p.661 Anchar (NATO: Papa) - MikroMir 1:350

[M.A.V.]

W KOŃCU !!!

 

doczekałem się.... wyszła 661-ka w 350 i nie w żywicy... ciesze się dziecko

Dla wszystkich wielbicieli sowieckich cygar pozycja obowiązkowa...

 

Na razie mała zajawka:

http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/235015696-soviet-submarine-k-222-project-661-anchar-nato-reporting-name-papa-class/

Mój egzemplarz już zamówiony - jak tylko dotrze i będę miał wypraski w łapach podzielę się wrażeniami

 

Poza tym co tu dużo mówić - firma MikroMir odwala kawał dobrej roboty w tematyce okrętów podwodnych wypuszczając modele niszowe i często jako pierwsi na rynku - to po pierwsze. A po drugie w detalizacji i jakości wyprasek bardzo się podciągnęli. Te ich współczesne modele to zupełnie inna jakość niż te sprzed 5-6 lat

[okonek]

No to czekam na więcej

[M.A.V.]

spoko - dziś rano dostałem info że złota rybka już do mnie płynie

 

zastanawiam się tylko gdzie ewentualnie jakieś foty wrzucać

na "fotokibel" trzeba teraz sypnąć mamoną

 

Myślę że można się pokusić o małą fantazje iż MikroMir pójdzie za ciosem i w następnej kolejności wypuszczą p.670

Chociaż nadzieje mogą być płonne, bo po tym jak wypuścili Foxtrota i Whiskey'a przebierałem nogami czekając na Zulusika a jak wiadomo do tej pory w tej kwestii cisza....

Tak jak z Deltami... to zwyczajnie wstyd... takie popularne okręty.... nikt cholercia się nie pokusił o opracowanie porządnego modelu (a przecież zbyt byłby całkiem spory)

[Hamilkar]

Deltę IV mam z Alangera. Ładny.

[M.A.V.]

Hamilkar - mogę tylko zazdrościć

Nowomoskowsk jest obecnie już chyba nie do dostania nigdzie

Kilka lat temu przydybałem jednego na "jebaju" ale bez wysyłki do PL więc zanim ogarnąłem pokątny kanał przerzutowy po znajomych to już go ktoś wykupił (a cena była... że hoho)

[M.A.V.]

okonek - dziś złota rybka dobiła do portu

 

Ogólnie pierwsze wrażenie dość pozytywne chociaż jak to zwykle przy podwodniakach części mało.

Za to z pudełkiem MikroMir ostro zaszalał - nie wiem po co takie wielkie. Mogłoby być spokojnie zmniejszone o 30%

Teraz jest całkowicie bez sensu, bo pudło wielkie, a w środku wypraski mimo że w workach to latają jak w grzechotce...

Bardzo nie lubię czegoś takiego bo łatwo o uszkodzenia. Nie wiem co im odbiło bo do tej pory pudełka mieli dość "ekonomiczne"

Chyba że poszli na łatwiznę i wykorzystali pudła z Tajfuna podmieniając tylko artbox

(innego logicznego wytłumaczenia nie znajduję)

 

Cóż więcej...

Największy minus tego modelu to kalki. Wyglądają mocno "pancernie" i jak zwykle jedna rzecz niezwykle upierdliwa:

włazy ewakuacyjne są dzielone: osobno część biała i osobno czerwona. Nie wiem po co przy takich gabarytach...

Takie rozwiązanie miałoby wyłącznie sens przy dużym modelu i gdy właz miałby sporą wypukłość - wtedy położenie kalki w jednym kawałku rzeczywiście jest kłopotliwe i uniknięcie marszczeń jest upierdliwe. Jednak tutaj to zupełnie inna bajka... ze względu na jakość kalek i wielkość nie lada wyzwaniem jest złożenie tego razem (kiedyś składałem tak lotnicze swastyki składające się z kilku części i to był koszmar żeby wyszło schludnie i prosto - ostatecznie kupiłem potem dodatkowe kalki osobno)

 

Więcej info będzie w weekend jak znajdę trochę czasu i podrukuje sobie jakieś planiki w skali, żeby zobaczyć jak te wypraski "siedzą w realiach". Dla zainteresowanych mogę pocykać jakieś fotki, ale nie wiem czy jest sens, bo zdjęcia wyprasek można już oblookać na britmodeller.