Artur Napisano 23 Listopada 2006 Share Napisano 23 Listopada 2006 Witam. Niestety narazie nie mam nic nowego ale chciałem pokazać mojego jaga . Fajnie się robiło to TAMIYA waloryzowana blaszkami ABER . No i zimerit sam położyłem. Jest tam trochę przeinaczeń niż w wersjach poglądowych ale chciałem aby mnie się podobał.Co zrobić tak lubię. A Wy co o nim myślicie? Przepraszam że tak mało fotek ale do studia wiozłem prawie wszystkie moje modele i na więcej fot mi czasu nie starczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 23 Listopada 2006 Share Napisano 23 Listopada 2006 (edytowane) witam Ładnusi, jak robiłeś zimmerit i jak pomalowałeś bandaże kół bo mi sie podobają?? pozdr Edytowane 23 Listopada 2006 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 26 Listopada 2006 Autor Share Napisano 26 Listopada 2006 Fajnie że sie podoba. W końcu po to się robi żeby cieszył oko. I świat przez to jest ładniejszy ,jak tworzy się ładne przedmioty(niekoniecznie modelarskie) . Zima robiłem szpachlówką i płaskownikiem. Nawet fajnie mi szło bez zdzierania . Bandaże na kołach są tlenione rospuszczalnikiem(płukanka) i lekko mgiełka z aero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 26 Listopada 2006 Share Napisano 26 Listopada 2006 witam ale lina to chyba źle pomalowana :> Te końcówki i "pogrubienia" (nie wiem jak to sie zwie ) powinny być w dunkelgelb chyba? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 26 Listopada 2006 Autor Share Napisano 26 Listopada 2006 Masz trochę racji. Te line sam zrobiłem ,a końcówki polutowałem (ale nie zawsze były malowane. . Ale jiż zostawiłem . Niedługo sprubuję jakieś nie publikowane modele pokazać. A zapomniałem dodać że ten model sam jeżdzi . Ale dawno go nie zapuszczałem na pologonie na działce. Śmieszne jest jak nieraz w lecie pologon pełny jest czołgów ,koledzy przychodzą pijemy piwko ,i sąsiadom gały wychodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 26 Listopada 2006 Share Napisano 26 Listopada 2006 Skoro jeździ to gąski rozumiem fruile albo jakieś inne ruchome?? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 26 Listopada 2006 Autor Share Napisano 26 Listopada 2006 Sam ich przecież nie zrobiłem ,to frulidy. Ale mozna samemu odlać z cyny każdy element do czołgu. Robi śię formę z traconego wosku( taki element odciska się w gumie modelarskiej. Potem do środka wlewa się wosk gorący. To zastyga i z gumy wyciaga sie odlew elementu) Wosk zalewa się masą odlewniczą i się ją rozgrzewa, wosk się wytapia. Do ciepłej formy pod ciśnieniem (zamontowanej na takim sprzęcie wypompowywującym powietrze) wlewa się gorącą cynę. Potem to do wody i forma się rozlatuje . Jest wtedy gotowy element do modelu z cyny. Wydaje się proste ale tak nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paws Napisano 26 Listopada 2006 Share Napisano 26 Listopada 2006 Możesz zapodać coś bliżej o "napędzie" modelu i jego przeniesieniu i (jeśli jest) sterowaniu? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 27 Listopada 2006 Autor Share Napisano 27 Listopada 2006 Sorki że tak długo nie odpisywałem ale padł mi zasilacz w kompie. Jeśli chodzi o napęd to jest śmieszno -ciekawa sprawa. Model jest napędzany silniczkiem elektrycznym(takim z zabawki starej)na baterie R14 ,ale cała jego magia to koła ze starego budzika ruskiego (zębate ) i parę kółek z plastiku zmniejszających jego prętkość(silniczka. ). Tą całą przekładnie obliczył mi i zaprojektował mój kolega zegarmistrz (naprawia stare zegary).Wszystko wyszło nadzwyczaj sprawnie. Muszę wam powiedzieć że frulidy super się nadają do takich ruchomych podwozi. Mam tylko jeden taki model w kolekcji. A jeszcze zapomniałem nadmienić to żeby ten cały sprzęt się trzymał w kadłubie ,wzmocniłem go pleksi . Wyłącznik jest pod spodem jak i schowek na baterię. No nie stety nie jest sterowany ale co zrobić. Ale na poligonie i w pokonywaniu błotka prezentuje się świetnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godfryd Napisano 28 Listopada 2006 Share Napisano 28 Listopada 2006 Ciekawe nawet bardzo Mógłbyś zapodać jakąś fotke od spodu jak to wszystko wygląda?? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 28 Listopada 2006 Autor Share Napisano 28 Listopada 2006 Postaram się ale trochę mi sie nie chce . Lepiej pokazać jakiś modelno nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
esterhasy Napisano 2 Grudnia 2006 Share Napisano 2 Grudnia 2006 Czy zawieszenie jest pracujęce? Jeśli jak piszesz wejście na baterie jest pod spodem to podczas pokonywania błotka zamokłoby całe ustrojstwo i maszyna stoi. Możesz pokazać zdjęcie spodu jak to rozwiązałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur Napisano 2 Grudnia 2006 Autor Share Napisano 2 Grudnia 2006 No nie robię błotka że sie zanuża az po lufę . Ale mimo wilgoci czasem, nie przerwał mi nigdy pracy. Postaram sie pokazać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.