P-51 Tamiya 1/48 "SS"

[METYS]

Ponieważ blaszki do Dauntlessa nadal są poza moim zasięgiem , postanowiłem się zabrać za kolejną maszynę, której produkcja zapewne będzie się ciągnąć miesiącami. Jakoś po wstępnych przymiarkach żywicy i plastiku wena twórcza którą miałem do tej pory mnie opuściła.

Będzie to Mustang Generał Brygady Stanisława Skalskiego, do którego mam nadzieje z czasem dołączy jeszcze Spitfire.

Zapewne posypie się z mojej strony wiele pytań pod Waszym adresem, ponieważ już mam wiele wątpliwości ( szczególnie dotyczących kolorystyki ), a nie chciał bym popełnić błędów przy procesie jego produkcji.

 

A oto fotka całości zestawu.

 

A tu to co do tej pory udało mi się popsuć, a udało mi się i to bardzo napsuć sobie krwi. Ale jak to mówią blacharze "szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla" a na pewno da się jeszcze coś z tego zrobić.

 

A może jest waszym zdaniem jakiś lepszy, pewniejszy sposób załatania tej dziury

[afruch]

Co do malowania to tutaj masz mustanga skalskiego:

 

 

A ta dziura, może spróbuj przykleić coś od spodu skrzydla i to dociąć później do powierzchni. Potem zaszpachluj, szpachla się nie zapadnie i będzie jej trzeba mniej użyć.

[METYS]

Mm pytanie, ponieważ skleiłem już skrzydła i zabieram się za wnętrze jakim kolorem powinienem je pomalować Według instrukcji jest to XF-3 i XF-5 w proporcji 2:1.

A no i jeszcze jedno czy ma może ktoś pomysł z czego można by wykonać dobrą imitację przewodu tlenowego. Ten plastikowy usunąłem ponieważ chciałbym aby leżał on na fotelu pilota.

[Jarek C]

Wnętrze najprawdopodobniej będzie w kolorze interior green , a przewód tlenowy można bardzo łatwo zrobić ciasno nawijając cieniutki drucik na igłę o odpowiedniej średnicy , zdjąć , dociąć odpowiednią długość i pomalować .

 

Pozdrawiam Jarek.

[METYS]

Wnętrze najprawdopodobniej będzie w kolorze interior green , a przewód tlenowy można bardzo łatwo zrobić ciasno nawijając cieniutki drucik na igłę o odpowiedniej średnicy , zdjąć , dociąć odpowiednią długość i pomalować .

 

Pozdrawiam Jarek.

 

Tak też myślałem choć miałem pewne wątpliwości, maszyna niby produkcji USA więc interior green sam się na suwa ale jednak mimo wszystko używana przez RAF.

Patent na przewód całkiem fajny, na to nie wpadłem, ja próbowałem właśnie drucik czymś owijać.

[Ar2r]

Jeżeli zdecydujesz się na samolot Skalskiego to gratuluję!

A jak sobie z dziurą radzisz?

[METYS]

Jeżeli zdecydujesz się na samolot Skalskiego to gratuluję!

 

Innej opcji nawet nie brałem po uwagę

 

 

A jak sobie z dziurą radzisz?

 

Ano podkleiłem kawałkiem cieniutkiego plastiku od wewnątrz i zalałem cyjanoakrylem. Teraz to wszystko muszę zeszlifować i wstępna kosmetyka płata, coby usunąć wszelkie powstałe zarysowania.

Najbardziej martwi mnie jak będzie z geometrią mocno zeszlifowanych górnych płatów w połączeniu z kadłubem.

[Hamilkar]

Witaj !

Informacja na przyszłość dla Metysa. W takim wypadku rozpuść ( w małym, lecz szczelnym słoiczku ) w rozpuszczalniku Nitro pocięte ramki z modelu, aż do uzyskania substancji o konsystencji gęstej śmietany. Przy nakładaniu takiej szpachli uważaj na inne, nie zniszczone elementy - to minus tej substancji - może zniszczyć, stopić ! Jak nałożysz warstewkę, to już jej nie ruszaj, aż do całkowitego stwardnienia ! Plusem jest uzyskanie, w miejscu ubytku, wypełnienia o takim samym skladzie jak przedtem ( Nitro wyparuje całkowicie ). To stara metoda, którą stosowałem w latach, gdy w Składnicy Harcerskiej była tylko szpachla do drewna ( i to twardniejąca dwa dni ) Do teraz stosuję tę metode z Nitro, gdy wyszarpię za dużo plastiku !