Monty Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 No to po inboksie pora na temat warsztatowy. Pierwsze klejenia, pierwsze pomyłki ale i niedopatrzenia producenta. Kilka zdjęć: Tu wspomniany błąd producenta, jedna część była wybrakowana, musiałem z wykałaczki dorobić brakujący element: Po sklejeniu prawie całego układu jezdnego: Po częściowym malowaniu wraz z również częściowo sklejoną wanną (niepomalowaną oczywiście): Teraz zaopatrzę się w farby i w zależności od funduszy być może w blaszki (wczoraj miałem zamiar kupić jednak wszystkie modelarskie były pozamykane, co się dziwić w sumie) i zajmę się Shermanem w miarę kiedy będzie na to czas. Zapraszam do śledzenia tematu, gorzej jeśli będę bardzo kaleczył... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adalek Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 tez walcze w tej chwili z tym Shermanem. troche denerwuje niedbale wykonanie, niestety przyzwyczailem sie do Tamki i Dragona. kupilem blaszki Eduarda plus Friule, choc jak na Italeri gumiaki nie sa najgorsze. powodzenia, beda obserwowal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monty Posted January 4, 2009 Author Share Posted January 4, 2009 Pora na kolejne kroki jakie poczyniłem w związku z Shermanem. To co zauważyłem przy składaniu tegoż modelu to straszna niedbałość producenta jak dobrze zauważyłeś adalek. Bardzo dużo elementów nie pasuje a niektórych nawet nie ma... Ale cóż, trzeba przeżyć. Na początek mój pośpiech - przykleiłem układ jezdny po czym stwierdziłem, że go 'odkleję' i najpierw pomaluję wszystko... tak, wiem, głupota z mojej strony ale wszystko na szczęście wyszło w porządku. Tył kadłuba (niepomalowany): Przód (j.w.): Pomalowane gąski: Pomalowane wstępnie podwozie (2 warstwy): Pomalowany wstępnie kadłub (j.w.): Podwozie sklejone: Kadłub z kilkoma szczegółami doklejonymi ale niemalowanymi, pomaluję jak wszystko będzie sklejone: Przód już po sklejeniu kadłuba do wanny: I to na razie by było tyle, obserwacje i wnioski? 1. będzie potrzeba trochę szpachli bo model pozostawia trochę do życzenia. 2. niestety będzie 'bezblaszkowy' w związku z moim brakiem funduszy. Ale czy to znaczy, że gorszy? Zobaczymy. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roobert Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Radzę ci nie malować modelu przed sklejeniem. Np. włazy i inne elementy doklejone do kadłuba lepiej malować w całości. Tak samo sklejona góra z dołem kadłuba. Teraz jak będziesz szpachlował to zniszczysz farbę i trzeba znowu malować, tak samo z plamami kleju. Czyba za gęstą farba malujesz bo smugi zostawia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.