Ceslaus Napisano 23 Września 2009 Share Napisano 23 Września 2009 Będąc ostatnio w sklepie modelarskim w Łodzi, przy ulicy Kościuszki nabyłem drogą kupna model Junkersa Ju-87 B2/R2 firmy Revell, w skali 1:72. Jako, że jest to jeden z moich pierwszych modeli, a jutro udaję się do sklepu w celu nabycia akcesorii, oraz być może czegoś na przyszłość, postanowiłem założyć wątek warsztatowy, celem uzyskania pewnych porad. Na początek kilka słów o historii maszyny. Model który zamierzam budować, w moich planach ma nosić kamuflaż z 3 StG. 1 1941 Północna Afryka. unkers Ju 87 Stuka (z niem. Sturzkampfflugzeug - bombowiec nurkujący, w Polsce popularnie nazywany sztukasem) - niemiecki dwuosobowy, jednosilnikowy, dolnopłatowy bombowiec nurkujący. Ju 87 Stuka został zaprojektowany w roku 1935, a pierwszy lot odbył 17 września 1935. Samolot był konstrukcją bardzo udaną i podatną na rozmaite modyfikacje, a w okresie powstawania należał do najlepszych maszyn w swej klasie. Po raz pierwszy użyty bojowo w czasie wojny domowej w Hiszpanii podczas bitwy o Teruel, gdzie był na wyposażeniu eskadr Legionu Condor. Doskonale sprawdził się również podczas walk w Polsce 1939 (gdzie pod osłoną Bf 109 dokonał pierwszego w II wojnie światowej zestrzału samolotu wroga - jego ofiarą był myśliwiec PZL P.11 ) i we Francji (1940). Bitwa o Anglię wykazała jednak, że samolot jest bardzo łatwy do zestrzelenia przez nowoczesne myśliwce, a jego masowe wykorzystanie wymaga zapewnienia panowania w powietrzu. Podczas walk na froncie wschodnim, po utracie przewagi przez lotnictwo hitlerowskie, stawał się łatwym łupem sowieckich myśliwców. Większość Ju 87 została wówczas wyposażona w działka kalibru 37 mm i była z powodzeniem wykorzystywana jako niszczyciele czołgów. Samolot był produkowany w różnych wersjach do 1944. Ogółem wyprodukowano około 5700 egzemplarzy, z tego 4881 między 1939 i 1944. Cechą charakterystyczną Ju 87 były "złamane" skrzydła i montowane w początkowym okresie wojny syreny akustyczne (tzw. "trąby jerychońskie"), uruchamiane podczas wprowadzania samolotu w lot nurkowy. Dźwięk syren wywoływał panikę na ziemi, działając destrukcyjnie na morale żołnierzy, którzy uciekali słysząc nadlatujące Stukasy. Do bomb podczepianych do samolotu, montowano kartonowe rurki, które wywoływały narastający w trakcie spadania świst. Samolot był wyposażony w automat umożliwiający wyprowadzenie samolotu z lotu nurkowego w przypadku utraty przytomności przez pilota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychu-onisk Napisano 23 Września 2009 Share Napisano 23 Września 2009 No to zaczynaj Plus za afrykańskie malowanie A jakbyś miał jakieś wątpliwości podczas budowy to na pewno postaramy się pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ceslaus Napisano 26 Września 2009 Autor Share Napisano 26 Września 2009 Jak dotychczas przy Stukasie nie zrobiłem zbyt wiele. Trwają prace nad budową kabiny (swoją drogą nie polecam tego modelu ludziom, o moim poziomie zaawansowania i równie ubogim warsztacie. Usuwanie śladów po wypychaczach na częściach kabiny zajmuje trochę czasu. Przy tym pojawiają się one w niezbyt przyjaznych miejscach - np. obok zegarów na ściance oddzielającej kabinę tylnego strzelca i pilota, nieco poniżej kratownicy. Ponadto w połówkach kadłuba, na wysokości kabiny pilotów. Z innych miejsc nie zamierzam ich usuwać, gdyż nie będą one widoczne. Wieczorem lub jutro w miarę możliwości i czasu postaram się zamieścić zdjęcia tablicy przyrządów i tablicy tylnego strzelca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.