tych farbach Mr. Paint pierwsze słyszę, ale jako początkujący modelarz kieruję swe kroki w pierwszej kolejności w stronę sprawdzonych produktów. Co oczywiście nie oznacza, że nie mam zamiaru eksperymentować i pewnie nadejdzie czas, że spróbuję farb innych firm niż te wiodące ;D

 

Nie ma co toczyć sporów o właściwości różnych farb - to normalne, że jedni coś polecą, inni odradzą, każdy ma prawo wyrazić swoją opinię o ile robi to kulturalnie ;)

 

Zastanawia mnie natomiast Primer and Microfiller Grey od AK - ostatnio bylem w Exito i chciałem kupić podkładoszpachlówkę, bo Surfacer mi sie kończył. Właściciel nie był mi w stanie powiedzieć jak ten specyfik sprawdza sie jako klasyczna podkladoszpachlówka, bo sam używał tego jak farba podkładowa pod metalizery. Może macie jakieś doświadczenia z tym produktem? To jest już rozcieńczone do aerografu?

 

@Atlis

Wczoraj rozcieńczałem Surfacera Levelling Thinnerem w proporcjach 2:1 (więcej Thinnera) przy ciśnieniu 15 PSI i lekko mi przytykało dyszę - zastanawiam się czy za małe ciśnienie czy za słabo rozcieńczone Jeśli chodzi o samą dyszę, to posiadam H&S Ultra jedynie z dyszą 0,2. Może jak będą pieniądze w przyszłym roku to zainwestuję coś w aerograf, w tym roku kupilem już większy pojemnik na farbę ( 5ml ) i dekielek ;)

[Solo]

Ja Surfacera rozcieńczam trochę mocniej, gdzieś tak 1:3 (kwestia wyczucia) i maluję też na nieco większym ciśnieniu, wtedy on ładnie mi się kładzie, dając taką matową, aksamitną powierzchnię.

Skoro Ci się zatykał aero, to ja bym mocniej rozcieńczał po prostu i malował gdzieś tak na 1 atmosferze.

[Hamilkar]

Hamilkar...

 

1. Atlis, nie Altis. Już o tym pisałem, zaczynam być przekonany o tym, że piszesz tak specjalnie.

2. To nie moja wina, że farb nie umiesz używać. Po łyżkach widać, że Gunze miałeś gęste w ch (pomarańcza jak nic), dlatego wystarczyła jedna gruba warstwa i jasna łyżka pomalowana (wiedziałeś o tym, że jasny podkład wymaga więcej farby do jego dokładnego przykrycia? Wątpię). MRP malowałeś x warstw i nadal jest powierzchnia idealna... Tak więc moja rada - naucz się ogólnie pracować z aerografem i farbami (lub rób testy rzetelnie) i wszystko będzie w porzo. I nie zrzucaj tego na "twoją technikę malowania". Jak się robi testy, to trzeba też umieć je robić.

 

Witajcie.

Atlis nie przekręcałem specjalnie i przepraszam Cię za to. Natomiast mam wrażenie, że jednak traktujesz firmę Mr.Paint bardzo stronniczo. Z jakich powodów, to już nie moja sprawa. Ale widać to dość wyraźnie, po Twoich wypowiedziach. Zauważyłem też, że promujesz bardzo aktywnie te firmę, bez powodów i bez pytań o nią. Twoja sprawa. Nie neguje tego asolutnie. Ja natomiast piszę bezstronnie. Poza Ty Kolego ATLIS - nie każdy modelarz jest mistrzem doskonałym aerografu jak Ty i takiemu modelarzowi do wypełniania swojego hobby potrzebne są farby sprawdzone i wybaczające błędy. Do takich Gunze i Tamiya należą. Co do mojej techniki malowania, to maluję aerografem od 30 lat i z farbami Gunze, Tamiya, Vallejo czy nawet Pactra nie mam i nie miałem kłopotów.

Solo - ja nie pomaluję, Ty przyjedź i pokaz mi albo naucz mnie jak kroplą farby pomalować całą łyżkę. Już taki "Niewierny Tomasz" jestem jak sam nie spróbuję, to nie wierze.

Chłopaki jeszcze raz pytam : po co ja Hamilkar mam kupować farby, z którymi mam kłopoty w malowaniu. PO CO ? To tyle z mojej strony.

Kolego pawbuk6 maluj i próbuj, może Tobie farby Mr.Paint będą odpowiadać i gitara, bo przecież o to chodzi, a nie o to żebyś robił dobrze Kolegom z Forum.

Zasiadam i oglądam.

[Solo]

Chłopaki jeszcze raz pytam : po co ja Hamilkar mam kupować farby, z którymi mam kłopoty w malowaniu. PO CO ?

 

A ktoś zmusza do kupowania, albo namawia?

[Hamilkar]

Hamilkar - jedyny powód dla którego, czysto teoretycznie, mógłbym farby MRP promować jest taki, że jestem Słowakem. Ale słaby ze mnie patriota, więc tak naprawdę mówie o nich pozytywnie dlatego, że są po prostu dobre. Zbierają pozytywne opinie na wszystkich forach, grupach, blogach, vlogach. Sam posiadam dosłownie kilka sztuk, reszta to Gunze i Tamiya. Z MRP nie ma kłopotów. I nikt Cię do kupna MRP nie zmusza. Przecież możesz malować czym chcesz. Zobacz, jest masa ludzi, która maluje wszystko Pactrami - ja oprócz dwóch farbek wyrzuciłem spory zapas do śmietnika. Inni malują i chwalą Vallejo - ja uważam, że są to badziewne farby. Każdy co lubi.

 

Atlis i to co napisałeś jest gitara. Napiszę Ci tylko tyle, ze mój Kolega zakupił w Koprivnice Surfacery Metaliczne z Mr.Paina i tez stwierdził, że nie kryją tak jak np. metalizery Gunze, a maluje aerografemH&S Evolution. Coś w tym musi być, bo już brałem pod uwagę, że mój Paasch to złom, ale H&S Evolution to wyższa półka.

pawbuk6 dawaj z warsztatem, jestem ciekaw.

[Solo]

Taka butelka farby MRP na jak długo starczy?

Mniej więcej tak jak słoiczek Gunze? Więcej/mniej?

[pawbuk6]

Wybaczcie panowie, że tak to wolno idzie, ale pracuję 8 godzin dziennie, a czasem mi do tego jeszcze zajęcia na uczelni dochodzą - w tygodniu mam maksymalnie jakieś 45 minut - 1 godzine dziennie na podłubanie przy modelu W dodatku jeszcze wprawiony nie jestem, wieć oczywiscie na każdą czynność schodzi 2x wiecej czasu niz powinno.

Dzisiaj może uda mi się coś pomalować - doszły dwie kolejne farby.

 

@Solo

Wspominałeś coś o tym, że kolor kabiny to Gunze C317 - racja? Będę musiał zobaczyć dokladnie jak pomalowany jest fotel i inne elementy.

Jak rozcieńczacie Gunze C i na jakim ciśnieniu malujecie - 1 bar?

[Solo]

Racja, C317.

Zdaje się że fotel i tablica tak samo, poduszki fotela to już trzeba by na zdjęciach sprawdzać, ale dla uproszczenia weź jakiś khaki.

Gunze Ci rozcieńczam w zależności od tego jak gęsta farba jest w słoiczku.

Jeśli jest świeża i rzadka, to tak mniej więcej 1:2, jak gęstsza, to 1:3 albo i bardziej - musisz wyczuć.

Maluję na ciśnieniu ok. 0,5 bara.

[pawbuk6]

Na razie stwierdziłem, że sobie wytnę kadłub i zobaczę spasowanie - wg mnie nie jest źle, ale może spojrzyjcie fachowym okiem

 

 

 

Muszę też sobie wydrukować znalezione w necie zdjecia kokpitu i zacząć malowanie ;)

[Solo]

Skoro jeden kawałek nie wystaje spod drugiego, to już jest coś na początek.

[pawbuk6]

Jestem zaskoczony naprawdę niezłym spasowaniem trochę szpachli trzeba będzie użyć, ale bez tragedii.

 

Psiknąłem kilka części farbą, ale na razie nie ma co pokazywać Mam nadzieję, że jutro uda mi sie zrobić nieco więcej. Chcialbym przynajmniej pomalować kabinkę, w niedzielę może bym nieco ją przybrudzil