Dudzio Napisano 30 Marca Share Napisano 30 Marca (edytowane) W tym tygodniu dotarła do mnie paczka z gorącą nowością na rynku szkutniczym: IJN Takao od chińskiego producenta Very Fire. Model mam w wersji Deluxe, z całkiem pokaźną liczbą dodatków. Nie jest wykluczone, że jestem pierwszą osobą w kraju, która otrzymała ten model (po złożeniu zamówienia musiałem nawet odczekać tydzień "aż ostatnie części skończą się drukować"), więc postanowiłem pokazać forumowiczom czy w ogóle warto czekać, aż nasze sklepy ściągną ten towar do siebie. W anglojęzycznym Internecie także nie spotkałem jeszcze recenzji, ani nawet inboxów ze zdjęciami (są tylko materiały video, na których siłą rzeczy nie da się pokazać detali jak na zdjęciach ze zbliżeniem). Zapraszam do oglądania - zbliżenia na detale daję w cytacie, żeby posty nie były zbyt długie, zainteresowani mogą sobie całość rozwinąć. Zdjęcia także da się powiększyć, do rozdzielczości 4032x3024. Pudełko z estetyczną grafiką jest sztywne i dosyć dobrze zabezpiecza zawartość. Tej jest całe mnóstwo - karton jest wypchany ramkami po same brzegi. Odpowiada mi to podejście, nie przepadam za przeskalowanymi pudełkami od modeli. Na bokach mamy render 3d modelu, a także malowanie okrętu - w wersji z 1944 r., a więc jeszcze z czasów kiedy był w ruchu, za to bez efektownego kamuflażu Instrukcja jest wyraźna i kolorowa, jednak nie do końca jestem przekonany co do sposobu prezentacji kolejnych kroków sklejania. Będę musiał to sprawdzić w praktyce. Grafiki raz są horyzontalnie, a raz wertykalnie. Przykładowe strony instrukcji: Cytat Edytowane 30 Marca przez Dudzio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca W wersji Deluxe otrzymujemy także dodatkowy arkusz z zestawieniem dodatków oraz instrukcją ich montażu. Zestaw jest pokaźny i moim zdaniem wyczerpujący - brakuje chyba tylko marynarzy Instrukcja dla dodatków: Cytat No ale nas przecież najbardziej interesują ramki, prawda? Kadłub składa się z dwóch części, lewej i prawej. Tych, którzy zechcą robić wersję "waterline" czeka trochę piłowania. Detal jest wyraźny i bardzo dokładny. Widać nie tylko poszycie i płyty pancerza, ale także nitowanie (!). Nie wiem na ile jest ono wierne oryginałowi, ale robi fantastyczne wrażenie. Już kadłub zaczyna nam zapowiadać jak świetnej jakości jest to model. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca Na burtach i pokładzie mamy do nawiercenia kilkadziesiąt otworów o różnych średnicach. Instrukcja dosyć czytelnie pokazuje wyjaśnia gdzie i jakiej średnicy wiertła użyć: Trzy największe ramki. Na górze pokład (w większości płaski - wymaga naklejenia dołączanej blaszki), na dole po lewej komin i nadbudówki, po prawej wieże (x3). Zbliżenie na detale. Moim zdaniem większość z nich prezentuje się rewelacyjnie i bije na głowę modele 1:350 "poprzedniej generacji" od Trumpetera, Fujimi, a nawet Hasegawy: Cytat Ten dźwig niestety wygląda słabo, ograniczenia technologii dają o sobie znać. Na szczęście da się go zastąpić wersją z blaszek. Odwzorowanie kratek w kanałach wentylacyjnych: Wieże: Lufy od razu z osłonami antypodmuchowymi, wyglądającymi nie najgorzej. Nie mają niestety otworów, nabywcy wersji Standard będą musieli próbować wiercić: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca (edytowane) Kolejne ramki: Nadbudówka, kominy, maszt, wyrzutnie torped i łódeczki: Zbliżenie na detale: Cytat Radar, wygląda nie najgorzej jak na plastik: Nitowanie odwzorowano nawet na sterach! Wyrzutnie torped są schowane w niszy, ale i tak zrealizowano je z dużą pieczołowitością: Łajby są przepiękne. Podoba mi się w szczególności odwzorowanie rozpiętego na rusztowaniu materiału. Co istotne w widocznych miejscach nie ma śladów po wypychaczach! Edytowane 30 Marca przez Dudzio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca (edytowane) Drobnica. Artyleria przeciwlotnicza, samoloty rozpoznawcze i mnóstwo wszelkiej maści maleństw, co do których rzeczywistych pierwowzorów nie mam pojęcia Detale: Cytat Linie podziału na samolotach są zbyt głębokie, moim zdaniem nie będzie to najlepiej wyglądało, no ale może przy delikatniejszym washu nie będzie tak źle. Plastikowa katapulta wygląda świetnie, szkoda, że elementów dźwigu nie dało się tak zrealizować: Artyleria, wspaniałe są te maleństwa. W zestawie Deluxe są zamienniki wydrukowane w 3d, ale i z tych korzystam przy moim Zuikaku od Fujimi, te są o niebo lepsze: Elementy reflektorów. Widać pewne skazy wtrysku: Pozostała drobnica: Do modelu dołączany jest także łańcuszek i niewielki arkusik z kalkomaniami (przydatny do samolotów + do zrobienia flag): Edytowane 30 Marca przez Dudzio 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca Pora na dodatki. Very Fire do wersji podstawowej daje trzy niewielkie blaszki. Zawierają głównie charakterystyczne detale na pokładu. Wersja Deluxe zawiera ponad to jeszcze sześć innych arkusików z blaszkami. Mamy tutaj raczej standard w tej skali: relingi, radar, dźwig itd. Zdjęcie można powiększyć i zobaczycie dokładnie co tam jest W wersji Deluxe otrzymujemy także metalowe lufki artylerii głównej, metalowe elementy masztów oraz... bity? Najciekawszym elementem zestawu są jednak dodatki 3d, a tych jest wcale niemało. Dla mnie był to pierwszy kontakt z tą technologią i nie ukrywam, że jakoś odwzorowania poszczególnych elementów sprawiła, że opadła mi szczęka do podłogi. Szkoda jedynie, że są takie delikatne i uszkadzają się od byle dotyku Detale możliwe do uchwycenia przez mój telefon: Cytat Dalmierze itp. Te elementy są dodawane także do wersji Standard. Mimo zaokrąglonych kształtów uskoki wydruku są prawie niewidoczne gołym okiem: Artyleria przeciwlotnicza większego kalibru. Na jednej z wież niestety zauważyłem uszkodzenia drabinki: P-lotki mniejszego kalibru. Detal obłędny, niestety za cenę tego, że niektóre lufy nie trzymają przez swoją delikatność pionu. Może uda się to jakoś naprostować, zobaczymy: Kanały wentylacyjne wewnątrz kominów. Miła sprawa, znacząco przyspieszy prace względem odtwarzania tego z blaszek. A w dodatku są drabinki! Główna wieża kontroli oraz wieża obserwacyjna: Osłony przeciwpodmuchowe dla głównej artylerii. Nie jestem do nich przekonany, wydaje mi się, że w plastiku wyglądają lepiej, ale może to kwestia czarnego tworzywa? Zestaw drobnicy, w tym rury wentylacyjne z otworami, nie trzeba nic wiercić Jest też wnętrze dla samolotów. Mój faworyt, a więc ożebrowanie na kominy. Wygląda rewelacyjnie, z blaszki czegoś tak pięknego byśmy nie zrobili. Martwię się tylko jak to cholerstwo wyciąć, żeby nie uszkodzić. Lornetki. Jeżeli mam być szczery to wersje plastikowe niewiele od nich odstają: Urządzenie do ładowania wyrzutni torped. Zwróćcie uwagę na zawory! Mocowanie dla łódek: Model leciał pół globu i po drodze niestety dwa elementy wyłamały się z ramek. To chyba nie taki zły wynik. Myślę, że sobie z tym jakoś poradzę, zwłaszcza że jeden z nich (maszt) jest zastępowany wersją metalową. Cytat 3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudzio Napisano 30 Marca Autor Share Napisano 30 Marca (edytowane) Moje szybkie wnioski na podstawie oględzin: -Nie jestem może nadzwyczaj doświadczony w okrętach, ale coś już w życiu widziałem, mam za sobą sklejanie starszych zestawów marek: Tamiya, Academy i Trumpeter. Teraz kleję lotniskowiec od Hasegawy, a inny od Fujimi dokładnie obejrzałem, bo czeka na swoją kolej w szafie. Szczegółowość wyprasek plastikowych najnowszego modelu Very Fire bije na głowę wszystkich tych producentów, nawet uważaną za mnie do tej pory za niedoścignioną Hasegawę. Mam nadzieję, że spasowanie części będzie co najmniej tak dobre jak w Hasce. Gdyby nie brak relingów oraz marny dźwig, to uważałbym wersję Standard za w pełni wystarczającą do budowy satysfakcjonującej miniatury - w przypadku większości starszych modeli nawet z dodatkowymi blaszkami nie osiągniecie takiej wierności oryginałowi. Tak jest z moją Hasegawą 40027 - dodaję do niego wszystkie oficjalne blaszki, ale teraz widzę, że i tak detal nie jest tak subtelny, jak np. przy działach 12.7 cm/40 Type 89 od VeryFire. -Model w wersji Deluxe jest właściwie kompletny, dostajemy wszystko co właściwie może się przydać. Dostałem sporo arkuszy blaszek, metalowe elementy (w tym lufy), sporo części 3d. Czego chcieć więcej? Może dodatkowych luf dla artylerii mniejszego kalibru - aby zastąpić te uszkodzone w działkach z druku 3d? -Model wyceniony jest naprawdę rozsądnie. Poniżej 1000zł (zapłaciłem 175$ + 65$ za przesyłkę z Chin) mamy zestaw, do którego moim zdaniem nie ma potrzeby dokupować czegokolwiek poza.. podstawką Producent nie daje nam w zestawie ani podstawki ani nóżek do postawienia okrętu. Moim zdaniem to wada, jakakolwiek - nawet brzydka - podstawka bywa przydatna nie tyle w ekspozycji, co jeszcze na etapie prac, żeby odłożyć gdzieś kadłub. -Subtelność detali, zwłaszcza tych z żywicy jest ogromną zaletą modelu, ale jednocześnie też wadą. Przez to, że niektóre elementy są tak drobne, to uszkodziły się po drodze/źle się wydrukowały. To wada produkcyjna, chyba lepiej gdyby w niektórych miejscach Very Fire dodał nieco toporności, bo co mi z lufki karabinu tak cienkiej, że wręcz przezroczystej, skoro ułamała się w transporcie, albo nawet podczas klejenia? PODSUMOWUJĄC: zachęcam do zestawu wszystkich doświadczonych miłośników pływadeł Edytowane 30 Marca przez Dudzio 3 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Evildead Napisano 30 Marca Share Napisano 30 Marca (edytowane) Ciekawy, tylko te okładki wyglądają teraz jak komputerowe, kiedyś to lepiej malowali okładki, pamiętam okładki Tone z fly model 1/200 tam był sztos Edytowane 30 Marca przez Evildead Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tcl74 Napisano 30 Marca Share Napisano 30 Marca Również dotarł do mnie ten model i moim zdanie dużo lepszy niż Aoshima ale to wiadomo. Wg mnie lepsze są tylko modele JoyYard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cdarek Napisano 7 Kwietnia Share Napisano 7 Kwietnia dzięki za wyczerpujący opis modelu. Zachęciłeś mnie do zakupu. Znalazłem ofertę na forum i już jest w drodze do mnie. Jak tylko dotrze od razu zacznie się cięcie blach i w maju / czerwcu powinien wypłynąć na szerokie wody oceanu spokojnego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.