Bmw i8 - Revell 1/24

[York]

Hej.
Po około 18-letniej przerwie wracam do dłubania w modelach. Model zakupiony przypadkowo i na kompletnym spontanie Warsztat już jakiś tam sobie zorganizowałem, choć kilku rzeczy mi brakuje, ale w międzyczasie będę je uzupełniał.
Nie ukrywam, że liczę trochę na pomoc przy tym modelu i na pewno podczas budowy będę miał trochę pytań

Ogólnie model prezentuje się całkiem przyjemnie, choć ma kilka bubaków na karoserii, które trzeba będzie poszpachlować.

Poniżej prezentuję in-box

Edytowane 26 Stycznia 2019 przez York

[Irekp82]

Ciekawy model.
Sam myślałem o jego zakupie ale w wersji 2w1 jak poniżej na zdjęciu.
Będę śledzić postępy.

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[Marak]

2 godziny temu, Irekp82 napisał:

Sam myślałem o jego zakupie ale w wersji 2w1 jak poniżej na zdjęciu.

Jeśli chodzi o malowanie I8, to model który kupił kolega York, bez problemu można przerobić na biały. Wystarczy tylko w instrukcji zmienić kolor czarny na biały (Revell pisze, że jest to biały z domieszką stalowego - ale ten stalowy wprowadza tylko niepotrzebną szarość). Cała reszta, łącznie z kalkami jest identyczna. Revell nawet ułatwił sprawę, umieszczając na arkuszu kalki czarny fragment maski, który dla czarnego malowania jest chyba zbędny. 

[York]

Koledze Irekp82 chyba bardziej chodziło o ten zestaw w sensie, że dwa auta w jednym pudełku są, a nie o wersję kolorystyczną

Ja swojego mam plan pomalować w takie barwy

Edytowane 26 Stycznia 2019 przez York

[Marak]

5 minut temu, York napisał:

Ja swojego mam plan pomalować w takie barwy...

Też ładnie. A masz zdjęcie od tyłu? W Twojej wersji jak widać nie ma tych niebieskich pasków, więc będzie trochę łatwiej.

[York]

I tak się obawiam maskowania i łączenia dwóch kolorów... zawsze miałem z tym problemy

[Dorotka]

Ten czerwono-czarny SUPER 

Patrzę 

[Marak]

10 godzin temu, York napisał:

I tak się obawiam maskowania i łączenia dwóch kolorów...

Maskowania nie masz tak dużo. Ten zestaw Revella jest super. Po pierwsze wszystko pasuje. Po drugie praktycznie prawie każdy element innego koloru jest odlany oddzielnie, więc sklejasz gotowe pomalowane elementy. Do maskowania masz dach i trochę z tyłu. Ewentualnie pomyśleć czy z przodu dać zestawową kalkę czy malować maskę na czarno-czerwono.

Zwróć uwagę na miejsce które zaznaczyłem. Ja podczas szlifowania i polerowania, nie pomyślałem i zaokrągliłem trochę rogi i krawędzie. Po sklejeniu wygląda to brzydko.  

Czekam na dalszą relację. Powodzenia.

[York]

Na chwilę obecną wygląda to mniej więcej tak jak na zdjęciach, szału nie ma, zdaję sobie sprawę i sam widzę masę błędów, które mam nadzieję wyeliminuje przy następnym modelu.
Co widać miałem problemy z farbami/pędzlami. Maluję Humbrolem i Revellem olejnym, rozcieńczam Humbrol Enamel Thinners. Nie mogłem się wstrzelić w odpowiednie rozcieńczenie farb, ale powoli chyba łapię i na chwilę obecną 2 max 3 warstwy muszę położyć, żeby mi dobrze pokryło. Koniecznie też muszę kupić jakieś dobre pędzle (przy okazji co byście mogli polecić ?).

 

[Marak]

Jeśli koła masz już zamocowane to popełniłeś ten sam błąd co ja, założyłesz je odwrotnie - lewe masz po prawej stronie. Na silniku i zbiorniku widać miejsca klejenia. Jak widzę drzwi robisz zamknięte i według mnie słusznie bo z otwartymi głupio wygląda.

[York]

Nie, koła jeszcze nie są zamontowane, felgi będę malował, no i brakuje hamulców. Co do miejsc łączeń elementów to fakt, tylko je szlifowałem, ale nie szpachlowałem.

[York]

Hamulce skończone i zabrałem się za przednie fotele.
Pomalowałem też felgi, ale ścierając z ramion farbę zszedł z jednej trochę chrom, więc trzeba będzie poprawiać już wszystkie

Edytowane 13 Lutego 2019 przez York

[York]

No to dzisiaj w końcu zakończyłem prace nad podwoziem. Hamulce wklejone, koła pomalowane i również zamontowane. Teraz w toku wnętrze

[Dorotka]

Tak sobie...

[York]

Długo, długo nic w temacie, ale czasowo słabo bywało jeśli chodzi o modelarstwo, więc niestety taka przerwa. Mam nadzieję, że ten rok będzie łaskawszy dla was i dla mnie jeśli chodzi o wolny czas.

Wnętrze skończone, miejscami miałem problemy z kalkami i układaniem ich na obłych elementach za pomocą micro set/sol (pierwszy raz z resztą), ale chyba efekt końcowy nie wygląda aż tak tragicznie

 

Teraz w trakcie prac jest karoseria, która sprawia trzochę kłopotów jeśli chodzi o spasowanie i szpachlowanie, ale to następnym razem.

Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w nowym roku